Policjanci z Trójmiasta ukarali kierowcę antyaborcyjnej furgonetki mandatem. Radni z Warszawy przyjęli uchwałę zakazującą poruszania się pojazdów głoszących m.in. hasła homofobiczne i antyaborcyjne. Posłanka Lewicy zapytała, jakie działania podjęła elbląska policja? Znamy odpowiedź.
Tzw. furgonetki antyaborcyjne od kilku tygodni kursują po całym województwie warmińsko-mazurskim. Oklejone drastycznymi zdjęciami uszkodzonych płodów, przez głośnik podają m.in. komunikat o zabijaniu dzieci poprzez przyjmowanie tabletek wczesnoporonnych. Akcja organizowana przez Fundację Pro - Prawo do Życia na początku lutego dotarła również do Elbląga. Policja otrzymała wtedy liczne zgłoszenia od mieszkańców w tej sprawie. Interweniowała również posłanka Lewicy Monika Falej, która w piśmie skierowanym do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu zapytała między innymi o to, czy i jakie działania podjęto wobec obsługi furgonetki. Dziś, 21 lutego posłanka na swoim profilu na Facebooku opublikowała odpowiedź.
Dowiadujemy się z niej m.in. że 3 lutego "oficer dyżurny przyjął od mieszkańców miasta zgłoszenia o poruszającej się ulicami miasta furgonetce z bardzo głośnym nagłośnieniem. Do potwierdzenia powyższych zgłoszeń zadysponowane patrole pełniące służbę na terenie miasta". Aktualnie policja sprawdza również, czy nie doszło do zakłócenia spokoju publicznego.
Również tego samego dnia przyjęto w KMP w Elblągu zawiadomienie o wykroczeniu w związku z zaistniałym zdarzeniem, które aktualnie jest prowadzone w trybie art. 54 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia pod kątem podejrzenia popełnienia wykroczenia z art. 51 paragraf 1 (Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - przyp. red.) i art. 141 Kodeksu wykroczeń, jak również art. 156 Prawa ochrony środowiska
- czytamy w odpowiedzi na pismo posłanki podpisanej przez insp. Roberta Murszako, Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu.
Cały tekst odpowiedzi znajdziemy TUTAJ.
Jestem zadziwiona, że policja nie interweniowała w sytuacjach ewidentnego naruszenia przepisów. Martwi mnie ta bezkarność organizatorów takich akcji. Jeśli jest prośba o interwencje, to oznacza, że kogoś dotyka to bezpośrednio i jest osobą pokrzywdzoną. Niestety w innych miastach województwa działania policji wyglądają podobnie, jak w Elblągu. Wiem, że np. Trójmieście były inne reakcje policji, takich samych działań oczekiwałabym i w naszym regionie. Przepisy prawa obowiązują w całej Polsce. Postaram się umówić w tej sprawie z komendantem wojewódzkim policji
- mówi Monika Falej.
Posłanka dodaje, że większą uwagę na tego typu wydarzenia powinny zwracać również samorządy. - Miasta najczęściej wyrażają zgodę, ale na stacjonarne zgromadzenia. Taka furgonetka powinna więc stać w jednym miejscu, tymczasem ona jeździ po całym mieście, więc to wydarzenie nie jest wykonywane zgodnie ze zgłoszeniem. Uważam, że samorządy powinny na to reagować. Pismo w tej sprawie złożyłam do prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego, czekam na odpowiedź - dodaje.
Kto krzykiem, hałasem, alarmem .....zakłóca spokój, ..... . Abortowane dzieci nie krzyczą, nie hałasują, nie zakłócają spokoju .... i wszystko jest OK.
Do dziecko - zrezygnuj z pracy, zrezygnuj z życia, wychowuj dziecko kiedy zostawi Ciebie partner, nie znajdziesz sam nikogo, a dziecko albo się męczy całe życie albo umiera po dniach,miesiącach, a Państwo da Tobie ochłap, kościół ma totalnie w dupie,wybór nie nakaz i mam głęboko w d jak ktoś nazwie mnie Lewakiem, wy jesteście niedorzwiniętymi Prawakami z XIX w.
Lewactwo to trąd XXI wieku !! Lewak drzeć wulgarnie mordę może ,natomiast "Pro -prawo do życia" już swoich racji artykułować nie. Pani poseł niech się zajmie polityką bo za to jej suweren płaci ,a nie wyznaje publicznie swoje zboczenia światopoglądowe . Polska to wolny kraj .
Do głos ludu - nie rezygnuj z pracy i życia, róbta co chceta, mordujecie dzieci (nawet te zdrowe) - tak ironicznie
Jeżdżą i drom mordyyyy
ścierwo czerwone Monika Falej jak krzyczeli mi pod oknem wypir.... mam małe dzieci to u... wie nie wadziło no co za sfołocz
do Edi~`Polski już nie ma,jest kaczystan.
Czyli po tym nagłośnieniu przez panią posłankę tej "akcji" w Elblągu już nie będzie jeżdżącej jazgocącej furgonetki?
Lewactwo to jednak ogromne zagrożenie dla polski. Powrownywalne do bolszewizmu. Jak chodzili po mieście z czerwoną ssmanska błyskawicą i protestowali z kodem to nie widzieli żadnego problemu. Krzyczeli moje ciało moja sprawa, teraz oponetuja za przymusowym wszczepieniem experymentalnego preparatu od gatesa jako przymus dla wszystkich. Ot obłuda i zakłamanie lewicy. Jeszcze jacyś idioci ich popierają?
Głupota Pani Poseł poraża. Żaden przepis ruchu drogowego nie zabrania ruchu pojazdem z dowolnymi hasłami czy banerami i żenujące jest to że ktoś stara się takie przepisy wymyślić. Po drugie Pani Falej jest polityczną popłuczyną po Angelice Domańskiej bez której Strajk Kobiet i całe kobiece środowisko się rozsypało. Notowania lewicy pikują w dół a fakt że Pani Poseł próbuje nam Elblązaną narzucać swój Olsztyński punkt widzenia mnie mierzi. Jeśli ta antyaborcyjna awionetka będzie miała problemy to znów odpalę balon Obywatelskiego Elbląga i chętnie pójdę do sądu zarówno z komendantem miejskim policji ja i tym straży miejskiej. A hasło jakie Pani Falej wykrzykiwała faktycznie powinno pojawić się przed jej biurem poselskim - ja dodałbym też worek owsa - na wszelki wypadek bo czasy trudne...