Pod koniec maja br. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy podejmie decyzje w sprawie dalszego prowadzenia postępowania w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w Urzędzie Miejskim w Elblągu. Do tej pory przesłuchano trzech urzędników z elbląskiego magistratu.
Prezydent Elbląga, Henryk Słonina na razie jeszcze nie był wzywany na przesłuchanie do bydgoskiej prokuratury. Jednak nie wiadomo czy w ogóle będzie taka konieczność.
- O dalszym przebiegu postępowania zdecydujemy pod koniec maja br. – mówi prokurator Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. – Wtedy też będziemy mogli podać dalsze informacje w tej sprawie. Na razie nikomu jeszcze zarzutów nie przedstawiliśmy. Do przeanalizowania mamy 23 tomy akt upadłości zakładu. Przesłuchaliśmy do tej pory trzech pracowników Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Sprawa trafiła do bydgoskiej prokuratury po tym, jak Prokuratura Rejonowa w Elblągu wnioskowała o zmianę właściwości rozpatrywania doniesienia posłanki Iwony Arent.
-Zwróciliśmy się do Prokuratury Okręgowej w Elblągu o zmianę jednostki prowadzącej postępowanie — mówił rzecznik Prokuratury Rejonowej w Elblągu, Sławomir Karmowski. — Nie wyobrażam sobie, aby postępowanie przeciwko prezydentowi Elbląga było prowadzone przez elbląską prokuraturę. Zmiana jednostki wykluczy wszystkie możliwości ewentualnych pomówień o stronniczość postępowania.
Przypomnijmy, że posłanka PiS Iwona Arent złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Henryka Słoninę. Sprawa dotyczy raportu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli w Olsztynie, w którym kontrolerzy wskazują iż prezydent Henryk Słonina nie uzyskał zgody Rady Miasta Elbląga przy ustanowieniu hipoteki na zabezpieczenie kredytu dla Zakładów Mięsnych „Elmeat” S. A. bez wymaganej zgody radnych.
29 września 2003 r. prezydent Henryk Słonina dokonał ustanowienia hipoteki zwykłej na kwotę 3,39 mln zł oraz hipoteki kaucyjnej do kwoty 1 mln zł na rzecz Banku BGŻ pod zabezpieczenie kredytu udzielonego spółce „Elmeat”, z przeznaczeniem na dokończenie budowy zakładu przy ul. Mazurskiej.
Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie wskazuje, że taka zgoda była wymagana na podstawie paragrafu 19 uchwały Rady Miasta Elbląga z dnia 26 sierpnia 1999 r.
- Prezydent Słonina w 2003 r. zaciągnął bez zgody Rady Miejskiej w Elblągu kredyt w wysokości ponad 4 mln zł dla spółki „Elmeat”. To tak, jakby prezydent Elbląga samodzielnie poręczył wielką pożyczkę dla prywatnej firmy — mówi posłanka Iwona Arent. - Na razie nie mam żadnych informacji na temat toczącego się postępowania w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy. Nie zostałam jeszcze wezwana na przesłuchanie. Chciałabym podkreślić, że nie oskarżam prezydenta Henryka Słoniny. Uważam tylko, że moim obowiązkiem było zawiadomić prokuraturę o nieprawidłowościach, które ujawnili kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli.
Prezydent Henryk Słonina uważa jednak, że nie potrzebował zgody Rady Miejskiej w Elblągu na poręczenie kredytu, ponieważ posiadał upoważnienie ówczesnego zarządu miasta. Dodatkowo twierdzi, że poręczenie kredytu przez miasto było tylko do wysokości wartości gruntu na ul. Mazurskiej. Działkę bowiem miasto dzierżawiło „Elmeatowi” na okres 30 lat.
A co z ustawianymi przetargami?
przesłuchują nie tych co trzeba , jest wiele spraw, które trzeba będzie w przyszłości wyjaśnić i bardziej niech się boją Ci co w tym brali udział niż sam Henio, bo co zrobią starszemu Panu. A Ci co krecili lody niech zaczynają się pakować.
a może sprawdzić przetargi elbląskiego ZKMu.Jak wygrał ALP?
Boże święty, świat się wywraca do góry nogami!!! Pierwsza sprawa przeciwko miłościwie władającemu, w której rodzima prokuratura nie chcąc być posądzona o stronniczość - kieruje sprawę do rozpoznania przez inną prokuraturę. Ale jak sięgamy pamięcią, to to nie pierwsza sprawa przeciwko "królowi" - to wtedy nie było stronniczości? Czyżby wreszcie ktoś z boku się dopatrzył pewnych koligacji i zażyłości rodzinnych pomiędzy urzędami? A tak swoją drogą to może wreszcie, choć ii tak za podatników pieniądze, te służbowe delegacje do Bydgoszczy w końcu przyniosą jakiś efekt i skutek ? Zastanawia tylko jedno: ciekawe, czy - wzorem poprzednich afer - teraz też zaczną raptem ginąć dokumenty?
sugestia dla Prokuratorów - proszę zwrócić uwagę na cenę działki i porównać z cenami sąsiednich działek.