Kolejne miasta usuwają ze swojej przestrzeni sowieckie symbole. W tym tygodniu w czterech miejscowościach zdemontowano pomniki poświęcone Armii Czerwonej. Czy podobny los czeka ten znajdujący się w Elblągu, być może ograniczymy się jedynie do zdjęcia z obelisku czerwonej gwiazdy oraz sierpu i młota?
Pomnik "wdzięczności Armii Czerwonej" znajdujący się na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Elblągu od dawna wzbudza kontrowersje. Głosy w sprawie jego usunięcia podniosły się również wiosną tego roku. Część elblążan chciała w ten symboliczny sposób zamanifestować sprzeciw wobec agresji Rosji na Ukrainę. Pod koniec lutego w tej sprawie apelowała Solidarność. W kwietniu temat podjęła również w interpelacji radna PiS Elżbieta Banasiewicz, która podkreślała, że "wszelkie symbole władzy rosyjskiej i radzieckiej budzą obecnie ogromny sprzeciw. Pomnik Wdzięczności jest wyrazem zafałszowanego przekazu historii, który sugeruje, że miasto Elbląg zostało wyzwolone". Radna domagała się usunięcia nie tyle samego pomnika, co sowieckich symboli znajdujących sie na nim. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W marcu na fali sympatii z Ukrainą zmieniono nazwy dwóch elbląskich rond. Rondo Kaliningrad to teraz rondo Bitwy pod Grunwaldem, a Nowogródek przemianowano na rondo Bitwy Warszawskiej. Kwestia przyszłości pomnika nie została rozstrzygnięta.
Władze miasta wyjaśniały jednak, że ewentualna decyzja w sprawie usunięcia samego pomnika, czy znajdujących się na nim sowieckich symboli nie należy do nich. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawy dotyczące cmentarzy wojennych (to na jego terenie znajduje się w Elblągu pomnik) należą do zakresu działań wojewody, prezydent więc skierował do wojewody warmińsko-mazurskiego o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Od tego momentu minęło pół roku. Czy wojewoda zdecyzdował już co stanie się z pomnikiem znajdującym się na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Elblągu? Zapytaliśmy.
Cmentarze żołnierzy Armii Czerwonej w Polsce korzystają z zakresu ochrony prawnej, na podstawie ustawy z 28 marca 1933 r. o grobach i cmentarzach wojennych i obowiązujących umów międzypaństwowych. Pomnik znajdujący się na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej w Elblągu, ul. Agrykola jest wyłączony spod regulacji ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu i innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki (art. 5a ust. 3 pkt 2 – przepisu ust. 1 nie stosuje się do pomników znajdujących się na terenie cmentarzy albo innych miejsc spoczynku). Wojewoda Warmińsko-Mazurski, w związku z interpelacją radnej RM w Elblągu, na początku kwietnia 2022 r. wystąpił do Prezydenta Elbląga m.in. o oszacowanie kosztów prac remontowych w celu usunięcia niepożądanych symboli komunistycznych z terenu cmentarza wojennego. Czekamy na odpowiedź
- informuje Krzysztof Guzek, rzecznik prasowy Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.
Dlaczego Miasto do tej pory nie przygotowało odpowiedzi dla wojewody? Zapytaliśmy o to elbląski Ratusz. Na odpowiedź czekamy.
Warto dodać, że Elbląg nie jest jedynym miastem, w których znajdują się podobne pamiątki minionego ustroju. Dziś (27 października) – po raz pierwszy w historii – równocześnie w czterech miejscowościach: Głubczycach i Byczynie (woj. opolskie), Bobolicach (woj. zachodniopomorskie) oraz niedaleko Staszowa (woj. świętokrzyskie) odbył się demontaż czterech pomników poświęconych Armii Czerwonej, informuje Instytut Pamięci Narodowej.
Prezes IPN dr Karol Nawrocki, podczas briefingu prasowego zorganizowanego z tej okazji w Głubczycach, przypomniał, że ta akcja to realizacja ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy i symbole umieszczane w przestrzeni publicznej.
Symbol systemu, który ręka w rękę z Adolfem Hitlerem rozpoczął II wojnę światową, a więc najtragiczniejszy konflikt w historii świata. Symbol systemu, który po roku 1945 zwasalizował, skolonizował połowę Europy, w tym nasz kraj, Polskę, w którym nadal mordował polskich bohaterów w ubeckich katowniach, w lasach, na ulicach. Symbol systemu, który mordował w latach 70. i 80. polskich robotników i działaczy opozycji antykomunistycznej w różnych regionach Polski. I w końcu symbol systemu, który wciąż unosi się swoim duchem w dzisiejszej Federacji Rosyjskiej, który odpowiada w warstwie wartości, w warstwie mentalnej za śmierć współczesnych Ukraińców w XXI wieku
– mówił prezes Nawrocki.
Dodał, że pomnik ten jest również symbolem kłamstwa, pomnikiem ahistorycznym, bo ani w Polsce w roku 1945, ani na Opolszczyźnie, ani na przedwojennych terenach II Rzeczpospolitej Sowieci w roku 1945 nie przynieśli wolności. Przynieśli kolejne zniewolenie, zdobywali Polskę i traktowali ją jako swoją zdobycz.
W Elblągu sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo pomnik znajduje się na cmentarzu, czyli w miejscu, którego nie obejmuje tzw. ustawa dekomunizacyjna. Nie oznacza to jednak, że nie mogą z niego zniknąć sierp i młot, czy czerwona gwiazda oraz tablica zapewniająca wdzięczność Armii Radzieckiej.
Czy pomnik znajdujący się w Elblągu powinien podzielić los tych czterech zdemontowanych, czy powinny z niego zniknąć tylko symbole takie jak czerwona gwiazda?
Piszcie co sądzicie na ten temat w komentarzach.
To też , historia, tam też leżą ludzie i trzeba to uszanować . Nie staczajmy się do poziomu niektórych firm pogrzebowych w naszym mieście.
Widać prezydent miasta sympatyzuje z z Rosją. Sprawa dla ABW
Co sa winni co tam leżą.
Gwiazda powinna zniknąć
Powinno się spektakularnie wysadzić w powietrze, jak na Łotwie.
Nie chodzi o usuwanie grobów, ale o postument, niestety dzisiaj to symbol okupanta,który zaatakował niezależny wolny kraj ,a widać Pan wojewoda bardzo zajęty,minęło pół roku ,a on nue ma czasu na podjęcie decyzji...smutne to wszystko
Wszyscy solidaryzuja z Ukrainą,ale to Ukrainą mordowała Polaków Nas na Wołyniu.Tak.samo są winni jak ruscy bo tak samo z zaskoczenia jak ruscy mordowali sąsiadów, przyjaciół.ZAPOMNIELIŚCIE jak mordowali i to nagle w nocy .Są Ukraińcy winni jak Niemcy i nawet gorsi bo Niech wypowiedzieli wojnę a Ukraińcy nagle w nocy mordowali sąsiadów, przyjaciół, mężow czy żony Pomyslcie bo są winni jak ruski tak samo
Powinni zmniejszyć cmentarz, bez niszczenie, obelisk położyć, tabliczkę z adnotacją jak to było naprawdę. Nie lubię komuchów i ruskich, ale nie bądźmy tacy jak oni, tylko niszczyć.
Strącić tylko czerwoną gwiazdę! Reszta nie już w cholerę zostanie. Jak Put-in kopnie w kalendarz i nastanie tam normalność, to być może nowe władze zgodzą się na " nowy porządek".
Strącić tylko czerwoną gwiazdę! Reszta nie już w cholerę zostanie. Jak Put-in kopnie w kalendarz i nastanie tam normalność, to być może nowe władze zgodzą się na " nowy porządek".