Walka o pułk nadal trwa

Na nic zdały się protesty prezydenta Elbląga Henryka Słoniny oraz lokalnych parlamentarzystów. Jest już decyzja o rozformowaniu 13 Pułku Przeciwlotniczego, która ma zostać przeniesiony do Gołdapi. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że nie ma jeszcze wyznaczonego terminu likwidacji pułku w Elblągu.
Poseł SLD Witold Gintowt-Dziewałtowski mówi wprost: - To głupia i polityczna decyzja, za którą stoją działacze PO z naszego województwa. Mam zamiar z nią walczyć.

Po ponad 50 latach obecności w Elblągu 13 Pułk Przeciwlotniczy może przenieść się do Gołdapi. Taka jest decyzja ministra obrony narodowej Bogdana Klicha. Wielu specjalistów od spraw wojska uważa, że jest to decyzja czysto polityczna. W tej sprawie ostro protestuje prezydent Elbląga Henryk Słonina, który wysłał pismo do ministra Klicha.

- Zamiar przeniesienia 13 Elbląskiego Pułku Przeciwlotniczego jest, moim zdaniem, niesłuszny – pisze prezydent Słonina. - Za pozostawieniem jednostki przemawia wiele argumentów społeczno-ekonomicznych. Można ich wymienić bardzo dużo, ale ja przytoczę tylko te najważniejsze, jak choćby wyremontowane i zmodernizowane pomieszczenia w budynkach jednostki, doskonała baza logistyczna pułku z bardzo dobrymi połączeniami kolejowym i drogowym (rampa kolejowa oraz droga wojewódzka), przykoszarowy plac ćwiczeń, bliskość lotniska wojskowego w Malborku umożliwiającego szkolenie z wykorzystaniem realnie działającego lotnictwa oraz bardzo dobra baza mieszkaniowa dla kadry służącej w pułku (w 2008 i 2009 roku oddano już do użytkowania 100 mieszkań a kolejne 50 będzie oddanych do końca bieżącego roku). Jednakże, przede wszystkim, 13 Elbląski Pułk Przeciwlotniczy to służący i pracujący w nim elblążanie, którzy po przeniesieniu jednostki będą, wraz z rodzinami, zmuszeni do dokonania bardzo trudnego wyboru rozstania się ze swoim, niejednokrotnie, rodzinnym miastem (środowiskiem, szkołami i zakładami pracy) bądź poszukiwaniem nowej pracy, co w obecnej sytuacji gospodarczej jest bardzo trudne.

Dwa tygodnie temu interpelację w tej sprawie do ministra Bogdana Klicha złożył senator PIS, Sławomir Sadowski.
- Nie otrzymałem jeszcze żadnej odpowiedzi – mówi senator. – W podjętej decyzji o likwidacji 13 Pułku Przeciwlotniczego w Elblągu nie widzę żadnych militarnych ani strategicznych przesłanek. Proszę pamiętać, że ci żołnierze mają tu dzieci, które chodzą do szkoły, ich małżonkowie mają w Elblągu pracę. W końcu właśnie w tym mieście mają mieszkania. Teraz jedną decyzją chce się to wszystko zlikwidować. W dobie kryzysu, gdy premier szuka w oszczędności w ministerstwach zastanawiającym jest fakt, że resort obrony chce wydać wielkie pieniądze na przeniesienie jednostki z Elbląga do Gołdapi.

Nieco mocniejszy w słowach jest poseł SLD Witold Gintowt-Dziewałtowski. Jak sam mówi, za tak głupią decyzją stoją władze wojewódzkie Platformy Obywatelskiej.
- Przecież działacze wojewódzcy Platformy Obywatelskiej chodzą i się chwalą, że oni to załatwili dla Gołdapi – mówi poseł Gintowt-Dziewałtowski. – Składałem już interpelację u ministra Klicha w tej sprawie, pisałem do Ministerstwa Obrony Narodowej, do premiera, wicepremiera i klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Na razie jednak jest decyzja o rozformowaniu 13 Pułku Przeciwlotniczego. Nie ma natomiast decyzji o dacie likwidacji jednostki. Będę nadal próbował tą głupią decyzję zablokować.

Według naszych informacji w jednostce w Elblągu 3 sierpnia br. ma pojawić się generał Waldemar Skrzypczak. Być może wtedy zapadną konkretne decyzje.

Przypomnijmy, że o tej sprawie pisaliśmy w tekście pod tytułem: „Zabiorą nam pułk przeciwlotniczy i przeniosą do Gołdapi”. Według gazety „Rzeczpospolita” zapadła już decyzja w MON o przeprowadzce elbląskiego 13 Pułku Przeciwlotniczego do niewielkiej Gołdapi. Dziennikarze „Rz” uważają, że za taką decyzją stoją wyłącznie względy polityczne i znajomości działaczy Platformy Obywatelskiej.

Tymczasem innego zdania jest rzecznik prasowy MON Robert Rochowicz.
- Wszystkie zmiany, skutkujące przebudową struktur Sił Zbrojnych RP (SZ RP), poddawane są wszechstronnym analizom, ze szczególnym uwzględnieniem zasady „koszt-efekt” w kontekście potrzeb obronnych, efektywnego wydatkowania środków finansowych z budżetu państwa, a także potencjalnych skutków dla społeczności lokalnych – mówi Rochowicz. - Aktualnie realizowany „Program rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2007-2012” charakteryzują przedsięwzięcia zmierzające do skupiania jednostek w możliwie najmniejszej liczbie kompleksów wojskowych, z dala od dużych miast i jak najbliżej ośrodków poligonowych. W najbliższej przyszłości rozformowaniu bądź przeformowaniu ulegnie część jednostek Wojsk Lądowych, jak również będą formowane nowe jednostki. W grupie jednostek wojskowych, których dotyczą zmiany organizacyjno-dyslokacyjne, jest 13. pplot w Elblągu. Wyniki dotychczas dokonanych analiz wskazują na zasadność zintegrowania tej jednostki z 15. pplot w Gołdapi.  Należy podkreślić, że zmiany wiązać się będą z jednoczesnym rozformowaniem elbląskiego pułku przeciwlotniczego, a planowana integracja ma na celu m.in. poprawę możliwości bojowych 15. pplot poprzez efektywne zagospodarowanie części personelu i sprzętu wojskowego 13. pplot. W Ministerstwie Obrony Narodowej, w tym w Sztabie Generalnym WP, nie była planowana sytuacja odwrotna, tj. wzmocnienie 13. pplot w wyniku rozformowania 15. pplot. 

Robert Rochowicz ocenia się, że rozformowanie 13. pplot nie wpłynie znacząco na rynek pracy i rozwój Elbląga, który jako duże, w przeszłości wojewódzkie miasto daje również rękojmię właściwego i korzystnego dla jego mieszkańców zaadaptowania zwolnionej infrastruktury wojskowej.
- Z kolei w Gołdapi, gdzie 15. pplot jest głównym pracodawcą, ewentualne rozformowanie jednostki przyniosłoby katastrofalne skutki dla lokalnej społeczności – mówi Rochowicz. - Ponadto, koszty funkcjonowania jednostki w małym garnizonie są znacząco mniejsze niż w dużym mieście. Za rozwojem jednostki w Gołdapi przemawia również fakt, iż miejscowość ta jest położona  stosunkowo blisko Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Bemowie Piskim, co powinno zapewnić lepsze możliwości szkolenia, jak również zmniejszyć koszty transportu żołnierzy i sprzętu do ośrodka poligonowego.

Rochowicz dodaje, że każdorazowo podjęcie tak trudnej, ale jednak niezbędnej decyzji, jak w sprawie 13. pplot w Elblągu, ma na celu wygospodarowanie możliwie najwyższych środków finansowych na realizację zadań niezbędnych dla obronności Państwa i rozwoju Sił Zbrojnych RP. Decyzje w tej sprawie są szczególnie głęboko przemyślane.