W 2008 roku, żeglarze biorący udział w regatach rozgrywanych na Zalewie Wiślanym po raz pierwszy rywalizowali o Puchar Grand Prix Zalewu Wiślanego ufundowany przez marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacka Protasa. Podsumowanie ubiegłorocznego sezonu żeglarskiego odbyło się dopiero w lutym tego roku. Przy tej okazji odbyły się również rozmowy o przyszłości Zalewu. Grzegorz Nowaczyk poinformował o działaniach samorządu wojewódzkiego w tym zakresie.
Zalew Wiślany to wspaniały, ale i wymagający akwen, nazywany przez żeglarzy „morskim przedszkolem”. Chcemy by jak najwięcej amatorów sportów wodnych łyknęło bakcyla żeglowania po tym największym w Polsce akwenie. Temu ma służyć idea rywalizacji przez cały sezon o tytuł najlepszego sternika. Już pierwszy rok pokazał, że żeglarze chcą i potrafią rywalizować – podsumował rywalizację marszałek Jacek Protas.
Rzeczywiście rywalizacja trwała do samego końca. Zwycięzca, Sebastian Nienadowskiuzyskał 48 punktów, ale już za nim dwóch żeglarzy (Grzegorz Szlendak i Zander Siggi) zakończyło rywalizację z taką samą ilością punktów. Nienadowski i Szlendak mieszkają w Elblągu, Siggi na stałe mieszka w Niemczech, a nad Zalewem Wiślanym planuje zainwestować swoje pieniądze. Stąd jego obecność nad Zalewem w miesiącach letnich.
W ubiegłym roku do klasyfikacji zaliczyliśmy osiem regat. W 2009 będzie ich na pewno więcej – co najmniej 11. Wśród nich są regaty mające wieloletnią tradycję (np. o puchar prezydenta Elbląga, burmistrza Tolkmicka) jak i nowe, rozgrywane od roku czy dwóch 20(Regaty Marszałków Województwa Pomorskiego i Warmińsko-Mazurskiego czy Puchar Polski Jachtów Kabinowych). Współpraca z Urzędem Marszałkowskim sprzyja wzrostowi atrakcyjności imprez wodniackich na Zalewie – mówi prezes Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, Henryk Fall.
Regaty Marszałków i Puchar Polski Jachtów Kabinowych to imprezy o zasięgu ogólnokrajowym. Wśród szczególnie wyróżnionych przez prezesa – poza Urzędem Marszałkowskim - znajdują się także władze Braniewa i Tolkmicka, niezwykle chętnie goszczące u siebie żeglarzy.
Podsumowanie sezonu było okazją do porozmawiania o przyszłości Zalewu. Grzegorz Nowaczyk poinformował o działaniach samorządu wojewódzkiego w tym zakresie. - Zależy nam na wykorzystaniu walorów Zalewu i przekształceniu go w akwen żeglarski podobny do Wielkich Jezior Mazurskich. W końcu powierzchnia Zalewu jest jedynie o 30 % mniejsza od powierzchni wszystkich tych jezior razem wziętych – informował G. Nowaczyk.
Już w marcu Zalew Wiślany po raz pierwszy będzie promowany na największych w Polsce targach żeglarskich „Wiatr i Woda” w Warszawie – dodał Jerzy Wcisła, którego Biuro ekspozycję przygotowuje. To najnowsza inicjatywa Urzędu Marszałkowskiego na rzecz popularyzacji Zalewu Wiślanego i Międzynarodowej Drogi Wodnej E-70.
Wiele dyskusji wywołał temat budowy kanału przez Mierzeję. Żeglarze nie mają wątpliwości, że taki dostęp do morza znakomicie uatrakcyjnił by ten akwen. O tym, jak bardzo żeglarzom blisko jest ten akwen świadczy frekwencja na spotkaniu. Uczestniczyło w nim 20ok. 80 żeglarzy, czyli mniej więcej niż sklasyfikowano w rywalizacji. To – dla mnie, niestety nie żeglarza – imponujący dowód na zintegrowanie tego środowiska. Tym bardziej, że wielu z nich przyjechało do Elbląga kilkaset kilometrów specjalnie po to, by móc uczestniczyć w podsumowaniu sezonu i przekazać marszałkowi, jak bardzo wspierają działania na rzecz aktywizowania Zalewu Wiślanego.
Gratulacje! Wybitny samorządowiec Grzegorz Nowaczyk planuje połączyć drogą wodną odnowioną stolicę Berlin z Elblągiem. Proponuję rozegranie regat łodzi podwodnych na zalewie wiślanym o Puchar Marszałka Nowaczyka.