W miniony czwartek, 18 lutego w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy wprowadzającej parytet płci na listach wyborczych. Był to jeden z głównych postulatów Kongresu Kobiet, który odbył się w czerwcu 2009 r. w Warszawie. Zanim projekt trafił do Sejmu, wymagane podpisy zbierano w całym kraju, także w Elblągu. Dlatego też elblążanek nie mogło zabraknąć wczoraj w Sejmie. Do stolicy wybrała się 45-cio osobowa grupa kobiet.
Z wielkim zainteresowaniem słuchałyśmy debaty i najbardziej ucieszyło nas to, że projektu nie odrzucono po pierwszym czytaniu, tylko za zgodą wszystkich klubów sejmowych skierowano go do komisji. Dzięki temu szansa
na przyjęcie tego dokumentu wciąż jest duża - mówi organizatorka wyjazdu Jadwiga Król, która jest także członkiem Rady Programowej Kongresu Kobiet. - Teraz będziemy pilnowały, żeby nasza inicjatywa nie ugrzęzła w komisjach. Będziemy organizować debaty publiczne w terenie i przekonywać kobiety do większego zaangażowania w życie publiczne - dodaje J. Król.
- Parytet to nie potwór z którym trzeba walczyć - dodaje uczestniczka wyjazdu Danuta Tchorowska z Elbląga. Chcemy wyjaśniać, że parytet to znany w Europie mechanizm, który pozwoli ograniczyć dotychczasowe przywileje mężczyzn wynikające z płci i tradycji - dodaje.
Elblążanki po raz kolejny zaprezentowały się w Sejmie w koszulkach, które wyróżniały ich z tłumu i powodowały zainteresowanie ogólnopolskich mediów.
- Koszulki to nasz pomysł na promowanie nie tylko kobiet , ale miasta i regionu z którego pochodzimy - dodaje Jadwiga Król.
W polskim Sejmie jest niewiele ponad 20 procent kobiet, a w Senacie zaledwie 8 procent. Badania wykazują, że aby mieć realny wpływ na politykę , kobiety powinny mieć co najmniej 30-sto procentową reprezentację.
Anna Kowalska
Były w sejmie i nie pogoniły tych nieudaczników co tylko się kłócą.Więcej kobiet do sejmu i kobieta na prezydenta.Skończyć z tą ignorancją płci,każdy ma prawo do równych szans w życiu.Brawo za koszulki promujące Elbląg tak trzymać miłe panie.W następnych wyborach panowie na zieloną trawkę.
O pani Jadwiga Król znowu tworzy. Proponuje zając się własnym życiem...
ooo jakie laski ???haha
Dziwi mnie,że panie nie były obecne na konferencji dotyczącej parytetów 16 lutego w Sejmie.Tam była merytoryka a i trudno by było 'błyszczeć" i nadużywać tego co zrobiły kobiety w Elblągu i w całej Polsce ( zebrano 120 tys. podpisów), ale czego od kucharki możemy żądać -kultury politycznej?. Ona jak pokazuje historia idzie do celu "po trupach" i najlepiej opanowała wykorzystywanie osiągnięć innych.
Pojechały do Stolicy i kiche Elblągowi tylko przyniosły...
a tam z tyłu "ta elblążanka" po lewej stronie w okularach hehe - to już wiem czemu "Kopernik też była kobietą..." ;P
Jadwiga to niech wnuka bawi, a nie komunistyczne idee propaguje!
dziewczynki pojechały do stolicy. odwiedziły sejm i skończyły gdzie??????? w "pędzącym króliku"?!