DPS Niezapominajka - gigantyczna podwyżka

Gigantyczna podwyżka opłat w Domu Pomocy Społecznej „Niezapominajka” stała się nie tylko sporym obciążeniem dla samorządu, ale dotknęła bezpośrednio wielu ludzi, utrzymujących członka rodziny, pozostającego pod opieką Domu. - Moja mama jest osobą chorą na Alzheimera. Wymaga 24-godzinnej opieki. Życie zmusiło mnie do tego, aby zapewnić mamie opiekę specjalistyczną. Moja rodzina odczuje w sposób niewyobrażalny tę podwyżkę- mówi córka jednej z pensjonariuszek „Niezapominajki”. - Boję się, co będzie dalej.

Starość lub choroba często skazują człowieka na uzależnienie od osób trzecich. Czasami wiąże się to z koniecznością podjęcia decyzji o rezygnacji z pracy, przez osobę bezpośrednio opiekującą się chorym. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Zdarza się, że jedynym wyjściem okazuje się umieszczenie takiej osoby w odpowiedniej placówce. W Elblągu osoby wymagające opieki całodobowej przyjmuje Dom Pomocy Społecznej „Niezapominajka”, przy ulicy Toruńskiej.

Średni koszt utrzymania mieszkańca w DPS „Niezapominajka” reguluje zarządzenie nr 99/2011 Prezydenta Miasta Elbląg, z dnia 17 marca 2011 r. Wynosi on 3405 złotych. Powyższa kwota nie byłaby niczym nazbyt bulwersującym, w dobie galopujących podwyżek, gdyby nie fakt, że jeszcze miesiąc wcześniej koszt ten wynosił 2130 złotych.

Podwyżka opłat w „Niezapominajce”, rzędu 1275 złotych, dotknęła bezpośrednio wielu ludzi, utrzymujących członka rodziny, pozostającego pod opieką Domu.

- Moja mama jest osobą chorą na Alzheimera. Wymaga 24-godzinnej opieki. Mam w domu ciężko chorego męża. Niestety, życie zmusiło mnie do tego, aby zapewnić mamie opiekę specjalistyczną. Do tej pory ponosiłam sto procent opłat. Miesięcznie dopłacałam do opieki nad mamą 1250 złotych. Po podwyżce przeprowadzono nowy wywiad. Decyzja mnie zszokowała. Teraz, co miesiąc będę musiała płacić prawie 2500 tysiąca złotych- żali się zrozpaczona kobieta, córka jednej z pensjonariuszek „Niezapominajki”. - Nie mam pojęcia, na jakiej podstawie wydano taką, nieadekwatną do rzeczywistości, decyzję. Przecież opieka nad taką osobą, to nie jest tylko opłata stała, przekazywana dla DPS. Dochodzą jeszcze koszty leków, ubrań, pieluch, dojazdów do chorego. Koszt, jaki rodziny ponoszą w opiece nad chorym jest ogromny. Czasem przekracza wręcz, realne możliwości finansowe. Moja rodzina odczuje w sposób niewyobrażalny tę podwyżkę – komentuje.- Boję się, co będzie dalej.

Córka osoby przebywającej w Domu Opieki Społecznej nie jest jedyną osobą, którą bulwersują stawki, jakie zostały im narzucone do zapłaty za opiekę. Kobieta, podobnie jak gro innych rodzin w podobnej sytuacji, czuje się poszkodowana. Zastanawia się, jak z miesiąca na miesiąc można postawić człowieka przed takim wydatkiem.

- Aby DPS „Niezapominajka” mógł dalej funkcjonować, musiał posiadać określony standard. Na dzień dzisiejszy oferujemy naszym pensjonariuszom zarówno opiekę, jak i wyposażenie, na najwyższym poziomie. Kwestia tak drastycznych podwyżek związana jest z tym, że od 2007 roku, do końca roku 2010, walczyliśmy o uzyskanie standaryzacji. Nasz Dom zamknięty był na nowe osoby w potrzebie. Nie mogliśmy także podnieść cen, choć wszystkie opłaty eksploatacyjne, co roku szły w górę. Samo ogrzanie ok. 4000 m2 powierzchni placówki to ogromny koszt. Dodam, że jest to dwa razy większy metraż, niż przed modernizacją - informuje Marek Gulda, dyrektor DPS ”Niezapominajka”. - Tę kwotę, która teraz obowiązuje ustalił Wojewoda, na podstawie kosztów przedstawionych przeze mnie. Osoby wnoszące opłaty za pobyt członków rodziny w naszej placówce nie spłacają żadnych ukrytych długów. Wszystkie zaległości spłacił samorząd. Jeżeli chodzi o płatności w stosunku do poszczególnych osób, to niestety nie mamy na to wpływu. Tym zajmuje się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Jak informuje dyrektor MOPS, Mirosława Grochalska, od osoby przebywającej pod opieką placówki, zawsze pobierane jest 70 % sumy środków pieniężnych, jakimi dysponuje. Resztę dopłaca rodzina lub, jeżeli rodziny nie stać, samorząd. Decyzję podejmuje MOPS, na podstawie określonych ustawą kryteriów oraz po wnikliwym rozeznaniu sytuacji bytowej rodziny. W zależności od dochodów, część rodzin zwolniona jest z kosztów utrzymania członka rodziny w ośrodku, część zobowiązana jest do uiszczania opłaty niepełnej, natomiast część obciążona jest 100 % odpłatnością.

W placówce jest 135 miejsc. Obecnie przebywa w nim 110 pensjonariuszy, z tendencją wzrostową. Czy ludzie, których nie stać na płacenie tak dużych pieniędzy będą z ośrodka oddelegowywani? Marek Gulda obiecuje, że pensjonariusze „Niezapominajki” mogą spać spokojnie. Na pewno nikt nie będzie wyrzucony, gdyż relatywnie do opłat zwiększy się udział gminy w finansowaniu DPS.

Ale czy samorząd jest przygotowany na poniesienie dodatkowych kosztów?

- Dom Pomocy Społecznej „Niezapominajka” jest miejscem, które musi istnieć i funkcjonować na odpowiednim poziomie. Wciąż jest wielkie zainteresowanie miejscem w tym domu. Podwyżka jest znacznym obciążeniem dla samorządu, ale oczywiście miasto przejęło na siebie ten obowiązek - informuje Kamil Czyżak z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Pozostaje jednak problem wielu rodzin, czujących się ofiarami urzędowych decyzji, które w poczuciu bezradności, płacić będą co miesiąc ogromne kwoty na rzecz DPS’u. 

Nina