Elbląscy policjanci zatrzymali w niedzielne przedpołudnie 17-latka, który za pomocą piły motorowej ściął znajdujące się przy ul. Skrzydlatej drzewo. Młody mężczyzna nie miał zezwolenia na prowadzoną wycinkę rosnącego w pobliżu budynków jesionu. Wartość wyciętego drzewa przekraczała 250 złotych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem.
- Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 10.00 w Elblągu przy ul. Skrzydlatej – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Dyżurny komendy odebrał zgłoszenie o podejrzanym mężczyźnie, który w niedzielny poranek hałasuje piłą motorową wycinając rosnące nieopodal drzewo. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Okazało się, że młody mężczyzna nie ma zezwolenia na prowadzoną wycinkę.
Sprawcą okazał się 17-letni Bartosz U. Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do popełnionego czynu. W związku z tym, że wartość ściętego drzewa przekroczyła 250 złotych, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem.
Tak to bardzo straszne przestępstwo. Powinien dostać dożywocie. Śmiechu warte!!!
oczywiscie że powinien dostać ale sam sie utrzymac w kiciu,bo ja nie mam zamiaru płacić za jego kiblowanie.jestem puki co za 250 batów na golą dupe ale mamy kretyńskie prawo.powinni dość kto mu kazał sciąć. to nie było jego drzewo ale nas wszystkich. posadz drzewo a zbaczysz kiedy osiągnie rozmiar tego ściętego.gwarantuje ci że do tego czasu posiwiejesz.
JEZU!!!!!!!! ale afera !!!! przy nie wszystke Tuskowe afery wysiadają hazardowa, stoczniowa podsłuchowa, przetargowa itd. to betka