W ubiegłym roku minister edukacji Joanna Kluzik-Rostowska podpisała rozporządzenie, dzięki któremu łatwiej szkołom było zorganizować lekcje etyki. Przed zmianami chętnych musiało być co najmniej siedmiu, aby takie lekcje organizować. Rozporządzenie wniosło, iż szkoła musi zorganizować zajęcia chociażby tylko dla jednej osoby, jednocześnie jeśli chętnych będzie mniej niż trzech uczniów, można zaproponować zajęcia międzyszkolne. W ilu elbląskich szkołach udało się zorganizować zajęcia z etyki?
Po wprowadzeniu rozporządzenia, od bieżącego roku szkolnego lekcje etyki zorganizowano w ponad 3 tys. placówek szkolnych w całym kraju. W ubiegłym roku szkolnym przedmiotu tego uczono zaledwie w połowie z nich.. Nowe rozporządzenie nie dotyczyło jednak tylko lekcji etyki, ale również religii – w tym wyznań innych niż katolicyzm.
- Wprowadzenie tej zmiany pozwoli zapewnić naukę etyki każdemu uczniowi zainteresowanemu udziałem w zajęciach z tego przedmiotu. Wyeliminuje jednocześnie - wskazane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka - przypadki odmowy zorganizowania zajęć z etyki przez szkołę lub organ prowadzący ze względu na brak wymaganej liczby uczniów. Pozwoli również zapewnić udział w zajęciach z religii tym uczniom, którzy z racji przynależności do niewielkich liczebnie kościołów lub związków wyznaniowych o uregulowanej w Polsce sytuacji prawnej, nie mogą obecnie korzystać z przysługujących im praw konstytucyjnych – czytamy w wypowiedzi Joanny Kluzik-Rostkowskiej na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej.
W całej Polsce religia nie jest nauczana w 1209 szkołach, tj. około 4 % wszystkich szkół w kraju. W ubiegłym roku szkolnym (2013/2014) religia nie była nauczana w 1813 szkołach. Zajęcia zarówno z religii, jak i z etyki są lekcjami dodatkowymi. Uczniowie nie muszą na nie chodzić, ale również rodzic może zapisać dziecko na jeden z nich lub nawet oba.
Czy w Elblągu odbywają się lekcje etyki, bądź religii innego wyznania?
Lekcje etyki w roku szkolnym 2014/2015 odbywają się w dwóch szkołach podstawowych, dwóch gimnazjach i dwóch szkołach ponadgimnazjalnych. Zainteresowanie przedmiotem nie wzrosło. Już rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 1992 roku umożliwiało organizację zajęć religii innego wyznania
– informuje nas Dyrektor Departamentu Edukacji Iwona Mikulska
Uczniowie elbląskich szkół od wielu lat mają możliwość uczestniczenia w lekcjach religii swojego wyznania. Takie zajęcia odbywają się poza szkołą, w miejscach wskazanych przez dany kościół. Elbląscy uczniowie mogą więc korzystać z zajęć religii greckokatolickiej, ruchu zielonoświątkowego, religii prawosławnej i Kościoła Chrześcijan Baptysów.
Samorząd elbląski za organizację zajęć religii innych wyznań wypłaca wynagrodzenia nauczycielom katechetom – dodaje Mikulska
Lekcje religii prowadzone są we wszystkich szkołach w Elblągu. Jednak w dwóch szkołach ponadgimnazjalnych podczas roku szkolnego, część uczniów pełnoletnich oraz rodzice uczniów niepełnoletnich złożyli oświadczenia o rezygnacji z zajęć religii.
za to jehowi przychodzą ci do domu i wciskają kit czy tego chcesz czy nie.
przykłada ci ktoś lufę do głowy?
To ta sama Mikulska -lewa ręka Wilka od edukacji?
Przeciez widzisz, a Pruszak w radzie.
~ akbar.... "za to jehowi przychodzą ci do domu"....Tak, jak te łachudry w sutannach . Wszędzie się wcisną, wszędzie wtykają nochal, zboczeńcy !
Warto w szkołach informować o takiej możliwości. Powszechnie rodzice wiedzą o religii.. Dobrze,że redakcja o tym napisała. Gdybym wiedziała ,że w szkole może być etyka a nie ,że dziecko będzie musizło latać do innej szkoły albo będzie miało okienko, tobym na pewno z tego skorzystała.
Religia z etyką w jednym stoją domu stąd moim zdaniem problem nie tkwi w nazwie ale w wykładowcy. Ksiądz który mnie przygotowywał do komunii zrzucił sutannę i mam nadzieje że żyje w dobrym zdrowiu ze swoją wybranką bo że jest dobrym człowiekiem to wiem na pewno. Wystarczy zorganizować lekcje religii prowadzone przez ex-księży którzy porzucili sutanny i po problemie - ci ludzie doskonale nauczą i podstaw religii i etyki a co najważniejsze pokarzą że nawet trudne decyzje trzeba podejmować czasem wbrew wszystkim i wszystkiemu. Ale druga prawda jest i taka że skoro nauczycieli mamy redukować to może warto ich przestawić na inne tory . Tyle że niewielu z nich rozumie różnicę między dydaktykiem a wychowawcą...
~ Mariusz Lewandowski....Pierwszy raz czytam pańską, rozsądną wypowiedź . To ewenement ! Ks. Koniec, był i jest CZŁOWIEKIEM w pełnym tego słowa znaczeniu.. I nie przeszkadzała mu w tym sutanna, jak wielu innym....
Nie znam księdza o którym mówi Mariusz Lewandowski- napewno jesta tak jak mówi-ale znam innego, który dziś jest dyrektorem jednej z elbląskich placówek szkolnych-/dziś też to działacz Schyłkowej Ledwo Dyszącejj partii, nawet jej sekretarz- tak mu sie poglądy zmieniły!/ Może jak przestanie być dyrektorem będzie chciał uczyć etyki-a byłoby to tak jak wpuścić wilka do owczarni.Niechybnie wychowałby rekrutów słusznej aktualnie idei. Racja, panie Mariuszu,wszysko zależy od tego jaki jest człowiek-tak jak są świetni nauczyciele, są świetni księża-ale bywa też inaczej.
a Mariusz jak zwykle........po prąd!!