6 lutego w Galerii Spatium Novum mieszczącej się na poddaszu Biblioteki Elbląskiej otwarta zostanie wystawa tkaniny Krystyny Gronowskiej-Wantuch. Twórczość artystki ma silne korzenie w malarstwie. Jednak główną inspiracją dla niej są witraże. Tematem prac Gronowskiej-Wantuch są przeważnie abstrakcje organiczne, często formy Mandali. Wernisaż wystawy rozpocznie się o godz. 17:00. Wstęp wolny.
Krystyna Gronowska-Wantuch uzyskała dyplom na wydziale malarstwa PWSSP w Gdańsku w 1977 r. – pracownia prof. M.Kasprowicza. Specjalizacja z tkaniny artystycznej – pracownia prof. J. Wnukowej. 1980 – stypendium tkackie w Bratysławie. 3 lata pracy w zakładach doświadczalnych przy PWSSP pod kierunkiem prof. J. Wnukowej – udział w pracach tkackich nad cyklem gobelinów "Muzyka Polska" dla Filharmonii Bydgoskiej (technika klasycznego gobelinu). Przynależność do grupy tkackiej "5+1". Brała udział w wielu wystawach w kraju i zagranicą.
Ważniejsze wystawy: Biennale Sztuki Gdańskiej, Inspiracje - Gdynia, Ogólnopolskie Biennale Malarstwa i Tkaniny Unikatowej, Tkanina Wybrzeża Gdańskiego w Łodzi, Międzynarodowe Nadbałtyckie Triennale miniatury tkackiej, Biennale Sztuki Sakralnej - Gorzów.
Nagrody:
1987- Nagroda Towarzystwa Przyjaciół Gdyni wystawa "Inspiracje"
1989 – Pierwsza nagroda wystawa "Inspiracje 88"
1990 – Nagroda w "Konkursie o Nagrodę Konika Morskiego" - Słupsk
O sobie: Kontuzja nadgarstka zmusiła mnie do porzucenia tkactwa na rzecz aplikacji. Tematem moich prac są przeważnie abstrakcje organiczne. Często korzystam z formy Mandali. Jak u większości osób, które wyszły z pracowni prof. J.Wnukowej, moja twórczość ma silne korzenie w malarstwie. Jednak główną inspiracją są dla mnie witraże. Światło sprawia, że każdy kolor, pozostając w harmonii z innymi posiada jednocześnie jakby własną odrębną autonomię. Operując nasyconymi barwami, kontrastem i światłem, najpełniej udaje mi się oddać ważne dla mnie klimaty i nastroje – mój sposób widzenia świata jego witalność i radość. Sporadycznie zajmuję się też ubiorem unikatowym.
katastrofa. jeszcze tylko jelonki w bibliotece powinny porykiwać
szkoda ze w bibliotece nie biezacych czasopism (tak jak kiedys) do wystaw jest galeria EL!