Blisko dwa lata temu mieszkanka Starej Pasłęki (gmina Braniewo) podczas spaceru znalazła na plaży ciało noworodka. Szybko ustalono, że to dziecko osiemnastoletniej Katarzyny W. Dziewczynie zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci maluszka. Wczoraj zakończył się proces w tej sprawie. Wyrok usłyszymy na początku września.
Podczas wczorajszej (22 sierpnia) rozprawy wreszcie udało się przesłuchać ostatniego ze świadków, którego wcześniej nie udawało się skutecznie wezwać. Sędzia Sądu Rejonowego w Braniewie podjął również decyzję o zamknięciu przewodu sądowego. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 5 września
- mówi sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Głos podczas wczorajszej rozprawy zabrała również strony. Prokurator podtrzymał wcześniejsze zdanie i żąda dla Katarzyny W. kary 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i oddanie jej pod dozór kuratora. Jaką karę ostatecznie wymierzy dziewczynie sąd, dowiemy się na początku września.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło ponad rok temu. 3 października około godziny 13.30 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na plaży w miejscowości Stara Pasłęka zostało odnalezione ciało noworodka. Pod nadzorem prokuratora na miejscu policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady oraz wykonali wszystkie niezbędne czynności, które mogą przyczynić się do ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.
Policjanci skoncentrowali się na ustaleniu, kim może być matka dziecka. Już po kilku godzinach zatrzymali nastolatkę i jej chłopaka, mieszkańców powiatu braniewskiego. W dniu zatrzymania, młoda kobieta obchodziła swoje 18. urodziny. Sprawą zajęła się również prokuratura, która zadecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok noworodka.
Dziecko urodziło się żywe. Zaczerpnęło kilka oddechów i zmarło na skutek nieudzielenia pomocy przez osobę dorosłą np. przez wyziębienie, zachłyśnięcie czy uduszenie. Dziecko nie miało urazów. Katarzyna W. przyznała się, że porzuciła noworodka na plaży. Tłumaczyła, że bała się reakcji środowiska, że się od niej odwróci i zostawi bez wsparcia
- mówił Rajmund Kobiela, z braniewskiej Prokuratury w wywiadzie dla braniewo.wm.pl.
W toku śledztwa ustalono, że Katarzyna W. urodziła córkę w mieszkaniu we Fromborku. W tym samym mieszkaniu przebywał jej partner. Ten jednak, jak twierdzi dziewczyna, o niczym nie wiedział, bo poród przespał. Para pojechała z nim do Starej Pasłęki. Ciało noworodka 18-latka ukryła w bagażu, a następnie podczas samotnego spaceru porzuciła je na plaży. Dziecko znaleziono dopiero po kilku dniach. Katarzyna W. była w ciąży już trzy razy, za pierwszym razem jej dziecko urodziło się martwe, za drugim dokonała aborcji.
Przymusowa sterylizacja...troje dzieci w wieku 18lat i każde nie żyje. Masakra
Jaka rzeźnia, patologia o masakra
Wysterylizować tego pustaka Od kiedy to się puka od 10 roku zycia???!!!!
Zwyrodniała nie powiem już kto...