Po zakrapianym alkoholem rodzinnym wieczorze Maciej K. chwycił nóż i zadał matce śmiertelny cios nożem. Policji miał później tłumaczyć, że widział wychodzące z kobiety duchy. Sąd stwierdził, że mężczyzna był niepoczytalny w chwili dokonywania czynu.
Podczas posiedzenia, które odbyło się 21 umorzono postępowanie i nakazano umieszczenie Macieja K. w zakładzie psychiatrycznym. Sąd przychylił się tym samym do wniosku prokuratury. Jednocześnie, do czasu uprawomocnienia się wyroku, utrzymano areszt dla tego mężczyzny
- mówi sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Przypomnijmy. Do tragicznego wydarzenia doszło 16 listopada ubiegłego roku w jednym z mieszkań na Zawadzie. 66-latka, wraz ze swoim 41-letnim synem piła alkohol. W pewnym momencie mężczyzna sięgnął po nóż. Wielokrotnie ugodził nim matkę, trafiając również w serce. Kobieta została przewieziona do szpitala. Lekarzom nie udało się jej uratować. Syn miał tłumaczyć policjantom, że widział duchy wychodzące z matki i dlatego w obronie przed nimi sięgnął po nóż. Sprawą zajęła się prokuratura, a Maciej K. trafił na obserwację sądowo-psychiatryczną.
Po przeprowadzonych badaniach połączonych z obserwacją podejrzanego w zakładzie leczniczym wskazała, iż sprawca w czasie zarzucanego mu czynu miał zniesioną zdolność do rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Biegli wskazali również zaistnienie przesłanek do zastosowania wobec podejrzanego środka zabezpieczającego w postaci leczenia w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym. Kierując się ustaleniami w śledztwie a szczególnie wnioskami biegłych wskazujących, iż sprawca dopuścił się czynu w stanie niepoczytalności, a istniały podstawy do zastosowania środków zabezpieczających, 28 czerwca prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Elblągu wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie wobec podejrzanego takiego środka zabezpieczającego pobyt w zakładzie psychiatrycznym
- informuje prokurator Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
W ubiegłym tygodniu sprawa trafiła na wokandę. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Wyrok nie jest prawomocny.
Jako zapita morda z pewnością nie miał świadomości ale na litość.... Teraz każdy może zabić kogo chce i tylko stwierdzić że widział duchy, głosy mu kazały. Co za kraj!
będzie więcej takich przypadków już niebawem, jak tylko pokolenie przeżarte alkoholem i dopalaczami sponsorowanymi przez 500+ zacznie dorastać
Żal mi ciebie!A tego dekla powiesić lub zakopać żywcem!