Sąd Okręgowy w Elblągu ponownie rozpatrzy jeden z wątków tajemniczej śmierci Pawła M. pod Bowling Clubem w 2007 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok Jacka B. i przekazał znów sprawę do elbląskiego sądu.
- Sąd będzie rozpatrywał ponownie udział w tym zdarzeniu Jacka B. – mówi sędzia Danuta Kachnowicz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. – Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyroki dla Marcina P. i Varhuzana M., którzy również byli oskarżeni w tej sprawie.
Sprawa będzie się toczyła przez dwa dni – 28 i 29 kwietnia br. Jacek B. będzie jednak odpowiadał z wolnej stopy, ponieważ opuścił areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tys. zł. Ma również ustanowiony dozór policyjny.
- 16 grudnia br. odbyło się posiedzenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku - informuje sędzia Danuta Kachnowicz. - Sąd utrzymał w mocy wyroki orzeczone dla Marcina P. i Varhuzana M. Natomiast uchylił wyrok w stosunku do Jacka B. i orzekł zwolnienie z aresztu za poręczeniem majątkowym.
Przypomnijmy, że Jacek B., razem z Marcinem P. i Varhuzanem M. zasiedli na ławie oskarżonych w głośnym procesie, jaki toczył się przez kilka miesięcy przed Sądem Okręgowym w Elblągu. Chodziło o pobicie ze skutkiem śmiertelnym pod Bowling Clubem Pawła M. w lipcu 2007 r.
Marcin P. i Jacek B. zostali skazani na pięć lat pozbawienia wolności. Dodatkowo musieli zapłacić po 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Fundacji Ewy Błaszczyk "A kogo", 400 zł tytułem kosztów sądowych oraz po 4 tysiące złotych na rzecz ojca zabitego Pawła M. - Andrzeja Sztuczki. Varuzhana M. sąd uznał winnym pobicia Marcina M., kolegi Pawła M., i skazał go na jeden rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Skazany miał zapłacić dwa tysiące złotych na rzecz Fundacji "A kogo" oraz 300 zł tytułem kosztów sądowych.
Jednak sędzia Marta Wiśniewska z Sądu Okręgowego w Elblągu, która wydawała wyroki dla oskarżonych, przyznała, że był to proces poszlakowy. Przy wydaniu wyroku opierała się na dowodach pośrednich. Żaden świadek nie potwierdził, iż widział jak Marcin P. i Jacek B. bili Pawła M.
tylko 5 lat i taka żenujaca kwota (4 tyś.) dla ojca zabitego? 4 tysiace złotych? Przecież to jest kpina z rodziców tego zabitego!!!
Sąd nie skrzywdził katów... biedaki znów będą wolni
Arti! Ile warte jest życie ? Tak w złotówkach?
polski sad powinien w cyrku pracowac na tyle tylko ich stac
Skandaliczne sa wyroki elblaskich sądów 0 kompetencji, sam tego dośwaidczyłem wielokrotnie. Zabito człowieka i nikt nie może tego potwiedzić, proces poszlakowy, wszyscy wiedza kto spzredaje i prochy i kto je sprowadza ale wszysko to poszlaki. Dupy pomoczone od policji po sąd. Chlopak nie był sam wszyscy widzieli co się stało a nie ma światków to ciekawe.
Jeżeli Ty wiesz, że wszyszcy wszystko widzieli, to musiałeś tam być! To dlaczewgo nie zeznawałeś cwaniaczku. Zkazać niewinnego człowieka każdy potrafi. Jak widać sąd apelacyjny dopatrzył się wątpliwości w tewjk sprawie. A ty buraku jal nie znasz zasady domniamania niewinności to siedź cicho!
co za bzdura 5 lat za zabicie czlowieka?! to przeciez jakas kpina. biorac po uwge wyroki naszych elblaskich sedziow mam rozumiec ze gorszym przestepstwem jest dilerka niz zabicie czlowieka??
o odzywa sie lansujaca barbi z bołla;]
cóż, zastraszanie świadków, pieniądze, układy, robią swoje...
ludzie sad pod sad ale to pieniadze robia swoje i kliki i komotywy