Pracownicy jednej z elbląskich firm zostali ukarani za "rażący brak solidarności"? - Zarządzeniem dyrektora pracowników pozbawiono wypracowanej premii. Powodem jest zbyt niskie zaangażowanie się w pomoc Ukrainie - informuje jeden z nich. Poprosiliśmy firmę o komentarz w tej sprawie.
W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy zbiórkę pieniędzy na pomoc Ukrainie. Zebraliśmy 1010 zł. Pieniądze zostały przekazane na Fundację Polsat. W związku z niewielkim zaangażowaniem i rażącym brakiem solidarności premię za miesiąc luty przekazuję w całości na pomoc Ukrainie. Dodatkowo Avante przekaże 2000 złotych
- pismo o takiej treści, zdaniem naszego Czytelnika, skierowano w tym tygodniu do pracowników firmy Avante. (Przesłane nam zdjęcie dokumentu zamieszczamy poniżej).
O sytuacji poinformował jeden z pracowników przedsiębiorstwa. - Pragnę zainteresować Państwa tematem obniżki wynagrodzeń w firmie Avante w Elblągu. Zarządzeniem dyrektora pracowników pozbawiono wypracowanej premii. Powodem jest zbyt niskie, zdaniem dyrektora, zaangażowanie się w pomoc Ukrainie - przekonuje w liście, który trafił do redakcji info.elblag.pl.
Przy całej mojej sympatii i współczuciu dla Ukraińców skandalem jest takie autorytatywne dokonywanie potrąceń z wynagrodzenia. Będę wdzięczny za zainteresowanie się tematem, aby w tych nie najłatwiejszych finansowo czasach pracownicy mogli otrzymywać należne im wynagrodzenie
- dodaje pracownik.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Damiana Brzezińskiego, dyrektora fabryki w firmie Avante. Dziś (11 marca) otrzymaliśmy jego oświadczenie dotyczące zbiórki i przekazania premii.
Pracownikom nie była planowana, ani tym bardziej nie została odebrana, żadna premia wynikająca z umowy o pracę, regulaminów wewnętrznych, czy kodeksu pracy. Jesteśmy firmą, która nagradza Pracowników nie tylko za realizacje planów produkcyjnych, ale również za zaangażowanie wykraczające poza zwykły zakres obowiązków. Jest to specjalne świadczenie pochodzące z wypracowanych zysków, przyznawane (lub nie) indywidualnie i uznaniowo przez Dyrekcję. Pojawiające się w sieci oskarżenia jakoby nasze działania, wynikające z odruchu serc, na rzecz pomocy Uchodźcom, odbyły się kosztem wynagrodzeń naszych Pracowników, są nieprawdziwe. Jeżeli ktoś posiada dowody, że jest inaczej, powinien to zgłosić stosownym instytucjom. Nie mamy w tym zakresie nic do ukrycia
- czytamy w oświadczeniu Damiana Brzezińskiego.
Zbiórka została zorganizowana z inicjatywy pracowników firmy i bezpośrednio przez nich przeprowadzona - wyjaśnia dyrektor (pełną treść oświadczenia umieszczamy pod tekstem). - Zebrane środki zostały komisyjnie przeliczone i wpłacone przez jednego z pracowników na konto Fundacji pomagającej dzieciom – ofiarom wojny. Zbiórka nie była organizowana przez firmę, lecz na jej terenie. W tej sytuacji byliśmy zobowiązani poinformować o jej wynikach. W przeciwnym wypadku firma mogłaby zostać posądzona o ukrywanie czegoś, lub o nieetyczne działania. Zbiórka była dobrowolna. Nikt w tej sprawie nie wywierał nacisku na Pracowników.
NO I TO JEST WYJAŚNIENIE CO ZA BZDURY PISZECIE ŻE SZEF ZABRAŁ PREMIE SKORO PREMIA NIE JEST OBOWIĄZKOWA TO SZEF MOŻE A NIE MUSI WAM DAWAĆ A WY JUŻ DO MEDIÓW DO PIP WIELCY SKRZYWDZENI DOSTANIECIE 500 PLUS 300 PLUS TO WAM NIE WYSTARCZY BEZ PRZESADY SZEF NIE MUSI WAM DAWAĆ PREMII SKORO NIE JEST TO W REGULAMINIE MOŻE ALE NIE MUSI NIE NARZEKAJCIE TAK TAKŻE JESTEŚCIE W BŁĘDZIE JESZCZE POMAWIACIE SZEFA ŻE WAM ZABRAŁ BZDURA BZDURA BZDURA
chcial czy nie w kolano strzelil sobie lub stope
Olać tą firmę, która dyskryminuje Polaków, nie robić tam zamówień, nie zawierać umów, kontraktów
A to pewnie taki dyrektor czy inny cwaniak co daje na utrzymanie Pana Owsiaka i jego organizacji oraz inne jego wydatki z Państwowych bo ze swoich to niech inni dają.Jest też taki Powiedz my ksiądz za kanału co daje aby go chwalono Pomagamy bez klakierów i ze swoich
Cieszą mnie takie postawy gorliwych przyjaciół Ukraińców. Czym więcej takowych, czym więcej jazgotu o odwiecznej i dozgonnej przyjaźni z Ukraińcami, tym szybciej się ta sztuczność przepełni refluksem i osiągnie dno. Popieram postawę tego dyrektora - już ma kilku całkowicie przeciwnych pomocy , nie tylko tej wymuszonej, dla Ukrainy. A ucierpią na tym Ukraińcy wśród nas, bo szybko wróci pejoratywne znaczenie pojęcia Ukrainiec. Należało oglądać defilady na Placu Czerwonym i nikomu nie mówić co się o tym myśli, nikomu nie mówić że mam "prawdziwe " wiadomości z RWE lub Radia Londyn, bo groził kryminał. Z najnowszą "przyjaźnią" jest podobnie i ze źródłami informacji co się dzieje na "froncie" też - jedna narracja. Pracodawcy bierzcie przykład i nakładajcie kary pieniężne za nieprawomyślność.
@Aragorn Ale od Księdza Klabana to ty sie odp***dol.
Panie Damianie Brzeziński forma jaka Pan przyjales w piśmie na tablicy jest nie właściwie napisana, a teraz się Pan głupio tłumaczysz. Trzeba było myśleć przed powieszeniem takiego pisma, od Dyrektora wymaga się myślenia.
"Nasza firma od wielu lat wspiera finansowo różne fundacje i organizacje pomagające dzieciom. Nigdy niesiona pomoc nie odbywała się kosztem Pracowników." Może lepiej byłoby wspierać swoich pracowników, ostatecznie to oni wypracowali zysk firmy.
Olsen to jak Ty rozumiesz zdanie "W związku z niewielkim zaangażowanie i rażącym brakiem solidarności, szczególnie ze strony produkcji PREMIĘ ZA MIESIĄC LUTY..." No to zgodnie ze słowami dyrektora miały być, ale zostały przez niego nie dane /czyli zabrane/. Ciekawe czy po takim PR będzie dalej...
Skoro dyrektor pisze o premiach to widocznie były one już przyznane i naliczone czyli najzwyczajniej w świecie te premie pracownikom ukradł, jeszcze się ten chooyek tłumaczy jak dziecko. Dno i metr mułu, żadnych produktów z Avante.