Rząd przyjął Program uzupełniania lokalnej i regionalnej infrastruktury kolejowej Kolej Plus. Na jego realizację przeznaczonych zostanie prawie 6,6 mld zł, z czego około 1 mld ma być wkładem samorządów. Czy w tej kwocie znajdzie się również rewitalizacja Kolei Nadzalewowej?
Kolej Nadzalewowa, łącząca Elbląg z Braniewem, od blisko czterech lat pozostaje nieczynna. W tym czasie linia uległa dewastacji, w wielu miejscach jest już praktycznie nieprzejezdna. Zwolenników przywrócenia ruchu na zabytkowej trasie prowadzącej nad Zalewem Wiślanym jest jednak wielu. Co z tego, skoro do tej pory niewiele udało im się zdziałać. Problemem są pieniądze, potrzebne na rewitalizację i funkcjonowanie linii. Jednak, gdy w styczniu tego roku, premier Mateusz Morawicki wspomniał o planach uruchomienia Programu uzupełniania lokalnej i regionalnej sieci kolejowej Kolej Plus, pojawił się pomysł reanimacji Kolei Nadzalewowej przy wsparciu rządowych pieniędzy. Przy projekci uchwały w tej sprawie przedstawionym na sesji zarządu województwa warmińsko-mazurskiego trochę było przepychanek, ostatecznie jednak marszałek zadeklarował, że podejmie temat wpisania do rządowego programu pięciu tras na Warmii i Mazurach, w tym również Kolei Nadzalewowej. Elbląscy radni bliźniaczą uchwałę intencyjną przyjęli jednogłośnie, w kwietniu tego roku.
Ta trasa nigdy nie dzieliła. W opinii wszystkich nie powinna być zdewastowana, rozebrana, ona powinna działać. Problemem zawsze było finansowanie, to jest krok w kierunku znalezienia tego dofinansowania. To nie jest tylko kwestia utrzymania, konserwacji, ta trasa odcinkami jest już w bardzo złym stanie, to mnóstwo prac, a potem jest kwestia utrzymania tej linii. Samorządy same nie mogłyby sobie na to pozwolić
- przekonywał wtedy Paweł Fedorczyk, radny PiS.
Od tego momentu minęło jednak ponad pół roku. Co dalej dzieje się w tej sprawie? - Marszałek Gustaw Marek Brzezin już 9 sierpnia wystąpił do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury z prośbą o informację związaną z etapem procedowania rządowego programu Kolej Plus - wyjaśnia Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Dopiero teraz program został zaakceptowany. 3 grudnia Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej Kolej Plus. Na jego realizację przeznaczonych zostanie prawie 6,6 mld zł w latach 2019-2028. Z tego ok. 5,6 mld zł pochodzić będzie z dokapitalizowania spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA, a ok. 1 mld zł ma być wkładem własnym jednostek samorządu terytorialnego (np. obligacje, kredyty).
Program Kolej Plus przyczyni się do eliminowania wykluczenia komunikacyjnego dzięki możliwości uzupełniania sieci kolejowej o nowe połączenia, które przede wszystkim zapewnią pasażerom dostęp do komunikacji międzywojewódzkiej. Umożliwi połączenie z miastami wojewódzkimi miejscowości liczących powyżej 10 tys. mieszkańców, które obecnie nie mają dostępu do kolei pasażerskiej lub towarowej. Realizacja programu oznacza przede wszystkim łatwiejszy dostęp do kolei pasażerskiej, lepsze warunki prowadzenia działalności gospodarczej i bezpieczniejsze podróżowanie po drogach. Kolej jest też jednym z najbardziej ekologicznych środków transportu, co ma szczególne znaczenie w walce ze zmianami klimatycznymi. Program adresowany jest do jednostek samorządu terytorialnego - informuje Ministerstwo Infrastruktury.
Program składa się z trzech komponentów: inwestycyjnego, organizacji przewozów pasażerskich, ochrony infrastruktury kolejowej przed likwidacją. Podstawowy jest komponent inwestycyjny, dwa pozostałe mają charakter uzupełniający. Listy inwestycji, które obejmie program Kolej Plus jeszcze nie ma. Wstępna koncepcja zawierała 20 projektów i nie znalazł się w nim ten dotyczący trasy nad Zalewem Wiślanym.
Dofinansowanie komponentu inwestycyjnego nastąpi z dokapitalizowania spółki PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Realizacja tego komponentu wpisuje się w zapowiedzianą przez premiera Mateusza Morawieckiego w exposé budowę i modernizację inwestycji kolejowych. Zadania inwestycyjne będą mogły być sfinansowane w 85 proc. ze środków programu, a w 15 proc. ze środków pochodzących z samorządów. Nabór projektów zgłaszanych przez samorządy będzie prowadzić spółka PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Spółka we współpracy z samorządami będzie realizować przedsięwzięcia służące rozwojowi sieci połączeń kolejowych w mniejszych miejscowościach
- informuje Ministerstwo.
Teraz to do samorządu województwa będzie należała decyzja, czy podejmie starania o dofinansowanie z programu rewitalizacji Kolei Nadzalewowej. Do tematu wrócimy.
W epoce , że każdy ma samochód ....., to nawet przewoźnicy z busów mają słabe obłożenie , a co dopiero kolej......
Nie takie szanse WW i jego ludzie marnowali.
Lepiej niech zainwestuja w torowisko Elblag-Olsztyn.Chociaz nie lubie jezdzic w te dziadowskie rejony,to jednak czasamu jestem zmuszony i jechac 100 km 2 godziny w dzisiejszej dobie,to jakas paranoja.Nie zazdroszcze ludziom dojezdzajacym codziennie do pracy tym szuwarowym dyllizansem.
Latem to sama przyjemność jechać pociągiem na plażę , a zwłaszcza z dziećmi , liczę na powrót kolei...!
Linia kolejowa Elbląg - Olsztyn przez Morąg w istniejącym planie remontów dróg kolejowych, powstałym w latach 2012/14, zakłada jej modernizację w latach 2021- 23. Natomiast reaktywacja Kolei Nadzalewowej w ramach powyższego programu rządowego jest mało realna. Pomijając sentyment do niej i jej znaczenie w poprzednim okresie dziejowym, obecnie odtworzenie tego połączenie nie spowoduje usprawnienia połączeń w tym regionie. Ta linia może tylko zaistnieć w postaci atrakcji turystycznej i to pod warunkiem znalezienia sponsora. Niestety nie może być nim PKP PLK, a uwzględniając kondycję finansową gmin nadzalewowych nie wydaje się aby samorządy mogły podjąć tego rodzaju sponsoring.
Mam mieszkanie+,500+,dotacje+ i kolej dla mnie też + będzie do Kadyn Acapulco :)
Nie ma szans. Skoro sprzedawany jest dworzec Zdrój tzn. że nikt poważnie nie myśli o reaktywacji kolei. A skoro nie ma takich planów to pieniądze tu nie pomogą.
Temat przykrywający podwyżki . Jest tak samo ważna i niezbędna dla rozwoju Elbląga pod jakimkolwiek względem jak słynny przekop bez dokopu do oceanicznego portu w mieście. Te pieniądze wykorzystane na budowę autonomicznej, miejskiej, elektrociepłowni były by wykorzystane z sukcesem. Ożywienie trupa lub uruchomienie przekopu rodzi konieczność utrzymania tychże, bo same na siebie nie zarobią. dzisiaj "port" nie zarabia na pensje dla 5 osób.
@ Tot - no właśnie pan administrator raczej nie przejawia społecznego entuzjazmu?
Ta kolej ma sens ponieważ połączy miejscowości leżące na jej szlaku z Elblągiem, Malborkiem i Gdańskiem jako węzłami w dalszych kierunkach. Służyłaby także do obsługi reaktywowanego portu. Przy odpowiednim zageszczeniu przystanków może być też uzupełnieniem komunikacji miejskiej w Elblągu, stymulując rozwój dzielnic południowych i zachodnich. Tutaj pozwolę sobie na lekki odlot. Gdyby oba brzegi zalewu połączył most drogowo - kolejowy z Tolkmicka do Krynicy Morskiej,to kolej byłaby dochodowa w sezonie. Ale to nie jest realne gdyż w Elblągu nie mamy zarządu z wizją tylko zwykłych administratorów, którzy nie są raczej zainteresowani wielkimi zmianami.