Dziś, 19 czerwca, Plac Jagiellończyka opanowały food trucki. Elblążanie jeszcze jutro będą mogli skosztować amerykańskich burgerów, hiszpańskiej empanady, belgijskich grubych frytek, tureckiej baklawy, wietnamskich pierożków i wiele, wiele innych potraw.
To nie pierwszy Festiwal Smaków Świata, który został zorganizowany w Elblągu. Ile tym razem odwiedziło nas food trucków? - Przyjechało 9 food trucków. Jeden jest z Wrocławia, jeden z okolic Krakowa. Są także okoliczni wystawcy – opowiada Mariusz Kaczmarczyk, koordynator Festiwalu Smaków Świata.
Oferujemy kuchnię meksykańską, chińską, wietnamską, gruzińską, turecką, perską. Z każdych zakamarków świata
– dodał Mariusz Kaczmarczyk.
Wystawcy czekali dziś na elblążan od 12.00. - Aż takiej słonecznej pogody i takich wysokich temperatur się nie spodziewaliśmy. Jest tak upalnie, że gorące jedzenie może nie cieszyć się takim zainteresowaniem, na jakie liczyliśmy – przyznał Mariusz Kaczmarczyk. - Mamy jednak nadzieję, że jednak mimo wszystko mieszkańcy będą chętnie nas odwiedzali. Cieszymy się, że już od początku mieliśmy chętnych.
Co przypadło do gustu mieszkańcom naszego miasta? - Jadłam pyszne hamburgery – stwierdziła p. Agnieszka. - Muszę przyznać, że dawno nie jadłam takich dobrych. Było czuć dobrej jakości mięso.
- Rewelacyjne były pierożki. I moje i mojego chłopaka były po prostu pyszne. Pierwszy raz takie jadłam i zapewne nie ostatni – przyznała p. Kasia.
- Jak dla mnie, może to śmieszne, bo wokół tyle jedzenia, ale jak dla mnie strzałem w dziesiątkę jest stoisko z lemoniadą. W taką pogodę taka lemoniada smakowała jak nigdy – śmiał się p. Dawid.
Food trucki będą czekać na elblążan jeszcze jutro (20 czerwca) między 9.00 do 18.00.
Zrobcie zsbh zdjecia przdlaczac przeciagnieciem,bo tego ogladac sie nie da.
Pipi, wróć do szkoły bo to co wypisujesz to jakaś katastrofa, kretyn. Impreza super mimo cen, ale w tych czasach zarób na sam zus
A w 8 wagonie same grubasy, siedzą i jedzą tluste kielbasy ,przy 35 stopniach, brawo
Najlepszy był festiwal piwa i cydru - naprawdę było w czym wybierać 😜
Najlepszy był festiwal piwa i cydru - naprawdę było w czym wybierać 😜
Zapomnieliscie wszyscy że koronawirus istnieje i kwestia czasu jest jego emisja. Co wy wyprawiacie to włos się jeży. Jesienią będzie wszystko zamknięte przez was.
Gdzie kurtyny wodne, gdzie czynne fontanny, gdzie basen odkryty. Żar sie leje z nieba, gdzie sie schłodzić można, czy harleyowiec wie?
No i festiwal ... atrakcji, ale jakich .?..
Kolejny roszczeniowiec, oto znów coś chce. Kurtyny wodne latem, koksiaki zimą, a basen zamiast łazienki. Każdy tylko żąda i narzeka. Jak ci źle to siedź w domu albo wybierz się na Zanzibar. Jeśli Cię na to nie stać to kup sobie dmuchany basen i siedź w nim. Bo jak powiedział baca zawiązując buta dżdżownicą kiedy pękło mu sznurowadło : w życiu trzeba sobie radzić.
"festiwal smaków" buhahahahha