W grudniu ubiegłego roku, 40 letnia elblążanka złożyła zawiadomienie o kradzieży telefonu komórkowego. Według zgłaszającej, telefon skradziono z mieszkania podczas jej nieobecności. Zgłoszenie zostało przyjęte i wszczęto postępowanie. W jego toku kobieta kilkakrotnie zmieniała zeznania, co zwróciło uwagę prowadzącego sprawę. Wyjaśnieniem okoliczności kradzieży zajęli się policjanci z sekcji kryminalnej. Ustalili, że kobieta oddała telefon do lombardu, a później zgłosiła jego kradzież. Hanna W., przyznała się i złożyła stosowne wyjaśnienia. Policjanci przedstawili już kobiecie zarzuty o powiadomieniu organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz złożeniu fałszywych zeznań. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.