1018 paczek papierosów pochodzących z przemytu o szacunkowej wartości ponad 8 tys. złotych przechwycili w Elblągu funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Kontrabanda należała do 70-letniej mieszkanki Elbląga, Genowefy W.
Podczas przeszukania prowadzonego przez nią pawilonu handlowego, funkcjonariusze natrafili na znajdującą się tam torbę, a w niej papierosy bez polskich znaków akcyzy skarbowej.
- Zdecydowano o przeszukaniu mieszkania Genowefy W. oraz zajmowanych przez nią pomieszczeń piwnicznych – mówi kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Znaleziono tam znaczne ilości papierosów ze znakami rosyjskiej i ukraińskiej akcyzy skarbowej. Papierosy zajęto i zdeponowano w Placówce Straży Granicznej w Elblągu.
Tylko w 2008 roku funkcjonariusze SG z Elbląga ujawnili i zajęli 38.566 paczek papierosów o szacunkowej wartości 200.849 zł.
- Jak widać przemyt papierosów zza wschodniej granicy stał się intratnym zajęciem zarobkowym zwłaszcza dla wielu drobnych handlarzy, ale też dobrze zorganizowanych zawodowych przemytników – mówi Grzegorz Goryński. - Korzystna cena tego towaru w Federacji Rosyjskiej pozwala im w Polsce na osiąganie dużych dochodów, uszczuplając tym samym dochody Skarbu Państwa. Toteż jednym z zadań realizowanych przez funkcjonariuszy Morskiego Oddziału Straży Granicznej z Placówki SG w Elblągu jest zwalczanie przestępczości transgranicznej i ujawnianie przemytu papierosów oraz wprowadzanie ich do sprzedaży na polskich targowiskach, bazarach i w sklepach.
ludzie no przestancie pieprzyc takie pierdoly przez granice w Mamonowie i GoLdapi przechodza setki samochodów z kontrabanda z milonami szt czy paczek papierosów od kilkunastu lat te same osoby w Elblagu na rynku sprzedaja papierosy z przyzwoleniem Celników i straży miejskiej nieraz w ich obecności nie róbcie jaj i sie nie ośmieszajcie, dajcie sobie siana i naprawdę walczcie z przemytem ,przecież juz w ostatnim okresie nieraz sie dowiadywalismy o przekupnych celnikach których dziesiatkami zamykano za ten proceder , a i tak 100% tego nie wykrywacie,WIEM CO MÓWIE NIE ROZSMIESZAJCIE MNIE
A skąd pan Grzegorz poznał, że to dochodowy interes? Czy po tym, że babcia jeździła Mercedesem z szoferem (albo chociaż takim jak panowie straż), czy może mieszkała w pałacu, albo jeździła na zakupy modnych ciuchów do Paryża? Bo moim zdaniem bardziej intratnym zajęciem zarobkowym jest praca w straży granicznej. Wyrażnie ci panowie są bogatsi od babci Gieni. No i chyba nie uszczupla ona dochodów państwa. Co najwyżej zmniejsza skalę złodziejstwa jake państwo uprawia wobec swoich niewolników. Babcia działała na rzecz państwa. Zapobiegała krachowi systemu emerytalnego jaki grozi w wyniku wydłużenia życia obywateli. Zwolnić ją natychmiast i wypłacić nagrodę!