Wielu mieszkańców naszego miasta na pewno z sentymentem myśli o „Pigalakach” - tak potocznie określany jest Skwer im. Mariana Sawicza. 31 stycznia br. teren ten został ogrodzony. Od tej pory trwają prace nad unowocześnieniem tego miejsca.
Skwer im. Mariana Sawicza znajduje się nieopodal Starego Miasta. Jednym z charakterystycznych elementów „Pigalaków” jest figurka żabki, która często uwieczniana jest na zdjęciach zarówno przez elblążan, jak i turystów.
Wiosną 2012 roku z „Pigalaków” zniknęły znane wszystkim odwiedzającym pergole i stoły, których stan techniczny zagrażał życiu i zdrowiu odpoczywającym tam mieszkańcom. W ich miejsce pojawiły się nowe ławki, a także stalowe pergole, po których wzrastają rośliny.
Po 10 latach „Pigalaki” przechodzą kolejną rewolucję. 31 stycznia br. teren został ogrodzony. Inwestycja, która kosztować ma 976 tys. zł zakłada m. in. przygotowanie iluminacji świetlnej. Fontanna, z której uroków do tej pory korzystali elblążanie przestanie istnieć. Pojawi się za to zupełnie nowa.
Na zrealizowanie inwestycji wykonawca ma 8 miesięcy. Umowa z wykonawcą została podpisana 29 grudnia 2022 r.
Poniżej zdjęcia zrobione w czerwcu br.
Poniżej zdjęcia zrobione w lutym br.
Pigalaki zmieniają się wolno
Tego lata raczej na pigalakach nie posiedzimy.
A projekt,to ktoś widział?
obserwując tempo prac to czysta komuna. Ile można taki teren remontowac.KPIONY.
Oddać żabę do parku przy Traugutta. Komu przeszkadzały drewniane pergole i stoły gdzie można było pograć w szachy czy karty. Za kilka lat ponowny remont. Bogaty Elbląg.
Jeśli chcą zniszczyć fontannę jak grotę obok fenixa to lepiej niech jej nie ruszają. Kto zatwierdził takie polbrukowe schody do kamiennej groty - kamienne być powinny. Jeszcze pewnie barierek nastawiają to nic klimatu Groty nie zostanie a szkoda.
Boję się betonowiska w tym miejscu, a wszystko na to wskazuje
Ciekawe w jakim stopniu odnowiona fontanna i park wsrtrzyma zamieranie ulicy 1 Maja? Gdzie już chyba blisko połowa sklepów straszy pustką i napisami "do wynajęcia" a niektóre w reprezentacyjnej części oknami zabitymi pazdzierzą. Ktoś może powie, że nie jest to winą władz miasta, że ludzie nie chcą tutaj handlować lub przychodzić na zakupy? Ależ jest jak najbardziej. Centrum Elbląga to obecnie najbardziej zaniedbany obszar. Dobrze że ktoś pomyślał o parku Planty czekającym na remont co najmniej od 25 lat. To jednak nie ożywi tej części miasta, która straciła na znaczeniu na rzecz Zawady i Ogrodów. Zresztą wystarczy spojrzeć, zbudowano osiedle Śródmieście z martwym pasażem, Stare Miasto, kilka nawet udanych plomb, teoretycznie ludzi przybyło. A główna dawniej handlowa ulica miasta coraz bardziej zamienia się w slums. To efekt nieumiejętnego zarządzania, niestety....
Fontane wyremontują i trzeba będzie polbruk naprawiac po ciężkim sprzecie budowlanym który tam jezdzi kostka powinna być zabezpieczona specjalnymi matami do tego przystosowanymi
Spieszę donieść, że Słownik języka polskiego tak oto definiuje „pigalak”: pigalak pot. «teren miejski, gdzie gromadzą się prostytutki» Strach tam pójść by nie być wziętym za kogoś innego. 🙂