Radni miejscy nie zdecydowali się na wyrażenie zgody w sprawie sprzedaży udziałów w Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Po burzliwej dyskusji postanowili nie podejmować tego projektu uchwały. Oznacza to, że obowiązuje nadal podobna uchwała z 1995 r. Prezydent Henryk Słonina obiecał jednak, że nie podejmie żadnych działań w kierunku prywatyzacji EPEC bez debaty i zgody radnych.
Sytuacja jest taka, że prezydent właściwie ma zgodę Rady Miejskiej na sprzedaż udziałów w EPEC. Sęk w tym, że radni decydowali o tym 15 lat temu. Dlatego Henryk Słonina postanowił ponownie spytać o zgodę radnych. Ci tym razem jednak postanowili zachować daleko posuniętą ostrożność.
Jerzy Wcisła, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej zaapelował do prezydenta o zdjęcie z porządku obrad sesji projektu uchwały o prywatyzacji EPEC.
- To przedsiębiorstwo o znaczeniu strategicznym dla miasta. Nie powinniśmy podejmować decyzji bez debaty na ten temat wśród radnych i mieszkańców – mówił Jerzy Wcisła. – To zbyt ważna uchwała, aby ją podejmować w normalnym trybie. Mamy zbyt wiele niejasności – nie znamy ceny sprzedaży, szczegółów pakietu socjalnego i inwestycyjnego, nawet wartości majątku. Uważamy, że warto tę uchwałę na razie odłożyć.
Przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Nowak przypomniał, że uchwałę w sprawie zbycia udziałów w EPEC już raz zdjęto z obrad sesji. Przyznał jednak, że sam też ma wiele wątpliwości w tej sprawie. Radny Sławomir Kula stwierdził, że obowiązuje uchwała w tej sprawie z 1995 r. i prezydent na jej podstawie może sprzedać udziały w EPEC. Radny Zdzisław Olszewski wyrażał wątpliwości czy Rada powinna przyjmować ponownie ten projekt uchwały bez debaty na ten temat.
Kiedy radni ciągle nie mogli dojść do porozumienia w sprawie głosowania nad projektem sprzedaży udziałów w EPEC, prezydent Henryk Słonina niespodziewanie stwierdził iż nie ma nic przeciwko zdjęcia jej z porządku obrad tej sesji.
- Szanuję głos radnych. Moglibyśmy co prawda nie pytać teraz Rady Miejskiej o zdanie w tej sprawie, bo ciągle obowiązuje uchwała z 1995 r. Jednak nie chcemy tak tego robić – mówił prezydent Henryk Słonina. – Dobrze, zróbmy najpierw debatę w tej sprawie, jeśli taka jest wola Rady.
21 radnych głosowało za zdjęciem z porządku obrad uchwały w sprawie sprzedaży udziałów w EPEC. 4 radnych było przeciw.
Bardzo dobrze. Czas, aby władza zaczęła liczyć się z ludźmi. W sprawie naszego majątku powinna odbyć się debata z mieszkańcami. I nie zrobiona we wtorek o godz. 11.00,. tylko po południu, aby każdy mógł przyjść
Heniek sprzeda jeszcze wodociągi i tramwaje, pójdzie na emeryturę, a my zostaniemy z tym problemem.kłopot
Ja też jestem przeciwko sprzedaży EPECu, ale nie sądzę żeby jakakolwiek debata mogła mnie przekonać do prywatyzacji. Czy ktoś chce, żeby monopolista dostarczał ciepło Elblągowi?
dziadek Heniek ma w Sztutowie piec, dlatego EPEC w Elblagu można sprzedać, będzie na Ratusz i na mostki. Najwyżej dołożzy ze sprzedaży EPEWIKU.
Uchwalono nowy budżet to zamiast np. budować, remontować drogi i chodniki, wolą dopłacać do epec-u BRAWO!!!!!
Jak czytam bzdury o dopłacaniu do EPEC to zauważam świadomość co niektórych.Poddam pod rozwagę kilka faktów ;umożenie długów dla ZBK w kwocie 3mln , umożenia zaległości dla placówek oświatowych oraz innych instytucji samorządowych.Stało się to za zgodą i rad nadzorczych związków zawodowych oraz pracowników spółki.Często kosztem wzrostu płac czy innych gratyfikacji przychylali się do potrzeb miasta.Myślę iż po prywatyzacji instytucje samorządowe będą mogły tylko powspominać te formy pomocy.
I tu cię popieram ''obiektyw'' bo co, nie którzy piszący komentarze pod artykułami w ogóle nie mają pojęcia o danej sprawie , a wypisują labo-raty jak fachowcy z danej dziedziny.
Pracuję w firmie ciepłowniczej ,która wykonuje usługi dla Gdańskiego GPEC-u.Kochani Gdański GPEC przestaje istnieć.Został Sprzedany Niemieckiej firmie KOMUNALNEJ.Teraz następuje zwalanianie pracowników .Następuje wyprzedaż ciekawszych gruntów.Wszystkie oddziały spychane są w jedno miejsce (Miałki Szlak i u.Bondka/k. Kartuskiej).Większość usług przejmą firmy zewnętrzne takie jak Z.U.C. Gdańsk. To ,co się tam dzieje to żenada.Pracownicy nie odbierają telefonów i nie otwierają drzwi ,ponieważ nie radzą sobie z awariami.Aby się dostać do wnętrza (ul. Bondka) należy wpierw zadzwonić na komórkę . Nie życzę EPEC-owi czegoś takiego. Panie Słonina proszę najpierw porozmawiać z pracownikami sprywatyzowanych zakładów ciepłowniczych ,a potem podawać przykłady. Dla ciekawości podam,że zakład malborski nazywa się dziś Elektrociepłownia Opole - Nonsens.
Uważam tworzenie monopolu ciepłowniczego na terenie Elbląga za błąd , kto zapanuje potem nad zmianami cen ciepła ( oczywiście w górę). Oprócz konsultacji w Urzędzie miasta i w spółdzielniach można byłoby otworzyć dyskusję na forum internetowym.Dobrze by poznać zarówno zdanie p. Słoniny jak i szefów EPEC w temacie kosztów i zasadności prywatyzacji. Być może p.Gintowt-Dziewałtowski ma rację.