Targowisko Miejskie znowu jest otwarte. Od dziś, 12 maja, sprzedawcy mogli ponownie handlować na płycie głównej.
Przypomnijmy, że handel na Targowisku Miejskim od 16 marca był możliwy jedynie dla osób prowadzących działalność w pawilonach. Do dziś nie można było handlować na płycie głównej. - Należy pamiętać, że sprzedaż musi odbywać się zgodnie z zaleceniami, z dnia 25.03.2020 roku, Głównego Inspektora Sanitarnego dla targowisk i bazarów, na których sprzedawana jest żywność tak, aby były zapewnione wszelkie wymogi sanitarne, zarówno dla handlujących, jak i klientów. Szczegółowe informacje na temat zasad dla osób handlujących można uzyskać w biurze Targowiska Miejskiego przy ul. Płk. Dąbka - informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga.
Większość osób, które przebywały dziś na Targowisku, prawidłowo nosiły maseczki. Niektórym jednak zdarzało się nosić je nieco niżej, odsłaniając nos. - Stojąc tu kilka godzin ciężko jest wytrzymać cały czas w maseczce - przyznaje jedna z pań pracujących na targowisku. - Jak nie ma klientów to nie zasłaniam nosa, żeby trochę pooddychać normalnie.
Bardzo ciężko mi się oddycha w maseczce, ale co robić. Trzeba ją nosić, ale nie wiem, jak można to robić cały dzień. Jak widzę wokół siebie ludzi to wolę mieć zasłonięty nos, ale jak zrobię zakupy i wyjdę już stąd to po drodze do domu pewnie odsłonie nos, żeby móc lepiej oddychać
- dodała p. Agnieszka, klientka Targowiska.
Niektórzy sprzedający zdecydowali się na stosowanie dodatkowych środków ostrożności. Przed jednym ze stoisk z artykułami spożywczymi można było zobaczyć informację przypominającą o zachowaniu 2 m odległości. Natomiast przed mięsnym postawiono płyn do dezynfekcji rąk oraz karteczkę z prośbą, by użyć go przed wejściem do sklepu.
- To teraz dziwne czasy - stwierdził p. Andrzej, który jak stwierdził zakupy na rynku robi "od zawsze". - Teraz człowiek się zaczyna zastanawiać, co dotyka, z kim rozmawia. Czekam aż to się skończy. Teraz wolę tak często nie wychodzić po zakupy, bo mam swoje lata i nie chce ryzykować.
- Nie wiem, jak sobie radzą kobiety, które tu sprzedają. Tak straszą tym koronawirusem, a one muszą tyle osób obsługiwać, a nigdy nie wiadomo gdzie kto był. Czekałam aż otworzą rynek, bo wolę tu kupować niż w marketach. I ze względu na ceny i ze względu na jakoś produktów - przyznała p. Danuta.
Sprzedawcy przygotowali się na przybycie klientów. Mam takie poczucie, że można tu bezpiecznie zrobić zakupy
- dodała p. Agnieszka.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski zaznacza, że otwarcie targowiska nie zwalnia z zachowania szczególnej ostrożności. - Apeluję, zarówno do sprzedających, jak i osób, które będą zaopatrywały się na rynku o zachowanie szczególnej ostrożności, przestrzeganie obowiązujących zasad bezpieczeństwa oraz zabezpieczenie wszelkich środków ochrony (zachowanie wymaganej odległości, rękawiczki, maseczki, płyny ze środkiem dezynfekcyjnym) - wymieniał.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji.
Super . Nareszcie Targowisko otwarte. Klienci sami pilnuja odstepow miedzy soba tloku nie ma rynek jest na duzej powierzchni . Sprzedawcy maja maseczki rekawiczki nie mozna bylo tak od razu? Pozwolic ludziom pracowac a nie wojny toczyc . Milego dnia zycze wszystkim decydentom.
W innych miastach normalnie handlowano i wogole nie byly targowiska zamykane tylko nowe regulaminy w zycie wchodzily ktorych trzeba przestrzegac i tyle. Czy Biedronka czy Targowisko co za roznica?
Wzorowo zrobiona dokumentacja fotograficzna ludzi bez masek ( w połowie sprzedawców) . Za brak odpowiedzialności zamknąć targowisko i wystawić wysokie mandaty puki jeszcze nie jest za późno.
GREG ciotko jesteś na pierwszym planie - ładna czapeczka w paski. 1 fotka hehe
Do obserwayor- póki co ó to raz dwa wiekszosc sprzedajacych miala maseczki bo zwrocilam na to uwage po drugie niektorzy nie musza nosic ze wzgledu na astme. Po trzecie panie w biedrze bez masek dzieli je tylko pleksa ale jak juz placimy za zakupy to jestesmy bezposrednio bez ochrony rekawiczek ochronnych zero. Tyle w temacie
GREG jest fajny, umie dużo
Jesli ktoś myśli, że pandemia wirusa się skończyła to jest w błędzie. W ciągu najbliższych dni przewidywany jest wzrost zachorowań. W Elblągu też są nowe osoby zarażone, które albo przechodzą je w sposób lekki, albo też po prostu ukrywają to uważając, że nie muszą być źródłem choroby. Całkiem możliwa jest sytuacja, która miała miejsce w Mrągowie, gdzie jedna z osób nieświadomie, albo świadomie doprowadziła do zarażenia innych nawet poza jej miejscem zamieszania. Ponieważ w mieście panuje totalne lekceważenie zasad ochrony, głównie wobec obowiązku noszenia masek, to właśnie ta okoliczność może być głównym czynnikiem wzrostu zachorowań. Skąd wiecie, że sprzedawca, kierowca autobusu, motorniczy, taksowkarz, współpasażer czy sąsiad jest na pewno zdrowy. A ty albo tamta osoba nie nakładacie masek lub nosicie je nieprawidłowo.
A gdzie są bezpłatne maseczki dla mieszkańców a Elbląg czeka. BIE DARUJEMY WAM TYCH MASECZEK NIGDY.
Wydaj 2 PLN na maseczkę i przestań żebrać.
Rękawiczki i owszem mają, ale i pieniądze i towar w tych samych wydają. Więc gdzie tu bezpieczeństwo się pytam?