Związkowcy z NSZZ „Solidarność” regionu elbląskiego chcą walczyć z negatywnymi skutkami kryzysu ekonomicznego. Metoda jest prosta – będą organizowali strajki i manifestacje wszędzie tam, gdzie pracodawcy będą zamierzali dokonać zwolnień pracowników. Najbliższa manifestacja szykuje się w Kwidzynie, który znajduje się w regionie elbląskim NSZZ „Solidarność”.
- Żeby wszystko było jasne, my rozumiemy ciężką sytuację przedsiębiorców – mówi Mirosław Kozłowski, szef elbląskiego regionu NSZZ „Solidarność”. - Jednak dochodzą do nas informacje, że pracodawcy, pod płaszczykiem kryzysu ekonomicznego, chcą robić redukcje zatrudnienia bądź proponują pracownikom gorsze warunki zatrudnienia.
Mirosław Kozłowski szczególnie jest zaniepokojony sytuacją w Kwidzynie. Według Kozłowskiego, w tym mieście może stracić pracę prawie dwa tysiące osób. Tam właśnie odbędzie się pierwsza manifestacja niezadowolonych związkowców.
12 lutego br. zebrał się nadzwyczajny zarząd NSZZ „Solidarność” regionu elbląskiego. W efekcie obrad wypracowano stanowisko, w którym związek wzywa władze Kwidzyna do podjęcia reakcji na sytuację w tych przedsiębiorstwach.
23 marca br. odbędzie się manifestacja związku pod budynkiem Urzędu Miejskiego w Kwidzynie – zapowiada Mirosław Kozłowski. - Z moich informacji wynika, że do manifestacji szykują się też członkowie związku z firmy „Energa” w Elblągu i Gdańsku. Nasi koledzy nie godzą się z próbami przekształcenia firmy w niezależne spółki. W 2007 r. w tej firmie podpisano pakt społeczny, który gwarantuje pracę zatrudnionym do 2017 r. Teraz wygląda na to, że dyrekcja „Energii”, pod pozorem przekształceń w firmie, chce ten zapis obejść.
Mirosław Kozłowski dodaje, że obecnie Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” rozważa ewentualność podjęcia decyzji o strajku generalnym w całej Polsce.
Rząd lekceważy stronę związkową w rozmowach w ramach Komisji Trójstronnej – mówi Kozłowski. - Nie słuchają naszego głosu w różnych sprawach. Nie możemy sobie na takie działania pozwolić.
Smiechu warte!!!!!, strajki na kryzys - to jakies nienormalne .Zamiast pomoc w utrzymaniu jak najwiekszej ilości miejsc pracy, to Oni będą strajkowac, to juz chyba dziecko wie, że jak matka nie ma pieniędzy to nie kupi zabawki.
Do zwiastuna- zobacz jacy ci Niemcy niemądrzy ostatnio strajkowali, a Angela ogłosiła kryzys dużo wcześniej niż Donek.
o kurcze, czyzby na zdjęciu to ten pan co kładzie firmy po firmie i wprowadza zamęt tak, aby coś się działo "w sprawach"?
Strajk i juz po kryzysie ? Jakie to proste :)
a cos ambitniejszego ?
bono u Angeli strajkuje administracja panstwowa a to inna kasa