22 lutego w Mirówku pod Nowym Dworem autobus PKS wbił się w tył tira, wszystko dlatego, że kierowca najpierw chciał wyprzedzić na trzeciego, a potem chciał uniknąć czołowego zderzenia. Autobus PKS który spowodował wypadek jeździł na linii Gdańsk – Bartoszyce. Bartoszycki PKS rozpoczął wewnętrzne dochodzenie.
Pod względem technicznym autobus miał przeprowadzone wszystkie badania, był sprawny. Prawdopodobnie naruszone zostały przepisy ruchu drogowego. Kierowca autobusu, posiadał długoletnie doświadczenie w wykonywanym zawodzie. Nie zmienia to faktu, że poszkodowanymi są ludzie. W wyniku zdarzenia, ponad 20 osób zostało rannych, w tym 6 ciężko.
Środa, 25.12.2024, Imieniny: Boze Narodzenie - Eugenia, Piotr
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Po pierwsze to chciałbym Wam wszystkim powiedzieć że akurat tym autobusem jechała bardzo bliska mi osoba i cudowny pan kierowca tak zapierdzielał że z Gdańska w niecałe 30 minut był przed Nowym Dworem.Nawet NIE ZWOLNIŁ przed tym tirem tylko nacisnął na gaz i zaczął go wyprzedzać kiedy sie zorientował, że jedzie na czołówkę ratując swoją dupe przywalił w Tira rozwalając pół autobusu.Ciekawe jak sprawa sie zakończy.Pół autobusu było rozerwane a siedzenia latały jak na karuzeli.Poprostu gratulacje dla niego, byłem w szpitalu w Nowym Dworze i ludzie mówili że tak rwał że coś okropnego.Ale oczywiście zwalą wine, że z przodu ktoś wyprzedzał i musiał się chować, tylko gdzie tu logika, to taki doświadczony kierowca który odpowiada za tylu ludzi nie patrzy co sie dzieje na drodze na dodatek wyprzedzając TIRA ???? Mam nadzieje, że odpowie za to co zrobił bo wcale nie jest tak śmieszne jak Wam sie wydaje