Rząd podjął decyzję - obowiązujące obostrzenia będą obowiązywać nie do 17 stycznia, a do 31 stycznia. Utrzymany został m.in. obowiązek noszenia maseczek na ulicach. Zamknięte pozostaną m.in. centra handlowe, teatry, restauracje (tylko na dowóz i wynos), baseny oraz siłownie.
Podejmujemy decyzje wspólnie z naszymi specjalistami z zakresu zdrowia publicznego, profesorami, wirusologami, epidemiologami. Musimy podejmować odpowiedzialne decyzje, uwzględniając realia epidemiczne. Wysoka liczba osób w szpitalach i pod respiratorami w Polsce powoduje, że konieczne jest przedłużenie obowiązujących obostrzeń związanych z pandemią
- poinformował Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas dzisiejszej (11.01.) konferencji prasowej.
Jak zaznaczył Minister dotychczasowe zasady bezpieczeństwa dotyczące zamknięcia lub ograniczenia niektórych branż gospodarki będą obowiązywały do 31 stycznia.
O tym, co będzie dalej, zadecydujemy my sami. To od nas zależy, czy przedłużenie etapu odpowiedzialności umożliwi ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa i pozwoli na znoszenie ograniczeń
- dodał.
Do 31 stycznia obowiązuje:
- utrzymywanie co najmniej 1,5-metrowej odległości między pieszymi.
- konieczność zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych, m.in. na ulicy, w autobusie, w przychodni czy w kościele.
- ograniczenie działalności galerii handlowych – otwarte pozostają tam np. tylko apteki czy sklepy z artykułami spożywczymi.
- zakaz działalności stacjonarnej restauracji – możliwy jest jedynie dowóz oraz podawanie żywności na wynos.
- ograniczenie prowadzenia działalności hotelarskiej (z wyjątkami).
- zawieszenie działalności placówek kultury, w tym m.in. teatrów, kin czy muzeów.
- zakaz działalności klubów nocnych, dyskotek i innych miejsc udostępnionych do tańczenia.
- zawieszenie działalności basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness (z wyjątkami).
- nieczynne pozostają stoki narciarskie.
- targi, wystawy, kongresy i konferencje mogą odbywać się wyłącznie on-line.
Limity osób:
- środkami transportu zbiorowego może podróżować ograniczona liczba osób.
- w kościołach obowiązuje limit – max. 1 osoba na 15 m2, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m.
- w zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć max. 5 osób.
Nadal obowiązywać będą godziny dla seniorów (od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 – 12:00).
Do 31 stycznia obowiązuje zakaz organizacji wesel, komunii, konsolacji i innych uroczystości oraz przyjęć okolicznościowych.
Obowiązują też ograniczenia związane z przekraczaniem granicy i ruchem międzynarodowym.
Czy 1 lutego kwarantanna narodowa się skończy?
Trudno jest podejmować decyzję na podstawie jednego paramentu. (...) Nie możemy być ślepi na to, co się dzieje w Europie i zakładać, że granice będą szczelne (...) Definiowanie teraz warunków, kiedy na pewno po 1 lutym będziemy mogli wrócić do luzowania obostrzeń jest niemożliwe (...) Będziemy monitorowali uważnie wszystkie informacje
- podkreślił Minister Zdrowia.
I prawidłowo do końca pandemii bo to spotkanie ludzkie roznoszą zarazę.
Terroryści w gatniturach z Wiejskiej. Ludzie, pokażmy tym ciulom politykom, gdzie ich miejsce!
A gdzie jest elbląskii Zarząd Kryzysowy? Te leśne skrzaty na emeryturze, co robią, działają czy siedzą cicho w domu? Bo nie widać ich aktywności od początku tej niby_pandemii. A skoro są bezużyteczne, zwolnić, zlikwidować, rozwiązać. Czy to przechowalnia kolesi po układzie?
To imienin nie mogę zrobić, ale do kościoła z rodziną mogę iść! Debilizm!
To się kupy nie trzyma, jak wszystko to co wyprawia rząd z zarzadzaniem kryzysem epidemicznym. Obostrzenia pozostają, a dzieci klas 1-3 wracają do szkoły. Co jest ważniejsze? Roznoszenie zarazy przez dzieciaki i zarażanie rodzin, czy jak twierdzi Czarnek efektywność nauczania? Mam wrażenie, że to tylko o pieniądze za zwolnienia opiekuńcze rodziców chodzi.
Nadal nie ma stanu nadzwyczajnego w Polsce.
https://youtu.be/Ih1LNMuquT8
Wszyscy powinni w ramach protestu otworzyć swoje działalności, począwszy od WSZYSTKICH restauracji, hoteli, basenów, na siłowniach kończąc. To jest kur.a kpina i absurd, żeby tak dorzynać przedsiębiorców i gospodarkę.
Ludzia nie dogodzi co za paskudny naród zawsze odwrotnie i tylko narzekać potrafią masakra robię zakazy źle znoszą zakazy źle
Cały świat boryka się epidemią, tylko Polacy mają problem z przestrzeganiem obostrzeń, jakby epidemia dotyczyła tylko Polski, za po uslyszelibysmy że" taki mamy klimat" i olali by zdrowie Polaków . Uwierzylem w epidemię jak w mojej rodzinie brat zachorował teraz wiem, że choroba istnieje i jeszcze szczególnie niebezpieczna. Niedowiarkom nie życzę zdrowia