Taki obiekt w centrum miasta jest jak bomba dalekiego rażenia z opóźnionym zapłonem – mówi jeden z elbląskich kupców. – Zabije jakikolwiek handel w promieniu kilku kilometrów. Powstanie wokół handlowa pustynia. Tak zaczyna się tekst, który został rozesłany do elbląskich mediów. Na nowo więc rozgorzała dyskusja na temat obiektów handlowych w mieście. Jak nie trudno się domyśleć, galeria handlowa u zbiegu ul. Nowowiejskiej i Królewieckiej ma swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci ostatni, może nie są zbyt widoczni w mediach. Jednak nie oznacza to, że ich nie ma.
Dlatego w tym tygodniu do mediów trafił tekst, który publikujemy w skrótach:
„W okolicy ul. Nowowiejskiej i Królewieckiej ma powstać galeria handlowa „Porto 55”. Obecnie trwa proces przygotowania planu zagospodarowania tej części miasta, aby wpasować w nią ten olbrzymi obiekt handlowy. Tymczasem już teraz o swój los i swoje firmy drżą kupcy z okolic ul. Nowowiejskiej, Gwiezdnej, 12 Lutego i Płk. Dąbka. Te niewielkie ośrodki handlowe od wielu lat są już na stałe wpisane w krajobraz centrum Elbląga. Teraz grozi im powolna zagłada. Pewni przetrwania nie mogą także być kupcy z Gildii Kupców Żuławskich. Nowa galeria handlowa będzie stanowiła dla nich groźną konkurencję.
Kupcy już teraz wskazują na te zagrożenia. Inne miasta także starają się walczyć o wypchnięcie dużych obiektów handlowych poza centra miast. W Legnicy centrum miasta praktycznie zamarło handlowo, gdy zaczęły się tam lokować duże ośrodki handlowe. Obroty detalistów zaczęły gwałtownie spadać. W Nysie cały czas trwa konflikt: chodzi o Galerię Handlową, której jedni chcą, a drudzy nie. Ściślej mówiąc, nie chcą jej w centrum, tylko poza miastem. Takie stanowisko prezentują nyscy kupcy, a przynajmniej część z nich. Oraz, co jest nowością, władze miasta. Miasto zamówiło bowiem badania „Studium wpływu i zagrożeń wynikających z powstania marketów”. Z analizy wynika, że najlepszą lokalizacją dla tego typu placówek są obrzeża miast.
Od kilku miesięcy trwa w Bydgoszczy dyskusja nad celowością budowy w centrum miasta dwóch dużych obiektów handlowych: Astorii (u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Gdańskiej) oraz Focus Parku (naprzeciwko dworca PKS). Kupcy twierdzą, że rozpoczęte właśnie inwestycje zabiją drobny handel w Śródmieściu i zakorkują ulice. Ich zdaniem, idealnym miejscem dla centrów handlowo-rozrywkowych są peryferia.
Popyt na powierzchnie w centrach handlowych kreowany jest głównie przez sieci spożywcze oraz odzieżowe planujące ekspansję na nowych rynkach miast regionalnych. Na rynku nadal odnotowywane są rekordowe transakcje najmu przy stawkach 60-65 EUR/ mkw./miesiąc w dużych miastach, a jednocześnie najwyższe czynsze w miastach średniej wielkości plasują się na poziomie 35-37 EUR/mkw./miesiąc. Jest to przyczyną spadku średniej stawki najmu w centrach handlowych w Polsce do poziomu 33-35 EUR/mkw./miesiąc. Proces ten będzie się pogłębiał wraz z komercjalizacją obiektów w mniejszych miastach regionalnych. Stawki za powierzchnie supermarketów rosną w związku z silnym popytem ze strony operatorów, osiągając poziom 7,5-13 EUR/mkw./miesiąc.
W dodatku przedsiębiorcy płacą za najem w euro, a kurs tej waluty mocno ostatnio wzrósł. Zatem mają do zapłacenia więcej. A umów zerwać nie mogą, bo grożą za to wysokie kary. Opłaty zawarte w umowie nie dotyczą wyłącznie czynszu. Z reguły są one rozbite na szereg dodatkowych świadczeń, po części ukrytych. Jednym z nich jest tzw. opłata wstępna w wysokości od 3 do 12 miesięcznych czynszów. Wymaga jej wiele galerii handlowych, znajdujących się w budowie. Kwota ta służy bieżącemu zabezpieczeniu interesów wynajmującego i jest później konwertowana na kaucję.
- Lokalizacja tak dużego obiektu handlowego w centrum miasta z pewnością odbije się na mieszkańcach – argumentuje elbląski kupiec. – Wzrośnie emisja spalin, zaczną tworzyć się korki, wzrośnie poziom hałasu. W Europie miasta chronią swoje centra przed wejściem dużych obiektów handlowych. U nas jest na odwrót. Do tego trzeba pamiętać, ze miasto może niewiele zyskać na tej operacji. Inwestor kupił działkę od prywatnego właściciela. Pewnie podatki będzie odprowadzał poza granicami kraju. Może do kasy miasta wpłynie jedynie podatek od nieruchomości. Tymczasem z pewnością zmniejszą się obroty okolicznych przedsiębiorców. To odbije się na wysokości podatków, które ci ludzie co miesiąc płacą. Trzeba zaś pamiętać, że już dziś budżet miasta nie domyka się.
NIech ta bomba powstanie jak najszybciej i wymiecie tych pseudo-handlowców z ich zapyziałych sklepików .... a jak ktos lubi w nich kupowac to i tak porzyjdzie ...
tak czytam i sam nie daję wiary temu co czytam, z tego tesktu wynika jeden obraz: chrońcie mnie, moją starą budę która stoi w tym miejscu i mój interes. dlaczego ja jako mieszkaniec nie mam prawa wyboru, dlaczego mi kupcy odmawiają możliwości robienia zakupów w galeri handlowej? na całym świecie własnie w centrach powstają takie galerie handlowe i bardzo dobrze! powstają niejednokrotnie na miejscu istniejących budynków lub są budowane od nowa i wzbogacają architekturę miasta, na obrzeżach buduje się potężne hipermarkety spożywczo-przemysłowe. w tej galerii będą mogli kupcy poprzenosić swoje biznesiki z okolicznych oblesnych bud. miasto musi się cywilizować, a kupcy muszą nadąrzać nad modą i potrzebami klientów. mi nie odpowiada już robienie jakichkolwiek zakupów w budach gdzie muszę stać na dworze i marznąć lub moknąć, a dodatkowo sprzedawca z braku konkurencji ma grymas na twarzy jakby chciał toalety a ja mu w tym przeszkadzam. te budy tu na nowowiejskiej dodatkowo po wybudowaniu galerii bym kazał wyburzyć i na ich miejscu wybudować domy, hotel lub parking wielopoziomowy
w tym Elblagu wieczne problemy, spójrzcie na inne miasta te mniejsze i większe, tam to funkcjonuje i wszystkim odpowiada, a może zmienić nazwę gildii na galeria np. galeria elzam... Prezydent E-ga ma 70 lat i idzie z postepęm, tak mówi i też jest za.
Przesada. Najlepiej nic nie budować i niech Elbląg będzie dziurą dalej bez perspektów rozwojów na miarę 21 wieku!!
Przepraszam, a co u Was można kupić? Chyba tylko ciuchy , jakie były na bazarze w Warszawie. Czas najwyższy, żeby coś dobrego powstało i można wydac pieniądze na porządne ubrania, a nie przedpotopowe. Ohyda!
Czy wy ludzie nie widzicie że to sprytna kampania PR ?! Ten sam list na wszystkich 3 portalach i dokładnie te same "talking point" w komentarzach.
co do Gildi kupców żuławskich to mam mieszane uczucia że oni czują sie zagrozeni bo co powiedziec o sprzedawcy butów z tej hali który odpowiada mi na pytanie czy jest rozmiar buta 42 on muwi' jest będzie pan kupował bo niewiem czy opłaca mi sie siegac" no ito niejest odosobniony przykład tego pana ( 1 rzad od wejscie od stacj benzynowej) . Nowobogackich moze to utemperuje i zaczna myslec o jakims ciekawszym towarze bo jak narazie wejdziesz do jednego czy dwóch sklepów i wiesz co jest na całej hali. ŻENADA
gildia kupców żuławskich to dno...zwykła bluzka tam kosztyje nawet 100zł i nawet nie wiem czy materiał się potem nie zepsuje, oni te bluzki kupują za 10-20 zl a sprzedają tak drogo..koszmar, i nie chodzi tu tylko o bluzki...
zagraniczny bedzie pompowac kase z następnego miasta,a w polsce ochłapy zostają dla nas.taka prawda biali murzyni.