Poniedziałek, 23.12.2024, Imieniny: Dagna, Wiktoria, Slawomir
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INFORMACJE LOKALNE

Szef ZNP w Elblągu: To będzie już trochę inna szkoła. Najważniejsze pytanie to, jak te zmiany wpłyną na uczniów

14.07.2020, 17:15:00 Rozmiar tekstu: A A A
Szef ZNP w Elblągu: To będzie już trochę inna szkoła. Najważniejsze pytanie to, jak te zmiany wpłyną na uczniów
Fot. Ryszard Biel/zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Nauczyciele, jeśli będzie taka potrzeba, dadzą radę. Powinni jednak mieć pomoc ze strony państwa, które w tej chwili na wszystkie sposoby się od tego uchyla. Obecnie przygotowania do nowego roku szkolnego zostały zrzucone na samorządy. Te jednak zmagają się z problemami finansowymi, a za zmianami w edukacji powinny iść dodatkowe środki finansowe - mówi Gerhard Przybylski, pytany o to, do jakiej szkoły wrócą dzieci od września. Prezes elbląskiego ZNP dodaje, że najważniejsze pytanie to, jak zmiany wpłyną na uczniów. 

Nadal nie wiadomo, co czeka uczniów od września. Rodzice i nauczyciele obawiają się chaosu. Premier i szef resortu edukacji, jeszcze przed wyborami, zapowiadali, że dzieci i młodzież wrócą do szkół. Nie jest wykluczane, że funkcjonować będzie dodatkowo zdalna edukacja - Resort edukacji pracuje nad przepisami, które pozwolą korzystać edukacji zdalnej na stałe - zapowiedział kilka dni temu w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister edukacji Dariusz Piontkowski.

- Prawdopodobnie to dyrektor będzie miał możliwość przechodzenia na kształcenie zdalne w sytuacji zagrożenia epidemicznego w poszczególnych placówkach. Dziś minister edukacji może zawiesić funkcjonowanie szkół na terenie całego kraju, województwa, gminy lub powiatu, ale jednej szkoły lub klasy już nie. Dlatego stworzymy przepisy, które pozwolą dyrektorowi przejść na zdalne nauczanie, jeśli dojdzie do sytuacji nadzwyczajnej, np. zakażenia, powodzi, zerwania dachu - dodł minister.

Jak ostatnie miesiące edukacji i przygotowanie do nowego roku szkolnego oceniają związkowcy, zapytaliśmy o to Gerharda Przybylskiego, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Oddziału w Elblągu.

Szkoła nie będzie już tą, którą znaliśmy sprzed pandemii? Na pewno będzie trochę inna. Na razie jest zapowiedź premiera i ministra edukacji, że od września uczniowie normalnie wrócą do szkół. Czy tak będzie? Trudno powiedzieć, zachorowań nadal jest dużo, więcej niż na początku. Wiemy jednak, że zdalne nauczanie, w takiej formie, jak funkcjonowało, to ogromne utrudnienie dla dzieci i młodzieży, a także nauczycieli. Ludzie myśleli, że taki nauczyciel usiadł na półgodzinną lekcję przed komputerem i na tym jego praca się kończyła. Tymczasem przygotowanie się do przekazania różnych treści taką drogą, kontakt z uczniami na różnych platformach, przez różne komunikatory to wszystko pochłaniało ogromną ilość czasu. Co więcej, tak naprawdę nadal trudno powiedzieć, jaka jest tego jakość

- mówi Gerhard Przybylski. 

Prezes elbląskiego ZNP przyznaje, że zdalne nauczanie w ostatnich miesiącach odbiło się na całych rodzinach. - Rodzice byli również dodatkowo obciążeni - dodaje.

To jak podkreśla, sprawia, że zarówno nauczyciele, dzieci, jak i rodzice, mogą się obawiać powrotu do szkół od 1 września. Tym bardziej że nadal brak systemowych rozwiązań, które by to ułatwiły. Do tej pory organizowanie nauki podczas pandemii było zrzucane na barki dyrektorów szkół i samorządów.

Bardzo dużo zostało zrzucone na barki dyrektorów. To oni byli odpowiedzialni, za to, jak funkcjonuje zdalne nauczanie. Teraz ministerstwo zapowiada, że to oni będą decydowali o ewentualnym przechodzeniu na zdalne nauczanie w sytuacji, gdy pojawią się przypadki zakażenia koronawirusem w danej szkole. Odbieram to tak, najlepiej odpowiedzialność zepchnąć na tych na dole, jeśli coś się stanie, to będzie to wina dyrektora. Tu powinny być rozwiązania systemowe. To zresztą dotyczy również podstaw zdalnego nauczania, czyli dostępu do internetu czy sprzętu potrzebnego do pracy. Zdalne nauczanie też przecież kosztuje, a do tej pory płacili za to nauczyciele i rodzice. W tej chwili w naszym kraju jesteśmy jeszcze bardzo daleko od tego, abyśmy mogli uznać, że możemy uczyć zdalnie

- przekonuje Przybylski. 

- Niestety przygotowanie do tego nowego roku szkolnego spada w dużej mierze na samorządy, które nie ukrywajmy, mają dziś biedę - dodaje szef związku. - To gminy są odpowiedzialne, ale pieniędzy nie mają na to dodatkowych. 

Nie możemy zapominać o jednym. Dziś najważniejsze jest to, co zyskało i zyska na tych zmianach dziecko. Obyśmy nie zaniżali poziomu kształcenia i wychowywania

- podkresla Gerhard Przybylski. 

Natasza Jatczyńska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 1

%100.0 %0.0


Komentarze do artykułu (12)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +1
    ~ Anna
    Wtorek, 14.07

    Rodzice zawsze byli obciążeni.

  2. 2
    --2
    ~ Anna
    Wtorek, 14.07

    Ja na pewno dzieci nie puszcze do szkoły żaby ich narazac

  3. 3
    +4
    ~ Kriss
    Wtorek, 14.07

    Za brak finansów podziękujmy PiSowi, przecież ważniejsza są 13 emerytury i wszelkie "plus". Edukacja spada na psy niestety :(

  4. 4
    +13
    ~ Gosc
    Wtorek, 14.07

    Nauczanie zdalne to nieporozumienie zadawane lekcje dane tematy dzieciaki odrabiaja razem z googlem wysylaja 5 i 6 wpadaja a oni daleh nic nie umieja. Sprawdziany nieporozumienie. Wszystko wyjdzie . Samo to ile osob mialo swiadectwa z paskiem. Polowa nue wie o czym sie uczyla.

  5. 5
    +5
    ~ praca u podstaw
    Wtorek, 14.07

    Szanowny Gerhardzie - skoro z koniem(z rządem i nauczycielem - ministrem) kopać się nie należy, to nie wolno siać defetyzmu , tylko na dole , w gminie, zabrać się przez wakacje do roboty nad "tajnym nauczaniem", czyli organizacją oświaty w warunkach uniemożliwiających naukę w systemie "face on face". Wyposażenie ucznia i nauczyciela, koszt pracy zdalnej, koszt materiałów (prąd, urządzenia, programy, wszelkie narzędzia, ...) i sensowna siatka godzin. Teraz MEN powinien mieć zapchaną skrzynkę propozycjami i prośbami z gmin z określeniem przedmiotów mogących być "zawieszonymi" w czasie kryzysowym. Szkoła od dawna nie wychowuje więc straty nie będzie, szkoda tylko socjalizacji młodych ludzi.straty . Płacz nic nie da - trzeba chęci i umiejętności. I nie wolno publicznie ukazywać niemoc.

  6. 6
    --9
    ~ Sokół
    Wtorek, 14.07

    Nauczyciele zawsze biedni. Dostaną 6% podwyżki od września to niech sobie kupią nowe komputery A nie tylko jeczą i czekają aż im coś za darmo skapnie.

  7. 7
    +5
    ~ a pozytywy?
    Wtorek, 14.07

    Panie Przybylski - w kampanii piał pan z zachwytu nad Wróblewskim. Czyżby stracił pan do niego zaufanie, lub co gorsza, ujawnia pan to co już od kilkudziesięciu lat o nim wie? Co robi w wakacje UM aby być gotowym na sytuację awaryjną? Wróblewski wstawia swoje oblicze na stronę "informatora" - zdziecinniał? Co robi potężny ZNP i inne nauczycielskie związki aby pomóc nauczycielowi w sytuacji kryzysowej - kursy, szkolenia, walka z gminą o koszt "zdalnego"? Zapewne , idąc w ślady swego idola, wyda pan informator o rozgrywkach szachowych w ZNP.Fatalnie, dla zaufania rodzica i ucznia do szkoły i nauczyciela, wpływa publiczne wskazywanie winnych poza swoimi piersiami. Tutaj, w gminie, można wszystko zrobić nie czekając na ministra. ZNP kiedyś wspierał warsztatowo nauczyciela. Bez polityki.

  8. 8
    +4
    ~ 100% elblążanin
    Wtorek, 14.07

    ZNP...... śpi....

  9. 9
    +12
    ~ Gd
    Wtorek, 14.07

    Szkoła nie wychowuje bo to leży w obowiązku rodzica, nie nauczyciela! Jesli dzieci nie wrócą do szkoły to zabrać pieniądze na wyprawkę, po co skoro i tak dzieci się nie uczą i wszystko w Googlach można znaleźć?

  10. 10
    +8
    ~ prawy
    Środa, 15.07

    Mam pytanie jaką opinie wydało ZNP w/s zmian wysokości pensum oraz uposażenia pracowników niepedagogicznych oraz specjalistów w placówkach oświatowych w Elblągu ?

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.0698699951172