Chętnych do pracy podczas wyborów prezydenckich jest niewielu. - Nie warto tak ryzykować - mówią ci, którzy w komisjach zasiadali w poprzednich wyborach. Gratulujemy odwagi, usłyszą kandydaci, którzy zgłoszą się sami. W Elblągu takich śmiałków potrzeba co najmniej 310.
Liczba chorych i umierających na Covid-19 w Polsce wrasta z dnia na dzień. Rząd wprowadza coraz to nowe obostrzenia mające ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Trudno wyobrazić sobie, że do 10 maja sytuacja unormuje się na tyle, że będzie można przeprowadzić zaplanowane na ten dzień wybory prezydenckie. Jednak decyzja w sprawie ewentualnego ich przesunięcia jeszcze nie zapadła. Spodziewać się można jej w każdej chwili. Na razie przygotowania do wyborów idą zgodnie z planem.
Terminu wyborów na razie nie przesunięto, więc kalendarz wyborczy jest realizowany. W tej chwili jest czas na zgłaszanie kandydatów na członków komisji wyborczych. Swoich kandydatów do komisji zgłaszają komitety wyborcze. Druga droga to tzw. samozgłoszenie. Tu kandydaci sami muszą skontaktować się z urzędnikiem wyborczym w danej gminie. Pierwsze w kolejności są osoby zgłoszone przez komitety. Jednak myślę, że tym razem, w związku z pandemią, osoby, które zgłoszą się same, również mają szansę na miejsce w komisji
- mówi Marzena Matczuk z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Elblągu.
Chętnych do pracy w komisjach obwodowych na razie jest jednak niewielu, jak podkreślają biura wyborcze i samorządy wielu miast. Osób, które zasiadały w komisjach podczas poprzednich wyborów, podkreśla, że tym razem ryzyko jest zbyt duże.
Pracowałam podczas wyborów samorządowych i parlamentarnych. To była możliwość, aby sobie dorobić. Teraz jednak, ryzyko zakażenia, jest zbyt duże. Nie zamierzam się zgłaszać. Szczerze mówiąc, w ogóle nie wyobrażam sobie tych wyborów 10 maja
- mówi pani Sylwia.
- Gminy jeszcze nie sygnalizowały nam problemów, ale też jest jeszcze czas na zgłaszanie kandydatów. Ludzie reagują różnie na pandemię. W ubiegłym tygodniu chyba ze dwie, czy trzy osoby, dzwoniły pytać o samozgłoszenia. Nie wszyscy się więc boją. Jeśli termin wyborów zostanie przesunięty, to dotychczasowe zgłoszenia kandydatów pewne zostaną utrzymane - dodaje Marzena Matczuk.
Do pracy we wszystkich 63 obwodowych komisjach wyborczych na terenie Elbląga potrzeba kilkaset osób.
Przy pełnych składach OKW stanowi to liczbę 652 osób, a przy minimalnych składach, po 5 osób w komisji, 310 osób. Komitety wyborcze jeszcze nie zgłosiły swoich kandydatów
- informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W tej chwili chętnych do zasiadania w elbląskich komisjach nie ma. Jednak termin zgłaszania kandydatów upływa dopiero 10 kwietnia, o godzinie 14.30. Więcej informacji na ten temat znajdziemy tutaj.
Pisofcy siem zgłaszajta!!!!
PIS-owcy zgłaszajcie się i to szybko, bo to wy tylko będziecie głosować w wyborach na swojego Dudę, inni z opozycyjnych nie będą ryzykować i nie pójdą do wyborów, aby nie narazić swojego zdrowia.
A później wszyscy w ajlepszym razie dwa tygodnie pod kluczem w domu, albo w lokalu wyborczym.
tak się jakoś złożyło iż większość rodziny moje żony to wyznawcy pislamu ,i zapewne zasilą szeregi komisji wyborczych ......, przecież trzeba na chwałę jedynego zbawcy narodu....., wzoru cnót wszelakich , najmądrzejszego , najukochańszego .........
Same pisowce powinni siedzieć w komisjach, bo same pisowce przyjdą i zagłosują,nawet Maciek Stuhr poszedł po rozum do głowy i będzie głosował na obecnego prezydenta
Francuzi popełnili wielki błąd i przeprowadzili pierwszą turę wyborów lokalnych (druga już się nie odbyła) - i to w o wiele lepszych warunkach epidemiologicznych; efekt? - ponad 3000 zachorowań (co statystycznie przekłada się na kilkadziesiąt zgonów) WYŁĄCZNIE wśród członków komisji wyborczych; parcie za wszelką cenę do wyborów 10 maja to ludobójstwo w czystej postaci...
Zgodnie z konstytucją ostateczny termin zakończenia kadencji prezydenta upływa 2 sierpnia br. Bez konieczności wprowadzania stanów szczególnych uwzględniając obecną sytuację istnieje konstytucyjna możliwość przeniesienia wyborów na lipiec. Druga opcja to wyznaczenie innego późniejszego terminu nawet na maj przyszłego roku. Jednakże w tym przypadku od 2 sierpnia br. funkcję prezydenta przejmuje Marszałek Sejmu, którą będzie pełnił do objęcia stanowiska przez nowego prezydenta. W obu przypadkach Sejm musi przyjąć Ustawę o charakterze poprawki do konstytucji, którą musi poprzeć konstytucyjna większość tj. 3/4 głosów poselskich.
Antośka- nie kłam; Maciej Stuhr jednoznacznie powiedział, że nie będzie głosował; w żadnym wypadku nie głosowałby na Adriana;
Ale nadal nie znamy decyzji naszego samorządu w tej sprawie? Odwagi !
Nie planuje się, jak dotąd, prawie żadnych zabezpieczeń członków komisji. maseczek trzeba co najmniej kilka na jednego członka. Ludzie jak się o tym dowiadują, rezygnują. Może prezydent wyjdzie z miejsca zimowego odpoczynku i poinformuje. On ze wszystkim do tyłu.