Ja nie wiem czemu to zrobiłem chyba tylko z własnej głupoty - w ten sposób tłumaczył się zatrzymującym go policjantom kryminalnym 20-letni Damian C. Młody mężczyzna podejrzany jest o podpalenie jednego z pomieszczeń mieszkalnych w budynku przy ul. Łęczyckiej. Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Wczoraj prokurator zdecydował o dozorze policyjnym dla 20 latka. Młodemu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- Zdarzenie miało miejsce 7 października około godziny 21.00 w jednym z budynków przy ul. Łęczyckiej – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Wtedy to częściowemu spaleniu uległo mieszkanie oraz fragment klatki schodowej. W dużej części budynku powstało zadymienie. Policjanci kryminalni badający te sprawę ustalili że za podpaleniem może stać 20-letni mężczyzna. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Gdy dotarli do 20-latka ten przyznał się do podpalenia. Funkcjonariuszom opowiedział, że wszedł do jednego z pustych mieszkań, ponieważ zauważył otwarte drzwi. Gdy był już wewnątrz jego uwagę przykuł stojący w pokoju karton ze śmieciami. Damian C. podpalił zapalniczką znajdującą się w kartonie kartkę papieru a następnie wyszedł z pomieszczenia. Gdy był już przed budynkiem zauważył jadącą straż pożarną.
20-latek w rozmowie z policjantami przyznał się, że czynu tego dopuścił się najprawdopodobniej z „własnej głupoty”, nie potrafił bowiem, znaleźć innego sensownego wytłumaczenia swojego zachowania. Teraz za ten czyn przyjdzie mu odpowiedzieć przed sądem. Prokurator zdecydował już o zastosowaniu wobec Damiana C. dozoru policyjnego. Za zniszczenie mienia poprzez podpalenie może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Ten Damian C. to znany,wyrafinowany zul.Kazdy wie,ze na swoim sumieniu ma bardzo wiele huliganskich,zlodziejskich i bandyckich wyczynow.Niech policja go przycisnie,a poda wspolnikow.W tym budynku niemal co dzien sa bandyckie napady,wlamania,pdpalenia wykonywane przez takich,jak ten typ.
Przyznaje racje "Mieszkancowi",jednak dodam,ze Damian C. nie zrobil tego z wlasnej glupoty,zrobil to rozmyslnie z kumplami. Lokator tego mieszkania zostal wczesniej dotkliwie pobity i przed pozarem wylamano mu drzwi.Podpalono z wyrafinowaniem i ze swiadomoscia komu to czynia.