Policjanci z Elbląga zwalczający przestępczość przeciwko mieniu, zatrzymali dwóch mężczyzn. Udowodniono im już 10 kradzieży katalizatorów, których dokonali na terenie województwa warmińsko – mazurskiego oraz pomorskiego. Sprawcy działali w sposób zorganizowany. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kradzieży może być znaczniej więcej. Policjanci nadal ustalają pokrzywdzonych.
Obydwaj zatrzymani to 22-latkowie. Jeden spod Elbląga, drugi z Gdańska. Karani wcześniej za kradzieże i rozboje. Działali od listopada br. i byli dość dobrze zorganizowani. Wcześniej kradli tablice rejestracyjne i zakładali je na swoje auta robiąc rozpoznanie jeżdżąc po miastach województwa warmińsko-mazurskiego oraz pomorskiego. Typowali samochody i wracali do nich nocą. Za pomocą narzędzi akumulatorowych wycinali katalizatory i uciekali. Spieniężali je w punktach skupu złomu. Wartość jednego katalizatora kształtowała się w cenie 1 200 złotych. Takich czynów policjanci naliczyli już 10. Do wszystkich się przyznali. Niewykluczone, że podobnych kradzieży z ich udziałem będzie znacznie więcej. Śledczy sprawdzają zgłoszenia w innych miastach i kolejnych pokrzywdzonych. W mieszkaniu zatrzymanego, funkcjonariusze zabezpieczyli katalizator pochodzący z kradzieży, jak również narzędzie, którym się posługiwali.
Podejrzani dodatkowo odpowiedzą za kradzieże części samochodowych z terenu jednej z elbląskich firm. Ich łupem padały nowe siłowniki do pojazdów, tarcze, bębny o wartości 16 tysięcy złotych. Mają także na koncie włamanie do szkoły na terenie Fromborka, skąd zabrali lampy oraz metalowe elementy. Z kolei pod Pieniężnem ukradli przyczepkę samochodową, którą policjanci już odzyskali.
Zatrzymanym 22-latkom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg
Tajemnicą poliszynela jest, że całym procederem zarządzał Jarosław Jakimowicz
A co z paserami w skupach złomu?
Przecież ten kto skupuje katalizatory, jest tak samo winien, jak ci co je wycinali z pojazdów. Nie słyszałem, by skupujący ponieśli kary. Przecież gdyby nie można było sprzedać kradzionych katalizatorów, to i by kradzież ustała.
Powinno być jak w USA czyli powinienem mieć prawo zastrzelić złodzieja.