Radni Prawa i Sprawiedliwości pytają prezydenta Witolda Wróblewskiego, jakie ma plany na zabezpieczenie mieszkańców ciepło od października tego roku. To reakcja na wczorajszą informację o wypowiedzeniu EPEC-owi umowy o sprzedaży ciepła przez Energę Kogenerację. - Niepokojące jest to, że EKo wypowiedziała umowę 18 grudnia, natomiast my ani słowa nie usłyszeliśmy o tym ważnym dla mieszkańców fakcie podczas sesji Rady Miejskiej w Elblągu (30 grudnia - przyp.red.) - mówi radny Marek Pruszak.
Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej opublikowało wczoraj (9 stycznia) w elbląskich mediach komunikat w sprawie wypowiedzenia spółce miejskiej umowy przez Energę Kogenerację. Całe oświadczenie EPEC przeczytamy tutaj.
Na komunikat EPEC zareagowali radni PiS. Dziś (10 stycznia) skierowali oni do Ratusza pismo z pytaniami dotyczącymi zabezpieczenia mieszkańców w ciepło. Chcą dowiedzieć się m.in.: jak będzie wyglądał miejski system ciepłowniczy po 1 października 2020 roku, jak Miasto zamierza zapewnić odpowiednią moc w systemie po zapowiadanym przez Energę Kogenerację wyłączenie kotłów gazowych, czy miasto ma przygotowany plan awaryjny, jakie będą jego koszty i kto je poniesie.
Jednocześnie poprosiliśmy pana prezydenta o kilka szczegółów zapowiadanej przez niego inwestycji w nowe źródło ciepła. Jaki będzie szacunkowy koszt takiej inwestycji, kto ją sfinansuje, na jakim etapie są przygotowania i czy miasto zamierza przeprowadzić ten projekt swoimi siłami, czy w porozumieniu z potencjalnym inwestorem, czy są prowadzone rozmowy z potencjalnymi inwestorami oraz w którym roku planowane jest zakończenie inwestycji i jak do tego czasu miasto zamierza zapewnić mieszkańcom ciepłe kaloryfery? To są najważniejsze pytania, na jakie mam nadzieję, pan prezydent nam wkrótce odpowie
- mówił Piotr Opaczewski, radny PiS podczas briefingu prasowego zorganizowanego przed siedzibą EPEC.
- Mieszkańcy mają prawo do odpowiedzi na te pytania, które kierujemy jako radni. To są bardzo ważne sprawy dla miasta. Nie można mówić ogólnie, że będzie dobrze, że problem rozwiążemy, że jest jakiś docelowy model zaopatrzenia miasta w ciepło. Skoro nawet my, jako radni, tego nie widzimy to, co dopiero mają powiedzieć mieszkańcy. Trzeba zakończyć skutecznie negocjacje lub przedstawić swój model realny do zrealizowania. Nowe źródło ciepła może jednak kosztować setki mln zł. Na to trzeba mieć pieniądze - podkreślał Marek Pruszak.
Radni PiS podkreślają, że czasu na rozwiązanie problemu jest coraz mniej, a kryzys ciepłowniczy w mieście staje się coraz realniejszym zagrożeniem.
We wczorajszym komunikacie EPEC po raz pierwszy, oficjalnie przyznaje, że zagrożenie istnieje. Nasze wcześniejsze wątpliwości były zbywane informacjami, że "straszymy mieszkańców"
- zauważył Piotr Opaczewski.
Pytania wysyłamy w trybie informacji publicznej, a nie jako zapytanie radnego. To pierwsze nasze posunięcie w tej sprawie. W tej chwili czekamy na odpowiedź prezydenta. Po tej odpowiedzi będziemy dalej drążyć temat
- dodał Janusz Hajdukowski, przewodniczący Klubu Radnych PiS.
Serial "o zabezpieczeniu elblążan w ciepło" trwa w najlepsze. Na razie nie widać szanse na happy end. Nadal bowiem nie ma jasnej informacji, jak będzie wyglądało ogrzewanie domów elblążan od następnej zimy. EPEC przekonuje co prawda, że wypowiedzenie umowy jest nieprawomocne. Decyzję w tej sprawie będzie musiał podjąć Urząd Regulacji Energetyki. Do tematu jeszcze wrócimy.
Odpowie wam radnym i nam mieszkańcom tradycyjnie: "z uwagi na... "nie". Ten wybrany realizuje cele psl, swoje i czerepaka. Miasto jest potrzebne w kampaniach wyborczych. Teraz człowiek będący prezydentem miasta nie ma czasu na bzdury z ciepłem - nosi tablicę "Kosiniak Kamysz" i to sprawia mu największą radość a nie miasto lub kaloryfer. Nawet "artykuł" z jego nagrodami spadł ze szpalty już po dobie - ze wstydu nagrodzonych czy wstydził się nagradzający?
Jest 10 stopni to jak na grudzień to wręcz upał. A tak na serio to pytanie o ciepło pada od 2014 roku i jest swoistym pisaniem na Berdyczów. Tylko elbląża żal ale jak mawia klasy9 chcącemu nie dzieje siekrzywda.
Ciepło się robi pora sądzić drzewka bananowe,mandarynkowe i pomarańczowe będzie urodzaj. A ciepło będzie jak w piecu napale.
Pan pierwszy, który podpisał się jako Władek..., ile panu płaci prezes Jarek, albo partia za wpisy? Nie wstyd tak trolować, nie wstyd być tylko biorcą, pewnie i wośp ci przeszkadza, pomoc dzieciom też jest zła, lepiej do Torunia pewnie wpłacić!
A co panowie radni PiS mają do zaproponowania w temacie ciepła? (I pozostali też). I co takiego zrobili w temacie w poprzedniej kadencji, na czele,z Przewodniczącym RM... czy jest jakakolwiek szansa na merytoryczną dyskusję w temacie ciepła, z wnioskami i decyzjami? Za opieszałość władz miasta, z Prezydentem i RM na czele, zapłacą mieszkańcy. To jest pewne. Tylko czy Wam zwyczajnie nie wstyd? Za co bierzecie nasze pieniądze? I jak długo jeszcze? Gdybyście mieli chociaż trochę przyzwoitości, już dawno zrezygnowalibyście przynajmniej z W/diet. Ale Wy wolicie jątrzyć, bo do zaproponowania macie wielkie NIC.
Po co to strasznie. Klientami EPEC jest nie tylko miasto, ale też inne podmioty, w tym spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty, prywatne przedsiębiorstwa, niektórzy prywatni mieszkańcy i im nie można wyłączyć ogrzewania. Problem dotyczy podmiotów należących do miasta, oprócz samego Urzędu Miejskiego innych podległych mu instytucji. Wśród nich są żłobki, przedszkola, szkoły, domy opieki społecznej, mieszkania komunalne i szpital miejski. Jednakże im dostawca ciepła nie może zaprzestać ogrzewania. Gdyby to uczyniono to konsekwencje prawne wobec takiego dostawcy są poważne. Stąd w tym konflikcie nie można zaogniać nerwowości mieszkańców i niepotrzebnie straszyć ich groźbą braku ogrzewania. Wszystko wskazuje, że ta sytuacja to kolejny przykład walki politycznej naszych samorządowców możliwe, że jest on sterowany przez czynniki władzy centralnej.
Jak ta święta trójca ma zadbać dla mnie o ciepło to ja już planuję wyjazd do ciepłych krajów.A tak poważnie to dobrze że ma gazowe ciepło zawsze było politycznie rozgrywane i Wilk z tym byłym młodym wilczkiem z EPECu ktory nie wiedzial komu sluzyć dobrze wiedzą .A oni tak poprawia sprawę ciepła jak mi sople w nosie powstaną
Opaczewski ty masz wyjaśnić sprawę ciepła. Już wyjasniales w TVP sprawę wiaduktu. Paszoł
Panowie nie pytajcie - bo jest to polityczne bicie piany. Od dziesięciu lat temat politycznie jest zamiatany pod dywan mimo trzech raportów CBA UM i prezesa UOKIK-u. Więc nikt wam nie odpowie - bo kto? Zaproponujcie rozwiązanie . Podpowiem - turbozespół parowo gazowy. Od dwóch lat pracuje w Toruniu - budowa trwała 2 lata. Sprawdźcie też Zieloną Górę - pracuje turbina wykonana w Elblągu. Polecam też Włocławek i mogę wyszukać jeszcze wiele przykładów. Olsztyn się starał ale ponieważ tam rządzi inna opcja to po 2015 roku projekt uwalono. Co innego Toruń tam Ojciec Tadeusz trzymał rękę na pulsie i ciepło po 65 zł/GJ. Poproście więc Ojca Leonarda on siedzi za prezesem żeby trzymał rękę na ramieniu Jarosława Kaczyńskiego największego przyjaciela Elbląga i temat załatwiony zostanie też w 2 lata.
To się trzej muszkieterzy sprężyli, ja pitole.