Na karę 2 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok elbląski sąd skazał mężczyznę, który groził śmiercią prezydentowi Elbląga Witoldowi Wróblewskiemu. Wyrok nie jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło 6 lutego tego roku. Zbigniew Z., w rozmowie z sekretarką prezydenta Magdaleną Ch., skierował pod adresem włodarza Elbląga groźbę pozbawienia życia. Mężczyzna był na tyle przekonujący, że zarówno w sekretarce, jak i prezydencie, wzbudził uzasadnioną obawę, że swoje słowa wprowadzi w czyn.
Sprawa trafiła do sądu. Mężczyzna został oskarżony o czyn z artykułu 190 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
W poniedziałek (21 października) Zbigniew Z. usłyszał wyrok. Nie jest on prawomocny, strony mogą się odwołać od decyzji sądu.
Sąd uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na karę dwóch miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres jednego roku próby. Ponadto oskarżony został zobowiązany do informowania Sądu o przebiegu okresu próby
- informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Chyba TVN 24 przegapił komunikat
warany są pod ścisłą ochroną
Magdalena Ch. fajna kobieta
Taka osoba powinna być najpierw zbadana przez psychologa , a może ten młody człowiek ma zaburzenia umysłowe, i jemu się może zdawać ,ze co on mówi jest dobre . Jak wiadomo każdy wariat ma swój rozum , i dlatego takie badanie było konieczne przed wydaniem wyroku .