Kolejny oddział pediatryczny w Elblągu zostanie zamknięty? - To ostatni moment, aby utrzymać funkcjonowanie oddziału pediatrycznego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym - przekonują zatrudnieni tam lekarze i apelują do radnych o pomoc w jego utrzymaniu.
Czarne chmury zbierają się nad oddziałem pediatrycznym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego (po tymczasowym zamknięciu pediatrii w szpitalu miejskim kilka miesięcy temu, jest to jedyny taki oddział w Elblągu). Zatrudnieni tam lekarze zaniepokojeni dramatyczną sytuacją zaapelowali do władz miasta i radnych o pomoc w utrzymaniu oddziału. Pismo w tej sprawie skierowali m.in. do Komisji zdrowia i spraw społecznych.
Od kilku lat w naszym regionie zawieszają działalność (a faktycznie przestają całkowicie przyjmować pacjentów) kolejne oddziały pediatryczne, dotyczy to szpitala w Morągu (grudzień w 2017 r.), szpitala miejskiego w Elblągu (2020 r.), szpitala w Pasłęku (luty 2021 r.), szpitala w Braniewie (listopad 2021) oraz szpitala w Iławie (maj 2022). W efekcie tego notujemy znaczny wzrost ilości pacjentów obsługiwanych w ramach SOR-u Pediatrycznego oraz Oddziału pediatrycznego i Oddziału niemowlęcego, które to jednostki nadzorowane są w godzinach dyżurowych wyłącznie przez jednego lekarza. (...) Duża ilość pacjentów sprawia, że jeden lekarz dyżurny nadzorujący Oddział Pediatryczny, Oddział niemowlęcy i SOR Pediatryczny nie jest w stanie zapewnić właściwej opieki dzieciom hospitalizowanym oraz zgłaszającym się po pomoc medyczną.
- piszą medycy w liście skierowanym do komisji i wyjaśniają, że do Elbląga trafiają pacjenci z całego województwa.
Dodatkowym obciążeniem dla jedynego lekarza pediatrycznego jest niefunkcjonująca w Elblągu i okolicach po godzinie 22 dziecięca Nocna i Świąteczna Opieka Zdrowotna. W efekcie każde dziecko z nawet najbardziej błahym problemem zdrowotnym jest kierowane do SORu Pediatrycznego, uniemożliwiając lekarzowi dyżurnemu zapewnienie właściwej opieki dzieciom hospitalizowanym lub przywożonym przez zespoły ratownictwa medycznego
- dodają lekarze.
Powodem tak dramatycznej sytuacji jest brak specjalistów. - Jako lekarze specjaliści, jednogłośnie opowiadamy się za koniecznością pełnienia dwuosobowych dyżurów medycznych. Jest to warunek niezbędny do zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom kierowanym do szpitala, jak i prowadzenia właściwiej terapii u dzieci już hospitalizowanych. Od kilku miesięcy posiadamy zgodę dyrekcji na taką organizację pracy, jednak ze względu na duże niedobory kadrowe nie jesteśmy w stanie tego realizować. Poszukiwania dodatkowej kadry prowadzone przez administrację szpitala nie przyniosły wymiernych efektów. Trudna sytuacja, w jakiej znajduje się opieka pediatryczna w naszym regionie oraz jej jeszcze gorsze perspektywy były niejednokrotnie tematem spotkań z administracją elbląskich szpitali, niestety na tym szczeblu nie udało nam się wypracować rozwiązań mogących odmienić sytuację naszego oddziału - przekonują autorzy pisma.
Uważamy, że jest to ostatni moment, aby utrzymać funkcjonowanie oddziałów pediatrycznego i niemowlęcego w WSZ w Elblągu. W obecnej sytuacji jednoosobowe dyżury medyczne stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów do nas kierowanych. Według danych za rok 2021 w SOR Pediatrycznym obsłużono 3 652 pacjentów, hospitalizowano w oddziale pediatrycznym 1 497 pacjentów, a w oddziale niemowlęcym 812 pacjentów. W przypadku braku poprawy sytuacji kadrowej lub zmian w organizacji opieki zdrowotnej te dzieci w okresie jesiennego szczytu zachorowań będą musiały szukać pomocy medycznej w innych szpitalach
- podkreślają lekarze.
Nad apelem lekarzy radni pochylili się dziś, 20 czerwca podczas posiedzenia Komisji zdrowia i spraw społecznych, ostatecznie jednak bezradnie rozkładając ręce. - Jako komisja niewiele tu możemy pomóc - powiedział Robert Turlej, przewodniczący komisji. Jedna z elbląskich radnych upatrywała rozwiązania problemu w programie stypendialnym dla studentów medycyny realizowanym przez Miasto (właśnie trwa nabór wniosków).
Przypomnijmy. W 2020 roku pojawił się pomysł połączenia dwóch elbląskich oddziałów pediatrycznych w jeden, który miałby funkcjonować w Szpitalu Miejskim św. Jana Pawła II w Elblągu. Realizacja planu przeciąga się w czasie. Aktualnie pediatria w szpitalu miejskim jest tymczasowo zamknięta.
Zatrudnić specjalistów ze zlikwidowanych oddziałów pediatrycznych. Cytat z art. jw. : "Od kilku lat w naszym regionie zawieszają działalność (a faktycznie przestają całkowicie przyjmować pacjentów) kolejne oddziały pediatryczne, dotyczy to szpitala w Morągu (grudzień w 2017 r.), szpitala miejskiego w Elblągu (2020 r.), szpitala w Pasłęku (luty 2021 r.), szpitala w Braniewie (listopad 2021) oraz szpitala w Iławie (maj 2022)."
Mści się fatalna polityka kadrowa prowadzona od lat przez dyrekcje szpitali elbląskich w zakresie całego pionu pediatrycznego.
Skoro szpital jest źle zarządzany, certyfikatodawcy powinni odebrać szpitalowi certyfikaty a dyrektor szpitala do dymisji.
Najlepiej wszystką zamknąć a do szpitala w weekendy i swieta będziemy jeździć do Olsztyna…….oddajmy wszystko Olsztynowi! Co prawda nie każdy tam lekarz jest z powołaniem do dzieci jednak większość kadry podchodzi do małych pacjentów z sercem na dłoni. Ratujmy to co nam potrzebne
Czarne chmury nad Elblągiem
Dziecko nie głosuje, więc, poza 500+ dla rodziców, nie warto w nie inwestować
Brawa dla Wróblewskiego ! - NISZCZYCIELA ochrony zdrowia w Elblągu ! To NISZCZENIE udaje mu się najlepiej !
Tragedia - to jest jedyny oddział w Elblągu i okolicach mający dostęp do sprzętu specjalistycznego przez 24 H.
Ale o szo chodzi, dyro Gelert zarabia 380 000 zł na rok, więc musi świetnie zarządzać szpitalem.
I tak babcia zrobi co zechce ! Ona się już tam nie nadaje personelu brak chamskie odżywki jak ktoś pomóc potrzebuje karetki rozwala atmosfera .... Dużo tego jest