Epidemia koronawirusa niewątpliwie ma wpływ na rynek nieruchomości. Zarówno jeśli chodzi o najem, jak i sprzedaży mieszkań i domów. Czy coraz mniej osób interesuje się nieruchomościami?
Jak wygląda podaż mieszkań na rynku wtórnym? Czy ceny mieszkań zmalały? A może obecnie bardziej opłaca się wybudować dom niż kupować mieszkanie? To tylko niektóre z pytań, z jakimi zgłaszali się do nas czytelnicy. Skontaktowaliśmy się Jarosławem Kraińskim z Freedom Nieruchomości i Andrzejem Sznajdrowskim z Biura Nieruchomości ABC, by sprawdzić, jak oceniają oni elbląski rynek.
Biuro Nieruchomości ABC funkcjonuje w Elblągu od 2006 r. Jak przyznał Andrzej Sznajdrowski przez ten czas rynek nie zmienił się tak, jak w momencie rozpoczęcia epidemii. - Od połowy marca do połowy kwietnia obroty spadły. Telefony, co prawda się pojawiały, ale było ich bardzo mało. Sytuacja zaczęła się zmieniać pod koniec kwietnia. Powoli zaczynamy wchodzić na dobre tory. To jeszcze nie jest to, co było, ale przynajmniej idziemy w dobrym kierunku - stwierdził Andrzej Sznajdrowski.
Od 26 lat w naszym mieście działa Freedom Nieruchomości. Jarosław Kraiński, który nadzoruje pracę trzech oddziałów firmy (w tym elbląskiej) przyznał, że na podsumowania przyjdzie czas we wrześniu i październiku. - Statystyki pokazywały, że na przełomie marca i kwietnia zainteresowanie nieruchomościami było słabsze. Co ciekawe w drugiej połowie kwietnia liczba odsłon znacznie przewyższała liczbę odsłon z kilku miesięcy przed pandemią - mówił Jarosław Kraiński.
Gro osób, które posiadają nieruchomości, ma na nie kredyty. Na chwilę obecną mogą oni wystąpić o zawieszenie spłaty rat na 3-6 miesięcy. Oczywiście wiąże się to z późniejszą kumulacją odsetek, więc to nie jest takie proste. Należy pamiętać o tym, że cześć ludzi potraciło pracę i wpadło w kłopoty finansowe związane z utrzymaniem nieruchomości. Sytuacja może być podobna do tej z 2010-2012 r., kiedy mieliśmy kryzys na rynku wtórnym w związku z załamaniem rynku. Można się spodziewać, że teraz może się to powtórzyć. Sytuacja zmienia się bardzo szybko
- przyznaje Jarosław Kraiński.
Obecnie w Elblągu największą popularnością cieszą się mieszkania dwupokojowe. - Oferta takiego mieszkania jest dostępna 2- 3 dni. Ludzie szukają takich lokali, najlepiej z balkonem, ogrzewaniem i ciepłą wodęą z miasta - przyznał Andrzej Sznajdrowski. - I choć cieszy nas to, że sprzedajemy, to jednak powoli oferta nam maleje, bo nie pojawiają się nowe nieruchomości z rynku wtórnego.
Co jest tego powodem? - Ludzie się jeszcze boją. Nie chcą wpuszczać obcych ludzi, który mieliby obejrzeć nieruchomość, w której żyją - mówił Andrzej Sznajdrowski. - Chcą na razie przeczekać, aby zobaczyć, co będzie działo się na rynku.
Zmniejszyła się siła nabywcza na rynku, szczególnym wtórnym. Wiąże się to z wymaganiami banków, które wciąż rosną. Kilka miesięcy temu do nieruchomości na sprzedaż ustawiała się kolejka. Dziś sytuacja się zmieniła. Źle wycenione nieruchomości, zła obsługa może spowodować blokadę w sprzedaży nieruchomości
- podkreślił Jarosław Kraiński.
Odmiennie wygląda sytuacja na rynku nieruchomości deweloperskich. Dlaczego? - To decyzja, która rozciąga się w czasie nawet do dwóch lat, a wtedy można już zapomnieć o koronawirusie - dodał Jarosław Kraiński.
Dużą popularnością w naszym mieście cieszą się też domy. - Bardzo mocno zmienił się rynek domów. Każdy dom, który przyjmujemy do sprzedaży, szybko znajduje nabywców - zapewnił Jarosław Kraiński. - Wielu klientów doceniło posiadanie domów, gdzie jest ogród, działka, na której może odpocząć. Sprzedaliśmy już wszystkie domu, które mieliśmy w ofercie.
W tej chwili w ofercie mamy tylko 2-3 domy. Doszło do tego, że dochodzi od licytacji domów i ceny są podnoszone nawet o kilkadziesiąt tysięcy. To jest dość ciekawe zjawisko. Wiele osób też pyta się o grunty na terenie Elbląga i okolic. Ludzie poszukują szczególnie działek pod budowę domów jednorodzinnych
- stwierdził Andrzej Sznajdrowski.
Dlaczego? - Według mojej oceny budowa domu i kupno mieszkania jest mniej więcej na tym samym poziomie. Wszystko zależy od ceny gruntu - zapewnia Andrzej Sznajdrowski. - Ludzie chcą mieć ogródek, garaż. Najwięcej pytań mamy o domki do 100 m kw. i przede wszystkim blisko Elbląga, aby można było do niego dojechać w kilka minut. Obecnie zostały nam już tylko dwie działki, po ok. 1000 m kw.
Epidemia zmieniła też sposób, w jaki potencjalni nabywcy oglądają nieruchomości. - Teraz wiele prezentacji wykonujemy on-line. Wirtualne spacery czy wirtualne prezentacje oferowaliśmy od lat, ale nie cieszyły się one zbyt dużym zainteresowaniem. Teraz dzień otwarty odbywa się za pomocą komunikatora. On-line, na bieżąco, odpowiadamy na wszelkie pytania. Dodatkowo z prezentacji nagrywamy film dla osób, które nie mogły w niej uczestniczyć. Wcześniej ludziom bardziej zależało na osobistym zobaczeniu nieruchomości. Dzisiaj 60 proc. transakcji odbywa się już w sposób wirtualny - podkreślił Jarosław Kraiński.
A jak kształtuje się rynek lokali do wynajęcia? - Tu koronawirus jeszcze bardziej zadziałał. Klientów jest mniej. A nawet część tych osób, które już wynajmują nieruchomości, przestało płacić - mówił Andrzej Sznajdrowski. - Wcześniej mieszkania do wynajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem. Teraz już tak nie jest.
- Obsługujemy wiele przedsiębiorstw. W momencie, kiedy pracownicy tych firm przestali przyjeżdżać do pracy, to również brak było zainteresowania wynajmem. Odczuwamy jednak, że wracamy na normalne tory. To jest stopniowe, ale powoli idziemy do przodu - stwierdził Jarosław Kraiński.
Ceny spadną w perspektywie kilku miesięcy, wiec niewarto się spieszyć z kupnem, po zawyżonych cenach. Poza tym po co komu pośrednik który kasuje czasem koło 10.000 za zdjęcia i ogłoszenie. Sprzedałem sam kilka nieruchomosci, bez żadnego problemu.
Tak to prawda mieszkanie swoje też kupiłem bez pośrednika , dwa razy wycieczka do notariusza i po sprawie , Co do artykułu , faktycznie cena mieszkań są tak wygórowane , że warto zastanowić się nad budową domu . Nie wspominając , jakie wysokie czynsze potrafią być w tych wystawionych mieszkaniach . Co zupełnie powoduje bezsensowność kupna . Oczywiście kupno mieszkania dzisiaj jest głupotą , gdyż nie wiadomo co z gospodarką polską . Póki co trwa rozdawnictwo kasy , ale nie ma nic za darmo , trzeba będzie w końcu oddać . Od września ..odczujemy .
Taaaa... A świstak siedzi i zawija w te sreberka.
Tak jak powiedział pan J. Kraiński jest więcej "odsłon" stron z ogłoszeniami typowe dla agenta nieruchomości sprzedaż jest "0" leży i kwiczy. Jak rynek będzie wyglądał to się okaże w III i IV kwartale banki zaostrzyły udzielanie kredytów min. wkład 20-30 % . W przeciągu kilku miesięcy spadek cen dojdzie do -20 % a zacznie się od rynku pierwotnego zanim pójdzie rynek wtórny. Na sam koniec nie rozumiem fenomenu agencji nieruchomości za zrobienie zdjęć i wystawienie na swojej stronie internetowej życzą sobie 4% od wartości mieszkania czasami jest to 5-7 tyś pod kątem prawnym nie mają żadnych narzędzi aby bezpiecznie przeprowadzić transakcje tylko i wyłącznie notariusz daje pewność bezpiecznej transakcji !!!