Wobec 44-letniego Wiesława J., który znęcał się nad żoną i małoletnia córką, Sąd Rejonowy w Elblągu zastosował jedynie dozór policyjny. Mężczyzna będąc najczęściej pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których nie tylko wyzywał domowników, ale także groził im pobiciem, czy wyrzuceniem przez okno.
Wiesław J. - „głowa rodziny” - zamiast dbać o dobro żony i córki, znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie, będąc przy tym bardzo brutalnym wobec kobiety. Na początku października podczas kolejnej awantury 44-latek z dużą siłą uderzył żonę. Nie wystarczyło, że kobieta przewróciła się na podłogę – oprawca chwycił ją za głowę i kilkakrotnie uderzał o podłogę.
Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut z art. 207§1 kk., za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Mimo iż mężczyzna był tak agresywny wobec członków swojej rodziny sędzia zdecydował jedynie o dozorze policyjnym.
jak można być tak bezdusznym sędzia chyba nie zdaje sobie sprawy z tego że takie zachowanie mężczyzny to jest znak że maoże być gorzej oni chyba czekają na tragedię i później jak to zwykle bywa będą się tłumaczyć że zdawało im się że on się zmieni. Kobietę dużo to kosztowało żeby powiedzieć co działo się przeważnie mają nadzieję że "to był ostatni raz" i nikomu o tym nie mówią. Namaia się kobiety żeby to gdzieś zgłosiły i po co???????????????????? jak ON i tak nie ponosi surowej kary, nadzór????co to za kara jak żona ze strachu już napewno nic nie powie bo jedyne co może mu grozić to więzienie jak popełni przęstępstwo JAKIE?????????? sami dpowiedzcie sobie na to pytanie. Pozdrawiam wszystkich czytelników a zwłaszcza sędziów niech się obudzą na ludzką bezradność a zwłaszcza niech pomyślą o kobietach.
jak można być tak bezdusznym sędzia chyba nie zdaje sobie sprawy z tego że takie zachowanie mężczyzny to jest znak że maoże być gorzej oni chyba czekają na tragedię i później jak to zwykle bywa będą się tłumaczyć że zdawało im się że on się zmieni. Kobietę dużo to kosztowało żeby powiedzieć co działo się przeważnie mają nadzieję że "to był ostatni raz" i nikomu o tym nie mówią. Namaia się kobiety żeby to gdzieś zgłosiły i po co???????????????????? jak ON i tak nie ponosi surowej kary, nadzór????co to za kara jak żona ze strachu już napewno nic nie powie bo jedyne co może mu grozić to więzienie jak popełni przęstępstwo JAKIE?????????? sami dpowiedzcie sobie na to pytanie. Pozdrawiam wszystkich czytelników a zwłaszcza sędziów niech się obudzą na ludzką bezradność a zwłaszcza niech pomyślą o kobietach.