Starostwo Powiatowe w Braniewie prowadzi intensywne rozmowy z Polskimi Liniami Kolejowymi, nad przejęciem niemal całego odcinka linii kolei nadzalewowej od Elbląga do Braniewa. Nieczynny od dłuższego czasu szlak kolejowy ma zostać przekształcony w bocznicę, po której mógłby odbywać się m.in. ruch turystycznych drezyn. Te od ponad roku oczekują na turystów na dworcu kolejowym w Tolkmicku.
Przypomnijmy, że zakupione przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania drezyny, miały ruszyć w trasę z początkiem czerwca 2015 r. Pojazdy miały uchronić przed dalszą degradacją, wyłączoną z użytkowania pod koniec 2014 roku, linię kolei nadzalewowej. Miały też przyciągnąć turystów i stać się lokalną atrakcją. Pojazdy szynowe miały kursować między stacją Elbląg Zdrój a Braniewem, jednak ani razu nie ruszyły w tak długą trasę. Powodem był brak zgody ze strony Polskich Linii Kolejowych na użytkowanie przez drezyny tej linii kolejowej. Spółka zażądała od stowarzyszenia, wydawanej przez Urząd Transportu Kolejowego, bardzo drogiej licencji przewoźnika. Ani stowarzyszenia, ani gminy nie było na nią stać.
Samorządowcom pozostała jeszcze jedna możliwość - przejęcie linii kolejowej na własność. Tę właśnie opcję wybrali włodarze Tolkmicka, którzy w połowie zeszłego roku złożyli wniosek w sprawie przekazania Gminie odcinka linii od Jagodna do Świętego Kamienia.
W czerwcu 2015 r. Urząd Miasta i Gminy w Tolkmicku wystąpił do Polskich Linii Kolejowych o przejęcie przez Gminę części torów linii 254 Tropy – Braniewo. W toku dalszej korespondencji został ustalony dokładny odcinek. Równocześnie Urząd Miasta i Gminy w Tolkmicku wystąpił z wnioskiem o wstrzymanie likwidacji tej linii
- potwierdza Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
W ostatnich miesiącach wolę przejęcia linii kolejowej wyraziło także Starostwo Powiatowe w Braniewie, które zainteresowane jest nieodpłatnym pozyskaniem niemal całej trasy linii na odcinku Elbląg Zdrój – Braniewo Brama. W związku z tym 6 kwietnia PLK zorganizowały spotkanie z udziałem przedstawicieli samorządów terytorialnych przez które przebiega linia.
Przedstawiciel Starostwa Powiatowego w Braniewie zadeklarował na nim wolę zmiany długości przejmowanego odcinka linii nr 254, który miałby być przekazany władzom lokalnym i wydłużenia go o czynny odcinek Braniewo Brama - Braniewo. W związku z tym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. analizują możliwości. Niebawem odbędzie się kolejne spotkanie w celu dalszego procedowania przejęcia linii 254
- informuje Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego PKP PLK.
Polskie Linie Kolejowe przedstawiły już do zaopiniowania samorządom projekt przyszłego trójstronnego porozumienia w sprawie nieodpłatnego przejęcia linii kolejowej. Jednym z niezbędnych warunków jej zawarcia jest konieczność uzyskania od Rad Samorządowych pozostałych jednostek terytorialnych, przez tereny których przebiega przekazywany odcinek linii kolejowej nr 254, uchwał lub stanowisk wyrażających zgodę na jej przejęcie przez Starostwo Powiatowe w Braniewie.
Jeśli zostaną podjęte wiążące decyzje w sprawie przejęcia odcinka linii nr 254, to zostanie ono podpisane pomiędzy: Starostwem Powiatowym w Braniewie, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz PKP S.A. Przekazanie odcinka linii następuje nieodpłatne, natomiast jeżeli starostwo lub gminy będą użytkować odcinek linii, wówczas przejmą koszty związane z jego utrzymaniem
- zaznacza Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Jak udało nam się ustalić, na tę chwilę stosowane uchwały wyrażające zgodę na przejęcie linii wyraziły już Rada Miasta i Gminy Tolkmicko i Rada Gminy Braniewo. Na czerwcowej sesji podobną uchwałę ma przyjąć Rada Miejska w Braniewie. Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy wiążące decyzje w tej sprawie podejmą Rada Gminy Elbląg, Rada Miasta i Gminy Frombork, Rada Miejska w Elblągu oraz Rada Powiatu Elbląskiego. Z naszych informacji wynika, że wszystkie wspomniane samorządy, poza powiatem elbląskim, są przychylne temu pomysłowi i podejmą takie uchwały.
Gdyby doszło do przejęcia przez powiat braniewski linii kolei nadzalewowej, miałaby ona zostać przekształcona w bocznicę.
Takie rozwiązanie zasugerowały nam na spotkaniu Polskie Linie Kolejowe. W porównaniu do prowadzenia standardowej linii, pozwoli to w znaczny sposób obniżyć koszty jej utrzymania. Oficjalnie zarządcą całej przejętej trasy ma być Starostwo Powiatowe w Braniewie. W utrzymaniu jej partycypować miałyby korzystające z niej samorządy
- mówi Mariusz Demkowicz, który uczestniczy w rozmowach z Polskimi Liniami Kolejowymi.
Trasa ta ma docelowo stanowić nową atrakcję turystyczną rejonu południowego brzegu Zalewu Wiślanego. Przede wszystkim odbywać się ma na niej ruch drezyn, choć niewykluczone, że w przyszłości uruchomione zostaną także połączenia pociągowe. Czy w tym roku linia kolei nadzalewowej ożyje?
Bardzo byśmy tego chcieli, ale to nie zależy wyłącznie od nas. Na to, czy uda się jeszcze w tym sezonie uruchomić np. ruch drezyn, wpływ ma m.in. doprowadzenie do finału wszelkich procedur po stronie PKP i PLK. Jeśli odpowiednie decyzje zapadną w miarę wcześnie, to być może z trasy będzie można korzystać jeszcze pod koniec tegorocznego sezonu
- mówi Piotr Gajowniczek z Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Braniewie.
Bardzo dobry pomysł wreszcie coś zaczyna się dziać w tym kraju zaczynamy coś tworzyć a nie tylko likwidować zamykać i niszczyć. Super że ktoś działa powodzenia.
co ulomstwo w 21 wieku dziady 30 lat czekamy na drezyny a kiedy pendolino
wszystko przez olsztyn tak uroklowa turystycznie linia kolejowa upadła przez olsztyniaków HWWD.Jeszcze przyjdzie dzień kiedy olsztyn zapłaci za upadek tej części Polski-mowa o Żuławach które NIGDY nie były warmi i mazurach..
A starostwo w Elblagu nieprzychylne. To oni własnie powinni jako pierwsi ratować ta linię. Nie rozumiem takiego toku myślenia. Dla nich tylko Kanał Elbląski i pochylnie są ważne.
To będzie nowy podatek na utrzymanie linii w gminach - ukryty w innych oczywiście.
czerwone komuchy w tym kraju wszystko likwiduja prawda panie wroblewski,nowak,klim,mankut? gardze wami bo jestescie likwidatorami. cale miasto zlikwidowane zabytkowe obiekty sa burzone, nadzalewowka zlikwidowana. kosciol w kadynach tez wasi koledzy rozebrali. czerwone swinie!
nie no przecież Mańkut niedawno jeszcze odznaczenie dostał, nierób i niszczyciel jeden!
Czas leci a tory zarastają i pewnie po załatwieniu procedur,decyzji i innej biurokracji trzeba bedzie zacząć od wycinki krzaków które skutecznie juz pokryły torowisko.