W elbląskim areszcie doszło dziś, 7 października, do próby odbicia jednego z więźniów. Na miejscu oprócz służb więziennych interweniowała policja i straż pożarna. W ruch poszła broń hukowa. Głośne wystrzały mogły zaniepokoić elblążan. Niepotrzebnie. To był tylko element ćwiczeń. Zobacz galerię zdjęć z wydarzenia.
Specjalistyczne ćwiczenia obronne, w zakresie prowadzenia szczególnej ochrony obiektu kat. II ważnego dla bezpieczeństwa i obronności kraju, odbyły się w czwartek (7 października) w Areszcie Śledczym w Elblągu. Przeprowadzono je zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz jednostki.
Dbamy o to, żeby scenariusze, które przygotowujemy, były realistyczne i dynamiczne. Chodzi o to, żeby sprawdzić się w sytuacji dużego stresu, napięcia. Funkcjonariusze mają możliwość sprawdzić na żywo, jak sobie radzą. To jest również okazja do doskonalenia, albo poprawiania tego, co nie wychodzi. Tym razem trochę działo się wewnątrz aresztu, czego nie widzieli elblążanie. Funkcjonariusze mogli sprawdzić swoje umiejętności w sytuacji zagrożenia, kiedy osadzeni buntują się, wykorzystują sytuację niepokoju i dokonują czynów agresywnych, są wulgarni, próbują się uwolnić. W międzyczasie odgrywały się sceny na zewnątrz jednostki. Ćwiczenia w Areszcie Śledczym w Elblągu odbyły się w kooperacji z grupami interwencyjnymi Służby Więziennej w Gdańsku i innymi służbami mundurowymi: policją i strażą pożarną
- mówi mjr Anna Downar, Rzecznik Prasowy Dyrektora Aresztu Śledczego w Elblągu.
Oprócz służb więziennych w ćwiczeniach uczestniczyła również policja i straż pożarna. Funkcjonariusze musieli zmierzyć się m.in. z próbą odbicia jednego z osadzonych, kiedy na parkingu przy areszcie pojawiła się agresywna grupa jego znajomych. Użyta została m.in. broń hukowa. - Wszystko było przygotowane tak, żeby było bezpiecznie. W trakcie ćwiczeń używamy ślepych naboi, petard, w odpowiedni sposób i z odpowiednim dystansie, tak, żeby to przećwiczyć, ale żeby nie było przykrych sytuacji. Wszystko odbyło się planowo i bezpiecznie. Jesteśmy zadowoleni - dodaje mjr Downar.
Podobne ćwiczenia odbywają się w różnych jednostkach penitencjarnych w kraju co kilka lat. Tym razem na miejsce ich przeprowadzenia wyznaczono Areszt Śledczy w Elblągu.
Teraz jest czas na podsumowanie. Przyjrzymy się zachowaniu, możliwościom funkcjonariuszy, sposobowi dowodzenia, czasowi reakcji. Wszystko to zostanie skrupulatnie sprawdzone, przeanalizowane i wyciągniemy wnioski na przyszłość
- dodaje Rzecznik Prasowy Dyrektora Aresztu Śledczego w Elblągu.
chetnie sie posmieje
za tydzień okaże się że ktoś im naprawdę uciekł podczas tej dzisiejszej zabawy
Życie pokazuje że w Polsce policja brak słów. Zatrudnić policjantów z Niemiec, Francji, USA.
Śmiechu warte!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!