Pracownicy elbląskiego Pogotowia Opiekuńczego nie będą mieli postawionych zarzutów przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu. Prokuratura po zbadaniu sprawy udziału pracowników w zdarzeniu pobicia 14-letniego Adriana, odmówiła wszczęcia postępowania przeciwko wychowawcom ośrodka. Sprawca natomiast nadal czeka na wyrok sądu w schronisku dla nieletnich.
Prokuratura Rejonowa w Elblągu odmówiła wszczęcia postępowania przeciwko pracownikom Pogotowia Opiekuńczego, gdzie 29 marca br. został brutalnie pobity 14-letni Adrian.
- Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, ponieważ nie dopatrzono się czynu zabronionego w postępowaniu opiekunów – wyjaśnia prokurator Jolanta Rudzińska z Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Wygląda więc na to, że opiekunów spotkały tylko kary służbowe. Przypomnijmy, że Urząd Miejski w Elblągu przeprowadził w Pogotowiu Opiekuńczym w Elblągu kontrolę po całym zdarzeniu. Wiceprezydent miasta Artur Zieliński nałożył na dyrektor Ośrodka Wsparcia dla Dzieci i Młodzieży Barbarę Nalińską obowiązek wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec pracowników.
- Dyrektor Nalińska została zobowiązana do zastosowania wybranej formy sankcji służbowej w stosunku do zastępcy dyrektora Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych, któremu bezpośrednio podlega Pogotowie Opiekuńcze – mówił Piotr Rzepczyński, p.o. rzecznika prasowego prezydenta miasta. - Kary upomnienia wobec wychowawcy i opiekuna nocnego, pełniących dyżur podczas zdarzenia. Wiceprezydent zobowiązał również dyrektor Nalińską do nałożenia nagany na wychowawcę, który obejrzał film z pobicia chłopca i nie zawiadomił od razu kierownika placówki.
Tymczasem sprawca zdarzenia – 16-letni Daniel B. nadal przebywa nadal w schronisku dla młodzieży w Gdańsku Oliwie. W sprawie pobicia, które zostało zarejestrowane telefonem komórkowy, toczy się cały czas postępowanie w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich w Elblągu.
- Przesłuchano już wszystkich świadków w tej sprawie – mówi zastępca przewodniczącej wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Elblągu Piotr Dzieża. – Sąd dopuścił jeszcze dowód z opinii biegłej w tej sprawie. Opinia powinna nadejść do sądu pod koniec sierpnia br.
Sprawca pobicia przebywa obecnie w schronisku dla młodzieży w Gdańsku Oliwie. Tam został poddany badaniom przez psychologów.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 29 marca br. w Pogotowiu Opiekuńczym w Elblągu. 16 letni Daniel B. skatował 14 letniego chłopca, który w placówce znalazł się tylko dlatego, że jego matka źle sprawowała nad nim opiekę. Tymczasem Daniel B. to bandyta z już bogatą przeszłością kryminalną. Od 3 lat ma ciągle zatargi z prawem.
- Chłopak był wielokrotnie notowany przez policję. Od 13 roku życia ciągle ma problemy z prawem. Był zatrzymywany za kradzieże i pobicia. Od 8 miesięcy przebywał w Pogotowiu Opiekuńczym – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez świadka pobicia na telefonie komórkowym. Film wyszedł na światło dziennie i rozpoczęło się dochodzenie policyjne.
było to do przewidzenia
pawulon rozwiąże sprawę