O dramacie Pani Olgi informowaliśmy w artykule „Żona nie może wymeldować pedofila”. Przypomnijmy, kobieta, której były mąż został skazany za wykorzystywanie seksualne ich syna, miała problemy z wymeldowaniem go z mieszkania. Kobieta zwróciła się do nas o pomoc. Wczoraj Wydział Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Elblągu zakończył postępowanie w tej spawie.
Jak przyznają sami urzędnicy, jest to sprawa bardzo złożona i wymaga indywidualnego podejścia. Po kilkumiesięcznym postępowaniu sprawa została zakończona. Olga K. zapoznała się z aktami sprawy i podpisała oświadczenie, że nie wnosi nowych informacji w tej sprawie.
Jednak to nie koniec procedury. Akta sprawy zostały przesłane także do zakładu karnego w, którym przebywa Lech. K. Osadzony ma dwa tygodnie na odesłanie oświadczenia, że zapoznał się z materiałami i czy zgadza się z nimi. Dopiero po tym zapadnie oficjalna decyzja w tej sprawie. Strony poznają ją najdalej do 20 grudnia. Potem będzie czas na odwołanie się od decyzji.
- Jestem pewny, że osadzony będzie odwoływał się od naszej decyzji – przyznaje Maciej Cichosz, Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Elblągu. – Jeżeli tak rzeczywiście będzie, decyzja uprawomocni się dopiero po rozpatrzeniu sprawy przez organ odwoławczy.
- Nie wiem, czy mam wierzyć w to co się stało? - pyta wzruszona kobieta. – Naczelnik dał dziś mi wyraźnie do zrozumienia, że ten człowiek zostanie wymeldowany. Po tym wszystkim co przeszłam to będzie dla mnie cud!
Jak przyznają sami urzędnicy, jest to sprawa bardzo złożona i wymaga indywidualnego podejścia. Po kilkumiesięcznym postępowaniu sprawa została zakończona. Olga K. zapoznała się z aktami sprawy i podpisała oświadczenie, że nie wnosi nowych informacji w tej sprawie.
Jednak to nie koniec procedury. Akta sprawy zostały przesłane także do zakładu karnego w, którym przebywa Lech. K. Osadzony ma dwa tygodnie na odesłanie oświadczenia, że zapoznał się z materiałami i czy zgadza się z nimi. Dopiero po tym zapadnie oficjalna decyzja w tej sprawie. Strony poznają ją najdalej do 20 grudnia. Potem będzie czas na odwołanie się od decyzji.
- Jestem pewny, że osadzony będzie odwoływał się od naszej decyzji – przyznaje Maciej Cichosz, Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Elblągu. – Jeżeli tak rzeczywiście będzie, decyzja uprawomocni się dopiero po rozpatrzeniu sprawy przez organ odwoławczy.
- Nie wiem, czy mam wierzyć w to co się stało? - pyta wzruszona kobieta. – Naczelnik dał dziś mi wyraźnie do zrozumienia, że ten człowiek zostanie wymeldowany. Po tym wszystkim co przeszłam to będzie dla mnie cud!
Chemiczna kastracja !!!!!!!!!!!! popieram Tuska w 10000%, choc uwazam, ze to i tak malo
Wczoraj w TVN pokazywali materiał na ten temat,nic o info nie wspomnieli,przecież zerzneli ten materiał z info-buraki.Słyszałam że w redakcji była TVPi Polsat.Czy można wiedzieć kiedy pokaża materiał z wizyty?Wreście cos sie dzieje w elbląskich mediach-brawo info,brawo GABO