Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 4 lata i 6 tys. zł grzywny. To wyrok dla 31-latka, który wsiadł za kierownicę po pijanemu i wjechał w autokar. Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
Przypomnijmy. Do groźnego wypadku doszło 31 sierpnia 2024 roku na drodze wojewódzkiej 503 w okolicy miejscowości Kadyny. Zderzyły się tam ze sobą autobus turystyczny i dwa samochody osobowe. Autokarem podróżowały 42 osoby. Sprawcą wypadku miał być Łukasz H. 31-letni kierowca mercedesa był pijany, miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jadący z naprzeciwka autobus turystyczny. Z pojazdami zderzył się trzeci samochód osobowy, który przejeżdżał drogą w miejscu wypadku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Łukasz H. stanął przed sądem. Mężczyźnie postawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.
W styczniu przed Sądem Rejonowym w Elblągu zapadł wyrok w tej sprawie. Mężczyzna uniknął odsiadki, zasądzono wobec niego karę grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata.
8 stycznia 2025 roku zapadł wyrok nakazowy, w którym za popełnienie czynu określony w art. 178a § 1 kk. wymierzono karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych w kwotach po 30 zł, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 4 lat i zasądzono świadczenie w wysokości 6 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej
- informuje SSO Arkadiusz Kuta, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny, dodaje rzecznik SO w Elblągu.