Rykiem silników i prezentacją bohaterów wieczoru rozpoczął się niedzielny pokaz kaskaderski, który odbył się na parkingach Elzam Marketu przy al.Grunwaldzkiej. Chwilę po godzinie dwudziestej kaskaderzy odpalili silniki i rozpoczęli pokaz swoich umiejętności. Zobacz zdjęcia.
Elblążanie z niecierpliwością odliczali minuty do rozpoczęcia popisów kaskaderskich, dlatego nie dziwi żywiołowa reakcja na kolejne akrobacje. W powietrzu, obok woni paliwa, zapachu palonej gumy i kłębów czarnego dymu, unosiły się odgłosy zachwytu i zasłużone oklaski. Nic dziwnego. Przed zgromadzonymi na placu wystąpili doświadczeni kaskaderzy, którzy byli dublerami w wielu produkcjach filmowych i teatralnych.
W pokazie zobaczyć można było między innymi jazdę na bocznych kołach, drifty, parkowanie driftem, przejazdy przez ogień, a także ciągnięcie kaskadera za samochodem czy jazda na bagażniku. Przerywnikiem była humorystyczna scenka rodzajowa do piosenki Andrzeja Rosiewicza „Chłopcy radarowcy”.
Dla dzieci mamy pokaz autorobota, który jeździ, ale też się rozkłada jak transformers. Widzowie zobaczą też jedynego w Polsce dragstera. To, tak najprościej mówiąc, taki duży traktor z wielkim silnikiem, który też jeździ na tylnych kołach
– mówił przed pokazem Piotr Iwaniukowicz z firmy Extreme Cascaders Team, organizatora wydarzenia.
W dobie techniki cyfrowej coraz trudniej być świadkiem wyczynów kaskaderów. Ci wszechstronnie wyszkoleni, nieprawdopodobnie sprawni, silni fizycznie i psychicznie sportowcy zastępowali niegdyś największe gwiazdy światowych produkcji filmowych. Dzisiaj coraz rzadziej wykorzystywane są ich umiejętności, a szkoda. Widząc co i jak precyzyjnie kaskaderzy potrafią wykonać ze swoimi samochodami pozwala docenić kunszt i ciężką pracę, jaką na pewno takie wyniki były okupione.
Ekipa jest ze Słowacji, Czech, Węgier i z Polski. Są to osoby, które współpracowały wcześniej z czeskim studiem filmowym Barrandov (jedna z największych europejskich, a największa w Czechach wytwórnia filmowa- przyp.red.). Brali udział w nagraniach scen kaskaderskich do takich filmów jak „Transporter”, „Cassino Royal”, „Taxi” pierwsza i druga część
– wymieniał Piotr Iwaniukowicz.
Pokaz zakończyły najbardziej emocjonujące Monter Trucki. Każdy miał możliwość wdrapać się na te pojazdy, a nawet przejechać się nimi w charakterze pasażera.
Jak pokazy kaskaderskie podobały się oglądającym je elblążanom?
Cały czas nagrywałem na telefon, żeby w domu jeszcze raz to obejrzeć. Było super. Dzieci piszczały tak im się podobało
– mówił pan Krystian.
Najbardziej podobało mi się jak ten pan jechał na dachu i przeskakiwał przez ogień
– dodał 8-letni Karol.
A mnie się podobało parkowanie między dwoma samochodami. Chciałabym tak umieć, bo wciąż mam z tym problem. A tu kierowca zakręcił młynki i z takiego driftu wpasował się między auta nie uszkadzając żadnego. Bajka
– wyznała pani Justyna.
Półtorej godziny minęło niepostrzeżenie. Obserwujący pokazy tłumnie ruszyli w kierunku Monster Trucków by zrobić sobie zdjęcia na ich tle i skorzystać z bezpłatnej przejażdżki. Wyraźnie rozemocjonowani niechętnie rozchodzili się do domów po drodze dzieląc się wrażeniami.
Policja na urlopie, czy gruchę ... podlewa ? Brak dystansu społecznego, masowe przybijanie piątki.
byłam z mężem i dzieckiem super przedstawienie ochrona na najwyższym poziomie ochroniarz pilnował aby były zakładane maseczki sam robił dezynfekcje rąk wchodzącym bardzo mi się podobało pełen profesjonalizm może wiecie jaka to firma ochrony ??? Z Gdańska ??? Ludzie sami są winni zdejmowali maseczki żadnych odstępów przy ochronie zakładali jak już weszli mineli ochrone zdejmowali co za idjotyzm zdejmować maseczke i nie zachowując stosownej odległości pozdrawiam ochrone za wysiłek i prosjonalizm
I jak zwykle, chcemy i wręcz domagamy się wszelakich imprez, ale bezpieczeństwo tak własne jak i innych mamy gdzieś. Ze zdjęć wynika, że koronawirusa nie ma. Tak dorośli jak i dzieci, wydaje się, że ze swoimi rodzicami, całkowicie pomijają nakazy sanitarne. A od kilku dni słyszę silną krytykę decyzji o powrocie od 1 września dzieci do szkół, bo to z uwagi na nasilającą się epidmię jest dla nich zagrożeniem. Skoro tak, to dlaczego takie imprezy jak ta już nie. To zwykła nasza obłuda. Chcemy tylko tego co nam odpowiada, a resztę mamy w głębokiej D. Z takim nastawieniem nigdy nie wygramy z tą chorobą. Natomiast wszystkim tym, którzy twierdzą, że koronawirus to kłamstwo życzę, aby na własnej skórze przekonali się, że są w błędzie.
To wesela są spoko w takim razie
Zlot kaskaderów i darmozjadów z 500+ wytatuowanych za kasę z zapomogi tzw.KWIAT NARODU,
SUPER sprawa . Jedno ale, po co te maseczki pod brodą. Robicie z siebie durni. Maseczka na twarzy albo wcale.
Na doroslym moze duzego wrazenia to nie zrobilo, ale moj syn byl zachwycony. Panowie widac, ze maja checi i umiejetnosci ale mocno kuleje ich sprzet. E36 do driftu ktore mialo chyba ze 150 koni i drugi Compact ktory tak jarał olej ze do teraz czuje ten smak w ustach. A apropi maseczek-czulem sie jak idiota. Jako jeden z niewielu ją miałem a na dodatek naciagnieta na nos!