Trzy miesiące w areszcie spędzi mężczyzna, który bił swoją matkę z którą zamieszkiwał pod jednym dachem.
59-letni Jan J. nie po raz pierwszy podnosił rękę na swoją rodzicielkę. Elblążanin odbywał wcześniej karę pozbawienia wolności za takie samo przestępstwo, wówczas za kratkami spędził półtora roku. Po wyjściu z zakładu karnego w listopadzie ubiegłego roku powrócił do mieszkania matki. Tam w dalszym ciągu znęcał się nad starą i schorowaną kobietą. Będąc najczęściej pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, groził pozbawieniem życia, szarpał za odzież, włosy. Zdarzało się, że bił kobietę pięściami zmuszając do opuszczenia miejsca zamieszkania.
Zatrzymany w piątkowy wieczór przez policjantów trafił najpierw do policyjnego aresztu, a później do aresztu śledczego. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Jednak kara może być wyższa ze względu na powrót mężczyzny do przestępstwa, mimo odbytej już kary.