Czysty debilizm i głupota… inaczej nie można nazwać zachowania mężczyzny, który w piątkowy wieczór „dla zabawy” przebijał opony w samochodzie.
24-letni Jacek M. chodził z nożem ulicą Giermków i przebijał opony w zaparkowanych samochodach. Pewnie zabawa trwała by dalej, gdyby „imprezowicz” się nie skaleczył. Z rozcięta dłonią wrócił do domu aby opatrzeć ranę.
Policjanci - dosłownie po stróżce krwi - dotarli do wandala. Zdziwienie mężczyzny było ogromne, gdy funkcjonariusze zapukali do jego drzwi. Jacek M. został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnej celi. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności i oczywiście rekompensata za uszkodzone mienie.