„Ciche alarmy” kojarzą się z willami, pałacykami, bogaczami,... ale sześćdziesięciojednoletni mężczyzna znalazł inne zastosowanie dla tego typy zabezpieczenia przed potencjalnymi włamywaczami.
Czterdziestosześcioletni przestępca usiłował włamać się do jednej z piwnicy budynku przy ul. Sienkiewicza, nie spodziewał się jednak, że jej właściciel znalazł świetny sposób, aby uniknąć kradzieży. W piwnicy sześćdziesięciojednoletniego mężczyzny zamontowany był „cichy alarm”, który w razie włamania, sygnalizował o nim właściciela znajdującego się w mieszkaniu. Kiedy alarm został uruchomiony, zaniepokojony starszy pan zbiegł do piwnicy i zatrzymał włamywacza do przyjazdu policyjnego radiowozu. Okazało się, że schwytany mężczyzna wcześniej już był skazany za kradzieże, w związku z tym kolejne włamanie było recydywą i teraz grozi mu wyrok nawet do piętnastu lat pozbawienia wolności.