Blogerzy na całym świecie mają coraz większy wpływ na rzeczywistość. Choćby autorzy blogów modowych, którzy zasiadają w pierwszych rzędach na pokazach najbardziej cenionych projektantów. Blogują znani, a nieznani stają się popularni dzięki blogowaniu. Mimo to, sfera blogowa w naszym mieście wciąż wydaje się martwa.
Refleksje, spostrzeżenia i komentarze – niegdyś pisane do szuflady, obecnie trafiają do świata wirtualnego by coraz częściej mieć wpływ na rzeczywistość. Mowa o blogu, czyli o stronie internetowej zawierającej określoną liczbę odrębnych, samodzielnych, uporządkowanych chronologicznie wpisów, których twórcą jest właściciel bloga. Blogi umożliwiają zazwyczaj archiwizację oraz kategoryzowanie wpisów, a także komentowanie wpisów przez czytelników danego bloga. Ogół blogów traktowany jako medium komunikacyjne nosi nazwę blogosfery.
Blogi najczęściej mają charakter osobisty i służą jako internetowe pamiętniki. Takie blogi zawierają osobiste przemyślenia, uwagi, komentarze, rysunki, a nawet nagrania - przedstawiają w ten sposób światopogląd autora. Blogi mają też wiele innych zastosowań: mogą być używane jako wortale poświęcone określonej tematyce, narzędzia marketingu czy komunikacji (np. politycznej). O ile blogi osobiste mają zazwyczaj jednego autora, o tyle w innych przypadkach blog ma często wielu autorów.
Serwisy blogowe powstają jak grzyby po deszczu. Blogować można dosłownie na każdy temat. Blogują wszyscy – od nastolatków, aż po osoby popularne. Od celebrytów, po specjalistów w różnych dziedzinach. Każdy szanujący się ogólnopolski serwis ma swoich blogujących autorów. Paradowska, Żakowski i Passent piszą dla Polityki, „Gazeta Wyborcza” ma m.in. Węglarczyka i Orlińskiego. Wymieniać można długo – wystarczy spojrzeć: polityka.pl , wyborcza.pl , rp.pl , wprost.pl
W Elblągu blogosfera dopiero raczkuje. Na palcach jednej ręki można policzyć elbląskich blogerów. Regularnie ze swoimi spostrzeżeniami i informacjami związanymi z naszym miastem dzieli się „ Piszącynaforum” .
Swój blog „Prawdy oczywiste” - posiada również Jerzy Wcisła dyrektor elbląskiego Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta w Elblągu. I to chyba byłoby na tyle. To zdecydowanie za mało, zważywszy, że w Elblągu jest wielu ciekawych ludzi, a także na internetową aktywność elblążan przejawiającą się w komentowaniu wszystkich i wszystkiego.
Dużym krokiem w sferze elbląskich blogów był tekst „Piszącegonaforum” pt. „Wybory testem elbląskich mediów”, który odbił się echem w elbląskich mediach, m.in. na info.elblag.pl i na portelu. Wszystkie teksty były szeroko komentowane. Czy rzeczywiście był to krok naprzód, a może tylko epizod? O tym być może przekonamy się w nadchodzącym roku.
Warto także przypomnieć, że treści zamieszczane w blogu powinny być pozytywne, a blogów nie powinno się używać do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i atakowania innych. Często jednak blogerzy używają swoich blogów do obrażania innych, zamieszczają tam wulgarne treści, naruszające dobra osobiste osób trzecich.
Po prostu Elblazanie maja ciekawe rzeczy do roboty niz wywody w necie.
Bo Elbląg to wieś i prowicja, to co się dziwić!
ehe he już w to uwierze :-)
My swojego bloga - w postaci naszej stronki - mamy. Natomiast gdybyśmy mieli otworzyć bloga, to by Ratusz zamknęli...
hm, ja wiem czy takie blogi mają jakieś większe znaczenie niż każdy co pisze choćby na forum? Oczywiście wszystko zależy od konkretnego blogu i wypowiedzi...
najlepszy fragment" odbił się echem w elbląskich mediach" odbił się? haha no nie wiem zadna sensacja. Chyba tylko dla tych co tym sie interesuja
Bo w Elblagu nikt nic nie chec robic bo nie ma dla kogo, kazdy sensowny wyjezdza albo czai sie do wyjazdu bo jal tu zyc na dluzsza mete? ale nuuuuda
A na jakiej podstawie sądzicie że w elblągu nie ma blogerów. Tyle że nie każdy tak jak "Piszącynaforum” traci czas na rozpisywanie się na tematy polityczne
Żałość okrutna w Elblągu się dzieje! Blogów nie piszą! Larum, larum wołajmy, wici głośmy! Szanowny KŚ - a kogo to obchodzi? Nie chcą nie piszą, chcą piszą. Demokracja to się nazywa. Waćpan chce celebrytów, osoby znane z tego że są znane nazywać wpływającymi na rzeczywistość. Jaką? Zrodzoną w imaginacji piszącego? Lepiej niech nie piszą, niż mam zrozumieć "myśli" kogoś mającego problemy z własnym ego. Temat wydaje mi się zastępczy, rzekłbym ogórkowy, a tu grudzień, początek zimy, do ogórków minimum pół roku. Nie warto dać sobie na wstrzymanie?
Jeżeli mam być liczony na palcach jednej ręki to chciałbym być środkowym.