Młoda elbląska firma theConstruct pracuje nad przeznaczoną na telefony aplikacją, dzięki której będzie można cofnąć się w czasie do lat 30-tych XX wieku i podziwiać elbląską starówkę. Nakładając specjalne okulary będzie można przespacerować się po tętniących życiem przedwojennych ulicach Starego Miasta. Gotowa jest już wersja demonstracyjna aplikacji. Dziś została ona zaprezentowana mediom w Elbląskim Parku Technologicznym.
Firmę theConstruct założyli pół roku temu czterej absolwenci PWSZ w Elblągu: Piotr Juchnowicz, Dariusz Łożyński, Adam Fałkowski, Dominik Piskunowicz oraz ich zagraniczny partner Hans Heidenreich. Jej oddział mieści się w biurowcu Elbląskiego Parku Technologicznego na Modrzewinie.
Firma w czerwcu tego roku brała udział w szwajcarskim konkursie Startup Fair, w którym walczyła o uzyskanie finansowego wsparcia na dalszy rozwój swoich projektów. Aby dostać się do finału konkursu, musiała zdobyć jak najwięcej "polubień" w internetowym głosowaniu. Firma spore wsparcie otrzymała zwłaszcza z Elbląga.
Byliśmy bardzo poruszeni i zaszokowani tym, że okazano nam tak duże wsparcie oddając aż 1,5 tys. głosów na nasz projekt. Mimo że nie udało nam się wejść do finału, doszliśmy do wniosku, że nie możemy zawieść tych osób, które na nas głosowały i musimy im się jakoś odwdzięczyć
- mówi Piotr Juchnowicz, prezes zarządu theConstruct.
Firma postanowiła zrobić coś pożytecznego dla Elbląga. Podczas jednego ze spotkań z Pawłem Lulewiczem, dyrektorem Elbląskiego Parku Technologicznego, padł pomysł by stworzyć aplikację na smartfony, która za pomocą specjalnych okularów przeniesie użytkownika w wirtualną rzeczywistość przedwojennej elbląskiej starówki.
Naszym zamiarem jest odrestaurowanie elbląskiej starówki w wirtualnej rzeczywistości. Chcemy to zrobić m.in. przy pomocy archiwalnych zdjęć. Dziś prowadziliśmy na ten temat rozmowy z elbląskim Muzeum. Do współpracy zachęcamy także wszystkich zainteresowanych, którzy chcieliby pomóc nam w tym projekcie
- mówi Piotr Juchnowicz.
Dziś w biurowcu EPT na Modrzewinie zaprezentowana została wersja demo aplikacji. Zakładając specjalne gogle z soczewkami podłączonymi do smartfona, przenosimy się na ul. Stary Rynek w okolicę Bramy Targowej. Przed oczami odbiorcy ukazują się stare przedwojenne kamienice, jadący pod Bramą tramwaj, stojący na ulicy samochód z elbląskiej fabryki Komnicka oraz latające nad głowami gołębie. Słychać też dźwięki dawnego miasta. Całość robi wielkie wrażenie. Okazuje się, że jest to dopiero część większego projektu, który pozwoli użytkownikowi aplikacji spacerować po całym Starym Mieście z lat trzydziestych XX wieku.
Zależy nam na tym by aplikacja była dostępna dla każdego. Aby przenieść się w wirtualną rzeczywistość trzeba mieć niedrogi zestaw cardboard o wartości około 20 zł. Składać się na niego będą specjalne okulary, przy pomocy których oglądamy obraz z pobranej na smartfona bezpłatnej aplikacji. Dzięki niej mamy okazję przespacerować się po przedwojennym Elblągu, który dzisiaj nie istnieje. Wirtualna rzeczywistość daje nam możliwość przeżycia rzeczy, których dzisiaj nie ma. Jest to wyjątkowe odczucie. Nie jest mi wiadome, aby jakieś inne miasto w Polsce czy Europie miało coś takiego
- zaznacza Piotr Juchnowicz z firmy theConstruct.
Twórcy aplikacji podkreślają, że prace nad nią cały czas trwają i być może będzie ona miała swoją premierę jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami. Dzięki temu może ona stać się nową atrakcją turystyczną Elbląga.
Boże! Ratunku! Eh tylko Elbląga żal! Bo poco odbudować ciąg kamieniczek nad rzeką Elbląg z targiem Rybnym i mieć to w realu? Teraz liczy się tylko świat wirtualny? Będziecie jeszcze tego żałować!
wręcz przeciwnie - - może taki wirtualny obraz pozwoli elbląskim władzom zrozumieć konieczność zabudowy pierzei wzdłuż Kanału Elbląskiego - urokliwego miejsca tego miasta a nie papier marche większości powstającej zabudowy
Świetna sprawa! Mam nadzieję, że projekt zostanie dostatecznie nagłośniony, ażeby ktoś spoza Elbląga (i może spoza kraju) usłyszał o tym. Powodzenia
Do aleale czy tam coś : Nad Kanałem Elbląskim nigdy nie stały kamieniczki. Za to były na prawym brzegu rzeki Elbląg, która przepływa przez miasto. Od której zresztą ma nazwę:)
Uważam, że to bardzo fajna rzecz, ten wirtualny Elbląg z lat 30-tych. Wiadomo, że odbudowa starówki w rzeczywistości to całkiem inna sprawa i inne koszty niż stworzenie wirtualnego programu. Tylko malkontenci mogą narzekać, że co tam wirtualny program itd. Uważam, że warto "zaprzegać" informatykę w takie sprawy. Sama z checią przeszłabym się po takim wirtualnym Elblągu. A Ty "Kacie na idiotów" czego właściwie bedziemy żałować, że powstanie taki świetny program? Nie rozumiem twego toku myślenia.
Wirtualny Elbing (bo o nim jest mowa i czas)nie ma nic wspólnego z ówczesną rzeczywistością. Żadna kamienica przy Starym Rynku nie odpowiada tej w rzeczywistości, tramwaj na pierwszym zdjęciu skręca w ul. Wigilijną a nie w Kowalską, żadnej staranności aby być w zgodzie z historycznym wyglądem przedwojennego miasta, choć istnieje mnóstwo źródeł historycznych. Jedna Brama Targowa poprawności nie czyni.
BRAWO! Nie mogę się doczekać!
Wspaniała sprawa.Należy życzyć powodzenia.Miasto, które tak mocno ucierpiało w skutek działań wojennych jak i nie udolnych włodarzach z lat czterdziestych,pięćdziesiątych,sześćdziesiątych.Ówcześni sekretarze PPR jak i PZPR-u nie czuli tego miast.Traktowali je jak obcy organizm w tkance Polski.
Po elbląskiej starówce marzy mi się obraz najważniejszych ulic przedwojennego Elbląga. I to nie tylko tego z okresu dwudziestolecia międzywojennego, ale z XIX wieku. Super projekt !!
Właśnie taki tramwaj pamiętam z lat 50-ych, który jeździł jako "3" na trasie Pl.Słowiański - ! Maja- Traugutta -Górnośląska- Agrikolii... .. Nazywaliśmy go pieszczotliwie "Drynda"..! Ten tramwaj, który jest reprezentowany na Starówce, jako najstarszy, pojawił się pod koniec lat 60 i na początku lat 70-ych..! To tyle o prawdzie i kłamstwach w żywe oczy......