Od 3 kwietnia w Polsce nie można kupić już termometrów rtęciowych oraz innych wyrobów zawierających rtęć. Ograniczenie to wynika z konieczności dostosowania polskich przepisów do dyrektywy Unii Europejskiej z 2007 roku.
Chociaż rtęciowe termometry i aparaty do pomiaru ciśnienia krwi zostaną wycofane ze sprzedaży, będzie można ich nadal używać.
Termometry rtęciowe zastąpione zostały elektronicznymi, które równie dokładnie dokonują pomiaru temperatury. Jednak cena takiego termometru może być nawet kilkanaście razy wyższa.
Ze sprzedaży wycofane zostały także inne wybory zawierające rtęć, w tym ciśnieniomierze rtęciowe, które zastąpione zostały aparatami elektronicznymi, które są proste w obsłudze. Zmierzone wartości ciśnienia (skurczowego i rozkurczowego) są możliwe do wielokrotnego odtworzenia po zakończeniu pomiaru. Co pewien czas aparat taki powinien być testowany, gdyż może być mniej dokładny w pomiarze.
Wycofanie ze sprzedaży wyrobów rtęciowych spowodowane jest tym, iż rtęć jest bardzo toksyczna dla ludzi, ekosystemu i środowiska. Kiedy produkty, w których jest zawarta, stają się odpadami, może przekształcić się w metylortęć - swoją najbardziej toksyczną formę. W tej postaci bardzo łatwo przenika do środowiska, szczególnie do wody i organizmów wodnych. Ponadto rtęć bardzo łatwo przedostaje się do łańcucha pokarmowego. Najbardziej zagrożone zatruciem są dzieci, jeszcze bardziej płody, których układ nerwowy dopiero się rozwija. W organizmie rtęć może uszkadzać mózg i nerwy, zaburzać koordynację i widzenie.
Nasza redakcja zadzwoniła do kilku elbląskich aptek, by sprawdzić czy wycofały one ze sprzedaży termometry i ciśnieniomierze rtęciowe. Jak się okazało rzeczywiście w sprawdzanych aptekach nie można już kupić takich wyrobów.
- Ciśnieniomierze rtęciowe od jakiegoś czasu rzadko były praktykowane. Ja nigdy do mojej apteki nie zamawiałam takiego ciśnieniomierza - powiedziała właścicielka jednej z elbląskich aptek.
Chciałabym pozbyć sie swojego rtęciowego termometra. Jak to zrobić, aby rtęć nie dostała się do środowiska?
Kiedy zostaną wycofane ze sprzedaży noże i widelce??? Przecież można się nimi skaleczyć!!!
Takie termometry są aktualnie dostępne w aptece przy ulicy Hetmańskiej...
Przepraszam - nie na Hetmańskiej tylko Nowowiejskiej.
ludzie powinni miec WYBOR jakich termometrow chca uzywac. lobby sprzedajace drogie elektroniczne termometry dalo w lape urzednikom z UE aby wprowadzic te chore przepisy. o tym czy cos jest w aptekach powinien decydowac RYNEK a nie odgorne decyzje urzednikow, ktorzy tancza jak im firmy farmaceutyczne zagraja (a raczej zaplaca)
na tych termometrach rteciowych nie ktore osoby sie wzbogacily
do upr! Ciekaw jestem czy tak samo byś mówił gdyby ktoś z twoich bliskich zatrułby się rtęcią. Pewnie wtedy domagalbyś się odszkodowania za to, że ktoś dopuścił do sprzedaży takie termometry.
Do Jurek. Może by i tak mówił bo byłby pod wpływem emocji i nie rozumowałby logicznie. Pytanie czy o naszym życiu mają decydować emocje czy obiektywna logika. I drugie pytanie. Czy uważamy się za ludzi dorosłych, odpowiedzialnych za swoje czyny czy za dzieci, które "nie wiedzą, nie rozumieją".