Dziewięciu nietrzeźwych kierujących oraz jedna kolizja na drodze K-22 z Elbląga do Malborka to podsumowanie minionego weekendu. Policjanci ukarali dziesięciu kierowców mandatami karnymi na łączną sumę 3 tysięcy złotych.
- Przeważająca liczba mandatów dotyczyła przekroczeń dozwolonej prędkości – informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Swego rodzaju rekordzistą był kierowca Forda Mondeo, który na elbląskiej obwodnicy rozpędził swoje auto do blisko 150 kilometrów na godzinę. Za to wykroczenie został ukarany przez policjantów mandatem w wysokości 400 złotych oraz 10 punktami karnymi.
- To niebezpieczna prędkość chociażby z uwagi na panujące na elbląskim odcinku „siódemki” duże natężenie ruchu - mówi policjant z Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. - Taki kierowca swoim stylem jazdy zagraża innym uczestnikom ruchu dlatego takie zachowania są przez nas piętnowane.
Z kolei 24-letni kierowca Opla Corsy z Elbląga odpowie za spowodowanie kolizji i prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Do tego zdarzenia doszło około godziny 3.45 w nocy z soboty na niedzielę na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Wspólnej. Nietrzeźwy kierowca, który miał jak się później okazało 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu uderzył swoim autem najpierw w znak drogowy a następnie w latarnię. Nie uszkodził jednak na na tyle auta, aby nie odjechać z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go kilka ulic dalej.
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło także tej samej nocy o godzinie 4:20 na drodze K-22 z Elbląga do Malborka. Tam pijany 24-letni kierowca Opla Calibry uderzył w naczepę auta przewożącego ładunek. Jak się okazało nietrzeźwy kierujący odwoził znajomych wracających z dyskoteki. Co więcej sam nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, bo stracił je po tym jak został przyłapany na jeździe rowerem pod wpływem alkoholu. Kierowcy grozi do dwóch lat pozbawienia wolności oraz odwieszenie wcześniejszej kary.