51-latka, który ukradł blisko 45 metrów torów kolejowych z nieczynnej linii zatrzymali w poniedziałkowy wieczór stróże prawa.
- Janusz P. działał od początku września do połowy miesiąca - opowiada Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Systematycznie na nieczynnej linii kolejowej w pobliżu ulicy Dębowej ciął metalową piłką odcinki torów. Przepiłowane kawałki mocował do roweru, a następnie sprzedawał na skupie złomu.
Jak powiedział rzecznik policji łącznie wymontował 45 metrów torowiska o wartości blisko 1 000 zł. Jak wyznał na przesłuchaniu mężczyzna sprzedaż złomu to było główne źródło jego dochodu, gdyż od kilkunastu lat jest bezrobotny.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lal pozbawienia wolności.
przynajmniej bedzie mial dach nad glowa i darmowe wyzywienie:)a my bedziemy za niego placic...