Mało prawdopodobnym jest, że latem tego roku wznowione zostaną regularne kursy pociągów na trasie Kolei Nadzalewowej. Nie oznacza to jednak, że ten malowniczy szlak kolejowy popadnie w całkowite zapomnienie. Od czerwca turystów na trasie od Elbląga do Braniewa, wozić będą drezyny. Pierwsze dwie niedawno dotarły do Tolkmicka, gdzie znajdować się będzie ich baza. Jako pierwsi prezentujemy zdjęcia nowej atrakcji turystycznej naszego regionu.
- Jeśli chodzi o reaktywację regularnych połączeń na trasie Kolei Nadzalewowej, w tym sezonie najprawdopodobniej czeka nas powtórka scenariusza sprzed roku. Nie wszystkie gminy są bowiem zainteresowane, wyłożeniem środków na jej uruchomienie w okresie letnim – mówi Józef Zamojcin, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Tolkmicko.
Niedawno pojawiła się jednak szansa na ożywienie tego zaniedbanego szlaku kolejowego. Od tego lata turystów trasą Kolei Nadzalewowej wozić będą drezyny. To pomysł Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania. Jego członkowie napisali projekt, który złożyli do Lokalnej Grupy Rybackiej "Zalew Wiślany". Wizja drezyn na tej trasie zyskała uznanie i otrzymała wsparcie unijne.
- Łączny koszt projektu to 80 tys. zł. Nasze stowarzyszenie zdobyło dofinansowanie w wysokości 68 tys. zł. Brakującą kwotę - 12 tys. zł - stanowiącą wkład własny, zapewniły nam władze Tolkmicka – informuje Zbigniew Kessler, członek Stowarzyszenia Lanzania i radny Gminy Tolkmicko.
Środki przeznaczono na zakup 4 drezyn. Dwie pierwsze dotarły do Tolkmicka w zeszłym tygodniu. Do końca maja pojawią się kolejne dwie. Koszt produkcji jednej to 20 tys. zł.
Drezyny napędzane są siłą ludzkich mięśni i mogą rozpędzić się do 15 km/h. Ich atutem jest to, że w każdym miejscu możemy się nimi zatrzymać i np. zwiedzić okolicę. Zgodnie z przepisami jedną drezyną może podróżować maksymalnie 12 osób, w tym dwie osoby napędzające drezynę i dwie sterujące hamulcami. Pojazd szynowy wyposażony będzie m.in. w dwa rodzaje hamulców – bezpieczeństwa i postojowy, klakson ostrzegawczy, światła, miejsca siedzące oraz materiałowy daszek, chroniący przed deszczem lub słońcem
– wylicza Zbigniew Kessler ze Stowarzyszenia Lanzania.
Drezyny będą kursowały na trasie od stacji Elbląg Zdrój do Braniewa. Ich bazą wypadową będzie Tolkmicko. Stowarzyszenie planuje, że będzie można z nich korzystać już od początku czerwca, od rana aż do zmroku. Wcześniej członkowie „Lanzanii” zamierzają oczyścić i przygotować torowisko do ruchu drezyn.
Z przejażdżki drezyną skorzystać będzie mógł każdy chętny, po odbyciu wstępnego szkolenia.
Chętne osoby lub grupy, będą mogły wynająć drezynę np. na godzinę lub na pół dnia. Za korzystanie z nich będą pobierane drobne opłaty. Na razie jeszcze nie wiemy, jaka będzie to kwota. Na pewno jednak zarabiać na tym nie będziemy. Opłaty będą przeznaczone wyłącznie na utrzymanie drezyn m.in. na ich ubezpieczenie i konserwację
– zaznacza Zbigniew Kessler.
Jak przyznaje przedstawiciel stowarzyszenia, pojazdy z chwilą ich dostarczenia pod tolkmicki dworzec, wywołały ogromne zainteresowanie mieszkańców Tolkmicka i okolic.
- Mieszkańcy dzwonią i pytają się nas, kiedy one ruszą. Interesują się nimi również właściciele okolicznych hoteli, którzy chcieliby włączyć drezyny jako atrakcję dla swoich gości. Dotarły do nas informacje, że nad zakupem własnych drezyn zastanawia się już gmina Braniewo i gmina Frombork – mówi z uśmiechem Kessler. - To nas bardzo cieszy, bo naszym zamiarem było utrzymanie w ruchu tej trasy i uratowanie szlaku Kolei Nadzalewowej przed dewastacją i rozkradaniem. Poza tym drezyny mogą być nową atrakcja tego regionu.
Pewnym jest, że ruch drezyn na trasie Kolei Nadzalewowej utrzymany zostanie przez 5 najbliższych lat. Tyle bowiem trwa, wymagany przez Unię Europejską, okres trwałości projektu.
Planujemy, że drezyny będą dostępne znacznie dłużej i nie tylko w okresie letnim. Chcemy by służyły one przez cały rok. Nie wszystko jednak zależy od nas. Stan torowiska jest tragiczny i z roku na rok się pogarsza. Potrzebne są inwestycje. Jako władze Tolkmicka podjęliśmy już rozmowy i starania, aby część środków na modernizację linii kolejowych w naszym województwie, przeznaczono także na rewitalizację trasy Kolei Nadzalewowej. Bez remontu tego szlaku kolejowego, wkrótce torowisko nie będzie nadawało się do użytku
– zauważa Józef Zamojcin, zastępca burmistrza Tolkmicka.
Gmina ma Regionalną Izbę Obrachunkową na karku, 10 mln zł długu, a dofinansowała prywatną inwestycję Stowarzyszenia Lanzania, w którym wiceprezesem jest....wiceburmistrz Tolkmicka. Tu można przeczytać więcej http://forum.gazeta.pl/forum/w,251767,157417583,,Wladze_Tolkmicka_wyprowadzaja_ludzi_w_pole.html?v=2
Gmina ma ogromny dług, nazdór RIO z Olsztyna nad budżetem, a dofinansowała prywatną działalność Lanzanii, w której zarządzie jest wiceburmistrz Tolkmicka. No brawo!
Malkontenci! Co z tego, że gmina ma dług? Czy te fundusze zostały skradzione, przejedzone NIE? Te fundusze podniosły infrastrukturę i zostały dobrze wykorzystane, a patrząc długo terminowo przyniosą one w przyszłości wartości wymierne! Pomysł z drezynami bardzo ciekawy .Pozdrawiam obu burmistrzów!
skandal z tą koleją Nadzalewową, żeby taki Elbląg miał w nosie swoich mieszkańców latem!!!!!
ok, a jak ktos wyruszy w strone Elbląga z Tolkmicka, a drugi ze Zdroju? Jak sie beda mijac gdzies w srodku trasy? Przenosic beda?:>
I znow Zamojcin przytuli troszke do kieszeni. We wszystkim co robia w gminie on czerpie calymi garsciami
Jak oni wszyscy. to jedna banda
Jezeli ta " myśl techniczna " została sfinasowana z pieniędzy UE, to nie ma możliwości pobierania jakiejkolwiek opłaty. Życzę powodzenia. Gdyby w Elblągu nie wydawano pieniędzy na bezmyślnie malowanie podwójnych linii na ulicach, to można by było wesprzeć finansowo tą atrakcje. Ale trzeba trochę wyobraźni, czy nie tak panie Wróblewski i panie Milusz?
Przeciez to wszystko trwa juz od 8 lat a teraz wielkie haloo? Dzis dopadla nedza to krzyk. A jeszcze 3 latka przed nami
Ja juz nie moge sie nastepnego artykulu tolkmickich wici doczekac. wkoncu ktos to obrazowo przedstawil. Ja mam pomysl zeby obaj burmistrzowie poszli na nowy bazar handlowac jablkami i zbierac na etat dla przenosicieli drezyn. bo nie wiem jak maja jezdzic 4 pojazdy jednym torem.