Mocno wiało w nocy w Elblągu. Silny wiatr poprzewracał wiele tablic reklamowych na terenie miasta. Strażacy mieli pełne ręce roboty, ponieważ wichura wyrządziła także większe szkody. Do najcięższego zdarzenia doszło na ul. Toruńskiej. Tam wiatr złamał 35 metrową sosnę. Drzewo przewrócił się na budynek mieszkalny.
Straż Pożarna tej nocy nie miała lekkiej służby. Strażacy interweniowali 10 razy. Były to jednak głównie niegroźne zdarzenia związane z silnym wiatrem i ulewą. Do tragedii jednak mogło dojść na ul. Toruńskiej. Tam w nocy wiatr przewrócił 35 metrową sosnę. Drzewo zwaliło się na budynek mieszkalny.
- To wyglądało bardzo poważnie. Na szczęście w domu nie było mieszkańców. Rodzina wyjechała, a osoba która opiekowała się mieszkaniem, nie spała tam – mówi Ryszard Baran, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu. – Usuwaliśmy powalone drzewo do godziny piątej rano. Było naprawdę ciężko.
Pracę strażakom utrudniał brak możliwości bezpośredniego dojazdu do budynku.
- Przez to nie mogliśmy rozstawić drabiny i podnośnika. Dlatego tak długo męczyliśmy się z tym drzewem – mówi Ryszard Baran. – Na szczęście sosna uszkodziła tylko dach budynku. Straty szacujemy na około 6 tys. zł.
Fot. Rafał Kadłubowski
szkoda że nie przygniotła jakiegoś postrzelonego ekologa..
sam jestes postrzelony